














Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
urwiniu pisze:No to ja wam powiem, że blondyn sam wrócił tak ze trzy minuty po Dużej. Duża wróciła pod dom z poligonu, wołała mnie i wtedy wyszedł zza rogu Gusto. Jak w jakimś łzawym filmie, no. I Duża się posmarkała z tego wsyztskiegoNo my ze Szpilka też się cieszymy,no. Teraz blondas śpi Duża robi mu chłodne okłady na łapy, bo ma spuchnięte. Nikt nie może się nadziwić, że wrócił z poligonu bo to bardzo daleko a po drodze centrum miasta i ruchliwe drogi w tym jedna krajówka. No to Duża idzie nakarmić koty, sama a ,my ze Szpilką pilnujemy Blond maratończyka.
TygRyś
Duża mówi, że to ważne więc dodam, no Gusto wrócił po 10 godzinach.
urwiniu pisze:Zaginął blondynwpadłam wrzucić info na fb tylko. Łapię latarkę i gwizdek i wracam na poligon. Choć po 6 godzinach kto wie gdzie on jest
juana pisze:Cześć TygRychu![]()
Mało się odzywałem bo jestem po tej..., no... , no Duża zaniosła mnie do zielonej i tam mi dali na spanie i potem jak się obudziłem to już nie miałem... dzwonkówAle jeszcze boli mi trochę doopka...
Ryszard![]()
P.S. Dobrze, że Blondyn się znalazł.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości