TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 29, 2011 9:56 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

halinka1403 pisze:Nala niestety dalej chora :( Było już dobrze,tylko oczko bardzo brzydkie.Wetka wczoraj przepłukiwawa dokładnie ,zmieniła krople i maść co 4 godziny.Zastrzyki przerwała ,bo temperatury nie było,mała odzyskała apetyt i cheć do zabawy.A dziś od nowa,oczko bez zmian,a do tego katar,kichanie :( Ja już chyba oszaleję :( Tak mi jej szkoda :cry: Normalnie,wyć się chce :cry: O 13.30 następna wizyta u wetki.

Malutka ze stacji benzynowej jest strasznie kochana,uwielbia ludzi ,nie można koło niej przejść,tak się ociera o nogi.Wzięta na ręce,mruczy głośno,wtula się,liże,nastawia do głaskania w nieskończoność.
Podczas pieszczot wymacałam na brzuszku guza.Wetka przypuszcza,że to od uderzenia,a że raczej ciężko by było uderzyć małego kotka w brzuch,to najprawdopodobniej ktoś ją kopnął jak podeszła prosić o pomoc.A jak widziałam,(byłam w budynku ,przy kasie)to chodziła na tej stacji ,od samochodu ,do samochodu,od człowieka,do człowieka ,aż podeszła do mojego tż-a.Jak ją poglaskał,to już poszła za nim do budynku. Stanęła w drzwiach rozsuwanych ,więc ją pracownik stacji wygonił ,ale ona się tylko trochę cofnęła,drzwi się zamknęły, a ona dalej patrzyła przez szybę na mojego tż-ta.Wyglądało to nie tyle pociesznie, co rozczulająco.Zakochała się chyba od pierwszego wejrzenia (pogłaskania)Więc co mieliśmy robić?Nie można przecież zniszczyć TAKIEJ MIŁOŚCI :mrgreen: I mimo,że ją męczymy,wozimy do weta, czyścimy uszy,wpychamy pastę na robale,czeszemy,bo sierść ma trochę dluższą(to akurat bardzo lubi) to ona dalej kocha. :1luvu:

Wielki szacun dla Ciebie i TZ :1luvu:
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 29, 2011 19:08 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Nela bez zmian,kicha,prycha,glut co chwila,oczko dalej brzydkie ,opuchnięte :( Ale przynajmniej wetka wykluczyla koci katar.Twierdzi ,że te gluty i kichanie, to od oczka .Ale wznowiła jakies zastrzyki,oraz kontynuacja kropli i masci co 4 godz.Oby pomogło,bo mała już tak się boi tych codziennych wyjazdów do weta,że całą drogę płacze :( Jutro o 12.30 niestety nastepna wizyta :(
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Sob paź 29, 2011 20:04 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

halinka1403 pisze:Nela bez zmian,kicha,prycha,glut co chwila,oczko dalej brzydkie ,opuchnięte :( Ale przynajmniej wetka wykluczyla koci katar.Twierdzi ,że te gluty i kichanie, to od oczka .Ale wznowiła jakies zastrzyki,oraz kontynuacja kropli i masci co 4 godz.Oby pomogło,bo mała już tak się boi tych codziennych wyjazdów do weta,że całą drogę płacze :( Jutro o 12.30 niestety nastepna wizyta :(

Kciuki nieustające :ok:
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 30, 2011 21:05 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Neluś, słoneczko :1luvu: :1luvu: :1luvu: , wracaj do zdrowia :ok: :ok: :ok:

halinka1403, czyżby Problem znalazł i Ciebie?? :mrgreen: Tylko, że na stacji benzynowej, a nie na osiedlu :ryk: Mój Problem właśnie mi podstawia ogon pod nos i traktorkuje :1luvu:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon paź 31, 2011 8:50 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Alyaa pisze:Neluś, słoneczko :1luvu: :1luvu: :1luvu: , wracaj do zdrowia :ok: :ok: :ok:

halinka1403, czyżby Problem znalazł i Ciebie?? :mrgreen: Tylko, że na stacji benzynowej, a nie na osiedlu :ryk: Mój Problem właśnie mi podstawia ogon pod nos i traktorkuje :1luvu:

:ryk: No,widzisz, jak one potrafią owinąć człowieka w koło ogona :ryk:

Nala nareszcie trochę lepiej, :1luvu: Sądząc po sprincie za kotami,to nawet dużo lepiej :mrgreen: Oczko jeszcze nie kwalifiuje się do wyborów miss ,ale znacznie lepiej wygląda. :1luvu:
Najwyższy czas,bo już mam straszne zaleglości w pracy,o domu nie wspomnę,totalny sajgon :oops:

Mały Problem ze stacji (jeszcze nie ma imienia) wypuscilam z pokoju,bo mi jej szkoda,żeby tam sama siedziała.Lata od miski do miski,wyjada ,co tylko się da ,tak ,że muszę pilnować,żeby się nie przejadła,bo mi się już dwa razy osrała w transporterze ,w drodze do weta.Ale w domu robi ślicznie do kuwety,mruczy,ledwo się do niej zbliżę,ociera się ,przytula,taka kochana dziewczynka jest. :1luvu: Kotow się jeszcze boi,ale ciekawie obserwuje zabawę,bardzo by chciała,ale jeszcze się nie odważyla.Natomiast moje wstrętne koty,totalnie ją olewają :D Brzydaki jedne :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 8:51 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Ania Wrocław,dzięki za wsparcie i za to że JETEŚ :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 10:05 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Rozmawiałam z domkiem Tosi i Lary.Lara rozgościła się na dobre,natomiast Tośka,kwocząc nad małą dalej fuczy i atakuje psy :( Ale pani postanowiła dać jej więcej czasu na przystosowanie,bo poza wrogim stosunkiem do psów ,strasznie kochana jest w stosunku do ludzi :1luvu:
Tak więc kciuki dalej potrzebne :!:
Kiedy ja się pozbędę stresu :?: Tak bardzo bym chciała ,żeby Tosia była wreszcie szczęślwa .Tyle przeszła :( Należy się jej :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 10:45 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

halinka1403 pisze:Ania Wrocław,dzięki za wsparcie i za to że JETEŚ :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cała przyjemność po mojej stronie! :D
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 31, 2011 11:38 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Dziś u nas piękna pogoda :1luvu: Cieplutko,jak zresztą widać na załączonym obrazku :mrgreen:
Obrazek

Diego nie ma czasu na sesje zdjęciowe :mrgreen: Jest ponad TO :mrgreen: Przydybany,jest wściekły :mrgreen: Na pocałunki Szarusi też nie ma czasu,bo piłeczka czeka :mrgreen:
ObrazekObrazek
Na moją córkę też się nafoczył,bo mu w gonitwie przeszkodzila,niedobra :D
Obrazek

A to kochana chorowitka :1luvu: Zdjęcie z przed tygodnia i dzisiejsze.Czy widać różnicę :?:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 11:53 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

A to cepeeniara :mrgreen: Córka nazwała ją LILKA :1luvu:
Więc ,oto jestem LILA

ObrazekObrazekObrazek

A oczy ma takie piękne i jakby pociągnięte czarną kredką.W realu wyglądają nieziemsko :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 11:55 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

halinka1403 pisze:Obrazek
A oczy ma takie piękne i jakby pociągnięte czarną kredką.W realu wyglądają nieziemsko :1luvu:

Ale jakie smutne te oczy... Taka malizna, a już widać, że czegoś złego doświadczyła :(
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pon paź 31, 2011 12:16 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Szejbal pisze:
halinka1403 pisze:Obrazek
A oczy ma takie piękne i jakby pociągnięte czarną kredką.W realu wyglądają nieziemsko :1luvu:

Ale jakie smutne te oczy... Taka malizna, a już widać, że czegoś złego doświadczyła :(


Pewnie masz rację :( Ale postaramy się ,żeby zapomniała o złych chwilach,i zaczęla cieszyć sie życiem :1luvu: A przeciez to jeszcze dziecko,cale życie przed nią, :1luvu: Oby całe usłane szczęsciem :1luvu: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 12:55 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Za to szczęście :ok: :piwa:
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 31, 2011 22:17 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

AniaWrocław pisze:Za to szczęście :ok: :piwa:

Za to ,to bym wypila nawet bimber(czyli koniak ,wisky,winiak,oraz inne zalatujące bimbrem alkohole),którego nie cierpie :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon paź 31, 2011 22:39 Re: TOSIA (i maluchy) - malutka Nela chora :(

Relacja z dzisiejszej wizyty u weta:
Wetka powaznie zaniepokojona bardzo nikłą poprawą, mimo zastrzyków, zmiany maści i kropli,jeszcze raz dokładnie wyoglądała oczko pod lampa, nic tam nie ma wbite,w sumie nie wiadomo co jest z tym oczkiem ,że tak się nie chce goić :( Dziś mam jeszcze kontynuować maść,a od jutra przepłukiwać jakimś płynem,który mi dała w dużej strzykawce(więc nie wiem,co to jest)bo jej jutro nie będzie, wyjeżdża, A od środy wracamy do normalnych wizyt. :(

Piszę normalnych wizyt,bo dla mnie codzienne wizyty u weta stały się juz normą.
Czy ja aby normalna jestem :?: :mrgreen: To niech zostanie raczej bez odpowiedzi,bo sie załamię kompletnie:mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 145 gości