Szczytno 5 - tyle potrzebujących w schronisku...

horacy 7 pisze:Dowiedziałam się ,ze te dwa ostatnie maluszki które zabrał ktoś ze schroniska do domu,czarne już nie żyje białe ma biegunkę czyli tez nie ma juz szans.Kasiu nr. 133 i 134, ludzie którzy Was przynieśli do schroniska skazali Was na śmierć.Wybaczcie mi ,że nie mogłam Wam pomóc.

Jeśli macie jeszcze surowicę lub możliwość jej zrobienia no i kontakt do tych ludzi, to szansa, choć mała, jeszcze jest - oczywiście dla białaska.

Odporność spada po szczepieniu. Szczepić na działce

MalgWroclaw pisze:Wiesz, ludzie nie wiedzą, co to caniserin. Zrobiłam rozeznanie w tych "adopcjach" na własny użytek, lub raczej dla własnej wiedzy.
Wiem, co to caniserin, ale ludzie tego nie wiedzą.
Obierki z kompostownika
Ratunku.

Malgoś przepraszam gonię w piętkę jak to mówią więc nie myślę.Fakt my wiemy a inni nie muszą ja kiedyś też nie wiedziałam.Zdjęcia poszły do Kasi byle jakie bo z daleka i w przybliżeniu część kotów dzika część tylko płochliwa,musimy im pomóc inaczej czeka je śmierć lub schronisko a to też dla części z nich wyrok.Koty są średniakami czego na fotkach nie widać bo robione w przybliżeniu.Wat to działki przy stacji CPN jak się jedzie na Olsztyn do 7 będzie je dokarmiać emerytka która powiadomiła o nich TOZ później idzie do szpitala ,zawiozłam jej trochę suchej karmy lecz później karma tez potrzebna.Teraz będe dostepna tylko pod telefonem.

MalgWroclaw pisze:Odporność spada po szczepieniu. Szczepić na działce

Lepiej na zimnej działce bez wirusów niż w zawirusowanym schronie albo nie wiadomo jakiej piwnicy, jak myślę.

Niestety, te działki sa naprzeciwległym końcu miasta niż ja, ale jeśli trzeba tej pani podrzucić karmy, to mogę.

Szczepic to tylko tam tylko najpierw odrobaczyć jeden ma ogromny brzuch ,biegunkę i żle wygląda.Reszta w niezłej kondycji lecz nie ma ich komu dokarmiac ta pani nie jest w stanie idzie do szpitala a inni działkowicze szybko sie ich pozbędą wnyki ,itp.Prezes działek tez chce by zniknęły i znikną jak im nie pomożemy,na ludzi nie mamy wpływu niestety.

Tymczasy

Działkowicze

o raju

Mam dostęp do internetu gościnnie.Na zdjęciach widać kompostownik w którym koty próbują szukać jedzenia.Najbliżej człowieka trzyma się biało-bure i całe czarne kocie.Najbardziej płochliwe to buraski. :cry:

Cześć wszystkim,

"Wpadłem" tylko się pożegnać.
W związku z bardzo niesprzyjającymi okolicznościami jestem zmuszony do końca listopada znaleźć nową pracę, wynająć u kogoś pokój i wyprowadzić się z "domu".
Jestem w bagnie po szyję i muszę zająć się rozwiązaniem w/w oraz innych problemów.
Nie żebym się szczególnie tutaj udzielał czy w ogóle pomagał, ale nie chciałem znikać bez pożegnania.
Życzę Wam oraz kotom wszystkiego dobrego.
Dziękuję i pozdrawiam.

TWQ

TWQ pisze:Cześć wszystkim,

"Wpadłem" tylko się pożegnać.
W związku z bardzo niesprzyjającymi okolicznościami jestem zmuszony do końca listopada znaleźć nową pracę, wynająć u kogoś pokój i wyprowadzić się z "domu".
Jestem w bagnie po szyję i muszę zająć się rozwiązaniem w/w oraz innych problemów.
Nie żebym się szczególnie tutaj udzielał czy w ogóle pomagał, ale nie chciałem znikać bez pożegnania.
Życzę Wam oraz kotom wszystkiego dobrego.
Dziękuję i pozdrawiam.

TWQ

Trzymaj sie, Przyjacielu!
Wrocisz, prawda?