Dziekuje za mile slowa pod adresem moich persow-pampersow Glaszcze i przytulam je codziennie (jak sie dadza - rudy nie zawsze).
Burasek zaczal stawac na lapke po lekach (dzieki p. wet. ) i kolezanka zabrala go do swojej pracy, gdzie ma oprocz tego 2 na utrzymaniu.
Szkoda, bardzo jestem ciekawa jak kociulek wygląda.
Uwielbiam oglądać kociusie. To wspaniale, że mamy koterię i mogę sobie sprawić wielką przyjemność oglądając te śliczności