Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 30, 2011 11:39 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Mabti - huśtawka. Raz lepiej, raz gorzej. Trochę je samodzielnie - na szczęście mokre nerkowe mu podchodzi. Trochę marudzi na maluchy i trochę śpi na mojej poduszce. To nie jest ten sam Mbati, co przed kryzysem ale jakoś się kulamy.

Vlado chyba źle zareagował na iniekcyjne tetracykliny. Po przejściu na doustne - jest lepiej.
Tak BTW iniekcyjnych tetracyklin. Mam chyba jakieś nadwrażliwe koty [albo za bardzo się im przyglądam :roll: ]. W toruńskim schronisku Oxywet jest podawany rutynowo - [podobno] bez efektów ubocznych u kotów. Ja podaję lepszą wersję [Engemycin, wcześniej podawałam też Oxywet] - i reakcja nie jest fajna, w większości przypadków pojawiają się mocne miejscowe odczyny zapalne po podaniu leku, czasami dając uogólnioną reakcję objawiającą się wzrostem gorączki i ogólnym osłabieniem.

Tak, czy inaczej.
Dziś siedzę w domu, nigdzie nie muszę latać i niczego załatwiać.
Chyba nawet się wyspałam. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 30, 2011 17:12 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

dziewczyny prosze o pomoc,macie duzo kotow jak leczyc stres?ale po kolei
koty od pol roku sie drapia po skroniach uszach szyi
zeskrobiny nic nie wykazuja, mialy ciagle orydermyl,stronghold i advocate na swierzb
byly kapane w nizoralu
.......

zapakowałam wczoraj 6 kotow do auta śąsiada 8) i pojechalismy do weta
pobrali wymazy z uszu i zeskrobiny pod mikroskop nic nie wykazaly
2 koty na brodzie mialy pryszcze weci ,,powiedzieli,,ze to malasiesia i kazali przemywac takim szamponem hexiderm
dali kotom deksametazon i jak sie im poprawi tzn nie beda sie drapac to znaczy ze to nie grzybica,swierz,nuzeniec 8O
PROSZĘ-czy steryd działa na grzybice,swierzb,nuzeniec?koty po sterydzie sie nie drapia
weci powiedzieli ze to pewnie alergia i koty maja byc za tydzien na :| :| :| :| :| :| ENCORTON przeciez to steryd szkodliwy i jeszcze oni chca im podawac to moze do konca zycia :evil:
CO ROBIC?
weci mowia ze to stresowe,ze mam 6 kotow na malej powierzchni(???znam ludzi ktorzy maja 10-20 kotow na pokoju z kuchnia i nic koty sobie nie wydrapuja)ze to pewnie stresowe,lub alergenowe,lub atopowe
kazali kupic hipoalergenica i dawac encorton
ale........kilka tygodni temu 2 moje kotki sikaly krwia,dostaly furagin i karme urinary i im przeszlo, dzisiaj kicia inna tez nie moze sie wysikac i sika kropelkami krwi podalam no spe i furagin
weci mowia ze to stresowe, ze koty tak reaguja

no . dobra ale.......jesli to stresowe to co robic? jak je wyciszyc?
dodam tylko , ze a)oddanie kotow nie wchodzi w grę
b)wywalenie ich na pole aby sobie pochodzily i doznaly nowych bodzcow a nie nudzily sie nie wchodzi w grę
c) uspienie kotow odpada
myslalam o felliway ale musialabym kupic az 6 sztuk do kontaktow bo koty chodza po 6 pomieszczeniach(drogo jak cholera wyjdzie)
co radzicie?
weci kazali kupic:urinary potem kazali hipoalergenic(zamowilam)
a teraz mysla o calmRC
mozecie cos doradzic?
błagam..............
gerardbutler
 

Post » Nie paź 30, 2011 17:45 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Na pewno ktos kompetentny pomoże bardziej, mnie się tylko nasuwa:
-skonsultuj z innym wetem: mocz z krwią ze stresu? to mi się wydaje bardzo naciągane i może być zlekceważeniem innego problemu (piasek, kamienie - ostatnio nasza kota to miała, była operowana)
-Encorton, masz rację, za silny lek, żeby dawać tak od razu bez zastanowienia,

Ja bym skonsultowała u innego weta. A Feliway może pomóc, a nie zaszkodzi, ale raczej nie na krwisty mocz :roll:
Trzymam kciuki :ok: za :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Nie paź 30, 2011 17:50 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

weci powiedzielize to zapalenie pecherza, pytalm jeszcze jednej wetki i tez tak powiedziala:(((((((((kazali dac furagin
gerardbutler
 

Post » Pon paź 31, 2011 8:21 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Odnośnie zapodanego problemu.
Jest taka jednostka chorobowa - idiopatyczne zapalenie pęcherza. `Idiopatyczne`, czyli niewiadomego podłoża, obstawia się w tym przypadku reakcję stresowa również.
Żeby odróżnić zapalenie od infekcji należałoby wykonać posiew z moczu. Aby wynik był jak najbardziej miarodajny, trzeba by pobrać mocz bezpośrednio z pęcherza, przez punkcję.
Odnośnie stresu w stadzie.
Czy wiesz, które koty się nie lubią? Które prowokują swoim zachowaniem inne?
Nie chodzi tylko o bezpośrednie bójki. Ale też o kocie jednostki, które np. się czają, ukrywają, albo uciekają na widok innego kota. Jeśli masz możliwość odizolowania takich kotów w osobnych pomieszczeniach to by było najlepiej. Mogą być odizolowane z innym kotem, z którym na pewno się lubią.
Feliway, RC Calm - to są dobre pomysły.
Odnośnie sterydu.
To, że koty przestaną się drapać po sterydzie oznacza jedynie to, że przeciwświądowy efekt leku działa [no ale jak ma nie działać, po to się podaje steryd... :roll: ]. Nie ma to żadnego znaczenia diagnostycznego jeśli chodzi o przyczynę świądu. Ale zakładam, że po tych wszystkich lekach przeciwpasożytniczych i przeciwgrzybowych to faktycznie nie jest kwestia takich przyczyn drapania.
Podsumowując.
Każdy krwiomocz i trudności z oddawaniem moczu podlegają diagnostyce. Zawsze i każdorazowo. To, że wcześniej pomógł Furagin i No-spa i `że może to stresowe` - niczego nie załatwia. Czyli - badanie moczu w każdym przypadku. [W kwestii prawidłowego i sensownego badania moczu kieruję do PcimOlka :mrgreen: ]
Podanie RC Calm [nawet jako dodatku wymieszanego z inną karmą] oraz zapodania Feliwaya - jak najbardziej wskazane.
I może coś durnego na koniec.
Opiekun, jako element stada. Koty wyczuwają doskonale nasze emocje. Nad sobą też warto się zastanowić. 8) To raptem sześć kotów...
:lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 31, 2011 11:08 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

jak tam Mbati słoniu się czuje?
pozdrawiam :1luvu:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon paź 31, 2011 15:15 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Mbati - nie najlepiej.
Kroplówki, karmienie, leki.
Pojawił się dziwny przykurcz języka - spada mu na prawą stronę. Jeśli to oznacza jakieś zmiany neurologiczne lub powylewowe to...
Zaraz wychodzę do Doc.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 31, 2011 15:26 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

To trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 31, 2011 15:34 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

trzymam i ja :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon paź 31, 2011 15:36 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

justyna p pisze:To trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



My też trzymamy - trzymaj się Mbati :ok: :ok: :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon paź 31, 2011 16:43 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon paź 31, 2011 16:45 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:Mbati - nie najlepiej.
[...]


:(

Mocne :ok: za kochanego misia...
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 01, 2011 1:12 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Szpital pełną gębą. [W sumie nie wiem, czy taki związek frazeologiczny ma jakiś sens... :roll: ]

Mbati - leczenie objawowe. Nie wiadomo o co chodzi, skąd te dodatkowe objawy neurologiczne. Żeby było gorzej - wenflon do wymiany.

Vlado - wcale nie lepiej. Ujawniło się calici. Nie je, więc też na kroplówkach.
Objawy calici ma również Curran. Je, ale słabo. Jak tak dalej pójdzie też dostanie kroplówki.

W zwolnionym pokoju Alb rozgościł się sześciotygodniowy delikwent o roboczym imieniu Daktyl. Daktyl ma swój dom, ale jego opiekunka pracuje i nie ma kompletnie żadnego doświadczenia z kotami, z kroplówkami itp. Daktyl ma biegunkę i nie je. Test na PP wyszedł ujemny ale maluch i tak dostał prewencyjnie surowicę. Na `szczęście` ma gorączkę, więc jest szansa, że to nie PP. Dostaje też oczywiście kroplówki.
Imię Daktyl - od polidaktylizmu, który jest taką ot zabawną ciekawostką w całej tej niezbyt zabawnej sytuacji.

Całe stado jest na Scanomune. Dodatkowo wybrane jednostki [te objawowe plus FIV-ki] dostają Lydium.
Najgorsze jest to, że mam mały zapas płynów, a kolejną partię odbiorę pojutrze. :?

Trochę słabo...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 01, 2011 9:15 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:delikwent o roboczym imieniu Daktyl


O, raz ładnie nazwałaś kotka :) :wink: (Bez względu na polikuriozalność 8) )

Za Mbatiego mocne :ok:

I za resztę chorutków :ok:

A co do innych spraw... Wiesz co..? Policz zdrowe koty.

Mam taki patent na ból, który czasem mi bardzo dokucza, bo brak kasy na środki p/bólowe. Otóż zaczynam po kolei lokalizować te części ciała (niejako uświadamiać sobie ich istnienie), które nie bolą: lewa stopa? OK. Lewe kolano? OK. I tak dalej. W końcu zostaje tylko to, co boli - osobne i odgraniczone, skupione w jednym miejscu. A to jakoś mało jest, o wiele mniej niż tego, co nie boli. Pomaga, serio.

Spokojnego dnia, Agn :1luvu:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 01, 2011 9:53 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn... jak bardzo słabo będzie, to daj znać!! Mam jakieś kroplówki z domu (pewnie z 10 sztuk by się zebrało). Może by to wsadzić w jakis autobus do Torunia? O ile dziś jeżdżą :roll:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia, puszatek, zuza i 1509 gości