Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

myrzapl pisze:Szczególnie Gówienko tak czule...

Dobre

Bazarek dla kotiki:
może ktoś zajrzy? :roll:

Jeśli nie macie ochoty na nic z bazarku, to o kibicowanie ładnie proszę!

viewtopic.php?f=20&t=135019

Dzięki za bazarek, wielkie dzięki. :1luvu:

Fanszeta, Ty nie dziękuj, tylko bazarek podrzucaj :wink:

a co u naszego kochanego, ekhm... Gówienka?

Gówienko ładnie rośnie. Cały czas domaga się uwagi, zabawy i pieszczot. Szczególnie w nocy :mrgreen:

.
Dzisiaj, tak ok. 2, obudził mnie przerażony szept męża:
Uważaj, mały Cię ssie!!!!
Na co ja przytomnie odpowiedziałam: wiem, ale to za uchem, nie będzie widać.
Maluch czasem bawi się ze Szczurkiem, ale jak czuje się choć trochę zdominowany, zaczyna przeraźliwie piszczeć.
Jest małą przytulanką, ale gdy w miseczce jest jakiś przysmak, wychodzi z niego lwia natura. Warczy, trzyma łapką, nie pozwala nikomu podejść.
90 % czasu spędza na kolanach, gryząc z lekka nasze ręce, polując na wszelkie sznurki, guziki i inne ozdoby. Koty go mniej interesują.
Bardzo nie lubi, jak myję mu pysio lub dupkę wilgotnym wacikiem. A protestować potrafi strasznie głośno, ile pary w płucach!!!

"Dzisiaj, tak ok. 2, obudził mnie przerażony szept męża:
Uważaj, mały Cię ssie!!!!
Na co ja przytomnie odpowiedziałam: wiem, ale to za uchem, nie będzie widać."

o mało co nie popłakałam się ze śmiechu :ryk:

Wesoło macie, pozazdrościć :1luvu:

szkoda, że one tłuszczyku nie potrafia odessać - bym zaraz zaopatrzyła sie w pare sztuk więcej :ryk:

Astaroth86 pisze:"Dzisiaj, tak ok. 2, obudził mnie przerażony szept męża:
Uważaj, mały Cię ssie!!!!
Na co ja przytomnie odpowiedziałam: wiem, ale to za uchem, nie będzie widać."

o mało co nie popłakałam się ze śmiechu
Wesoło macie, pozazdrościć

To ja zaproponuję drugiego, małego, w końcu uszy się ma dwa. :wink:

kotika, Ty to chyba spać nie możesz, czy jak? :lol:

3.38 rano a Ty po miau hulasz?

Fanszeta, jak się trzymasz?

Jakoś żyję pomalutku.
Maluch jest tak pocieszny, że się przy nim zapomina o wszystkich troskach

Zaczyna bawić się ze Szczurusiem, poluje na nasze nogi, wspina się i skacze po stole. Jest bardzo delikatny. Jak porównuję go z innymi małymi kociakami, to zaczynam się martwić, czy przypadkiem nie jest chory. Ale to raczej kwestia charakteru. On po prostu uwielbia kolana, wystawianie brzuszka do głasków i delikatne podgryzanie. Dzikie gonitwy i rozbijanie się na meblach i ścianach nie dla niego. On poznaje świat ostrożnie i ze stosownym umiarem :lol:

Jest typem badacza, nie zdobywcy :1luvu:

Jak się miewa pingwiniątko?

Obrazek

Fotki będą, bo faktycznie zaniedbałam go pod tym względem.

Fanszeta pisze:Fotki będą, bo faktycznie zaniedbałam go pod tym względem.

o tak zaniedbałaś

Podpadziocha jak ta lala

Głaski dla pingwinka :1luvu:

myrzapl pisze:kotika, Ty to chyba spać nie możesz, czy jak? 3.38 rano a Ty po miau hulasz?

Fanszeta, jak się trzymasz?

W nocy mój komp jaby łaskawszy, no i może przemieniam sie w kota... :wink:

Fotek też chcem.

Podrzucony/a do kociej budki, czyli co u Felutki/Filutki

Kto przegląda forum