Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 29, 2011 16:20 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Nie wiem. Może trzeba w trabkach pogadać. Zapytac ile jest czasu. A jak nie wziąć do schronu i już.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob paź 29, 2011 16:26 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Kasia ma grzyba, zarazi je, nie szukala tez dla nich DT. Twierdzi, ze nie moze wziac jakiegos kota z grzybem bo ma grzyba a przy kocie sie nie wyleczy... Mogła wziac Morwena i czarnego od ksiedza one miały grzyba to nic by sie nie stalo bo koty maja juz odpornosc, tymczasem te koty wzieła Monika P. która mogłaby za to wziąć zdrowe z lecznicy albo z Trąbek albo maluchy z matką.

Jutro idzie do adopcji Łaciaty od Moniki i 2 osoby przyjeżdżają oglądać, wtedy Monika weźmie kolejne koty ale ona ma na oku jakieś swoje...

Ja nic nie biore, od przyszłego tygodnia mam remont i mam kk w domu. Jeden kot ma cos ze skórą - wymaz pojechał na badanie, wynik za 2 tyg.

Proszę Ewę o zabranie 2 z Kielna, powiedziała, że jak wyadoptuje tego od Marzeny to wezmie je :) Marzena ogłaszaj go intensywnie plisss!!!
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Sob paź 29, 2011 16:57 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Morwen jest u mnie, mega miziak, oczko do zakrapiania, ale coraz lepsze, ma jedną małą zmianę grzybiczą na szyi, ale się leczy, mam imverol, Morwen jest razem z Czarną Siostrą, mam nadzieję, że jej grzyb nie wróci, nie mam innego pomieszczenia gdzie mógłby mieszkać, niestety, gdzie indziej są małe/młode koty nie mogę tam dac kota z grzybem.

Co do zamian na te maluchy spod castoramy to jestem otwarta na propozycje, nie wiem jak sytuacja u Kasi, w razie co można coś pozamieniać, u mnie pokój się wyszoruje domestosem i virkonem i można dać tam koty bez grzyba. Ja mam te dwa pokoje - izolatki tak urządzone, ze własciwie wszystko mam zmywalne, żadnych dywanów, wykładzin, tapicerowanych mebli.

Czarnego kocurka (brata tej co jest u mnie) adoptuje dr Dominika.

Zwrot od księdza mogę przyjąć - zamieszka z Czarną i z Morwenem.

Na razie nic innego nie przyjmę - za duze ryzyko zarażeń.
Tola złapała świerzb uszny od Olusia, który już w międzyczasie się z niego wyleczył :? .
Oluś jest już zaszczepiony na wirusówki, Tola jeszcze nie.

W jednym pokoju mam Kaję (ok. 1,5 roku, wysterylizowana, zdrowa, do adopcji), Agatka (4 mies. zdrowy, zaszczepiony, gotowy do adopcji), Apiska (4 mies. po zaszyciu oczodołu, już zagojony, zdrowy, do adopcji)
W drugim Czarna i Morwen
Reszta to 'oddział ogólny' czyli 5 moich i 8 tymczasów (Kitka, Filipka, Fregatka, Malinka, Plamka, Mariquita - Biedronka, Oluś i Tola).
RAZEM 18 kotów na chacie
+ 2 gościnnie od Małgosi - ale to nie liczę bo to tylko 2 dni...

U Doro27 jest 5 tymczasów.

Kurcze, wiozłam dziś tą 'kotkę co nie trzyma moczu' (kurde nadajmy jej jakieś sensowne imię) od dr Dominiki do Jacka Kasprzyka - ona jest w dużo lepszym stanie niż Fuksia, nie leci jej po kropelce po nogach, tylko czasem popuszcza przy wskakiwaniu na coś czy w stresie (w czasie jazdy samochodem się posikała - ale to się zdarza zdrowym kotom), dr Dominika mówi, że jest poprawa z tą kotką, może ona jeszcze wróci do zdrowia - wydaje mi się że są na to szanse.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 29, 2011 17:14 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

menial pisze: Miał być tez Kotwica, bo ja go leczylam (w tej sytuacji należało go uśpić). Trafił do Kasprzykow. Szczęściem wzięła go Ala, bo nie wiem gdzie byłby.

Kotwica jest u Sabiny chyba jako fundacyjny, pewnie do Ali trafi,a moze ktoś sie w nim zakocha, kocio jest fajny miziak, i do tego mordeczka urocza, trzymam kciuki za domek.... napewno odzyje jak pochasa luzno po hotelu. Bez klatki.
Ostatnio edytowano Sob paź 29, 2011 17:46 przez maria_kania, łącznie edytowano 1 raz
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Sob paź 29, 2011 17:22 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

To ja również tylko dodam, że obecnie mam w domu 4 tymczasy + 1 u moich rodziców tymczasowo, więc nie mogę NIC brać ;(

P.S. 4 tymczas to Edward ;) Po miesiącu zabrany z lecznicy. Dziś uczy się bawić ;D
A reszta ferajny oczywiście burczy... jak zawsze.

maryjane82

 
Posty: 216
Od: Nie paź 03, 2010 16:09
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 29, 2011 17:32 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Byłam dzisiaj w lecznicy i zrobiłam maluchom - Castoramkom zdjęcia żeby zrobić ogłoszenia. Z tego, co wiem rudo-biały już znalazł domek tylko musi podrosnąć ale dla pewności poproście Sabinę żeby potwierdziła informację. Umówiłam się też z jednym z pracowników, że wywiesi w sklepie ogłoszenia, tam się mnóstwo ludzi codziennie przewija.. Prosiłam też, żeby zrobili zrzutkę na sterylizacje kotki, nie wiem czy to coś da.. Ja niczego nie biorę, tak jak mówiłam muszę się wyleczyć. Mimo lekarstw już trzy tygodnie mnie trzyma, Makumba od tygodnia już w ds, a ja ciągle mam nowe zmiany. Zdrowego kota według weta mogę zarazić, przy chorym według dermatologa będzie jeszcze trudniej to wyleczyć.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek =>Cysorzowa Bruja
Najpiękniejszy kot, to kot szczęśliwy.

RKa

 
Posty: 288
Od: Nie kwi 10, 2011 19:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob paź 29, 2011 17:45 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

RKa pisze:Byłam dzisiaj w lecznicy i zrobiłam maluchom - Castoramkom zdjęcia żeby zrobić ogłoszenia. Z tego, co wiem rudo-biały już znalazł domek tylko musi podrosnąć ale dla pewności poproście Sabinę żeby potwierdziła informację.

tak czeka na niego domek ktoś od p. Bożeny Nadolskiej
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Sob paź 29, 2011 17:52 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Castoramki są śliczne i małe, Kasia porób ostrą akcję ogłoszeniową, być może pójda do DS od razu z lecznicy i tak byłoby najlepiej, dziś dr Kasprzyk mówił, że jeszcze jakies 1,5-2 tyg. powinny byc z matką potem mogą iść do nowych domków, ich matka będzie sterylizaowana za jakis tydzień, po rekonwalescencji do wypuszczenia.
Kurcze, Kasia, współczucia, że cię ten grzyb tak trzyma :? Kiepska sprawa, ja już ze dwa razy łapałam grzyba od tymczasów, ale miałam tylko niewielkie zmiany na dłoniach (dłonie mam wyjałowione przez ciągłe szorownie środkami czystści chaty po kotach - to przez to), ale szybko mi te zmiany przechodziły tylko przy smarowaniu/psikaniu środkmi dostępnymi w aptece bez recepty lub tymi kocimi, nawet u dermaologa na to nie musiałam być.
To ja już sobie tu, mam nadzieję poradzę, z Morwenem i z Czrnuchami, a Ty się lecz.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 29, 2011 18:00 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Na krakvecie prowadzimy magiczną liczbą głosów 333 :mrgreen:

Zaraz odpalam NK gdzie nie byłam od lat i jadę z pw do wszystkich znajomych z podstawówki, liceum (ze studiów to już przez FB obskoczyłam). Do przedszkola nie chodziłam :? .
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 29, 2011 18:42 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

lalka999 pisze:Ja myśle że oni tej łapy to nawet nie zbadali, bo by wiedzieli co jest z tą łapką. Psa chciała bym wziąć ja. Na kolejnego kota TŻ sie nie zgodzi już, psa powiedział ok. Dzisiaj w nocy co godzine budził sie i darł na koty bo wszytskie na nim spały! :P


Sara, jesli sie okaże, że pies - nie. Karolina ją weźmie bo to sunia). Koty - pat.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob paź 29, 2011 18:43 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

mpacz78 pisze:Castoramki są śliczne i małe, Kasia porób ostrą akcję ogłoszeniową, być może pójda do DS od razu z lecznicy i tak byłoby najlepiej, dziś dr Kasprzyk mówił, że jeszcze jakies 1,5-2 tyg. powinny byc z matką potem mogą iść do nowych domków, ich matka będzie sterylizaowana za jakis tydzień, po rekonwalescencji do wypuszczenia.
Kurcze, Kasia, współczucia, że cię ten grzyb tak trzyma :? Kiepska sprawa, ja już ze dwa razy łapałam grzyba od tymczasów, ale miałam tylko niewielkie zmiany na dłoniach (dłonie mam wyjałowione przez ciągłe szorownie środkami czystści chaty po kotach - to przez to), ale szybko mi te zmiany przechodziły tylko przy smarowaniu/psikaniu środkmi dostępnymi w aptece bez recepty lub tymi kocimi, nawet u dermaologa na to nie musiałam być.
To ja już sobie tu, mam nadzieję poradzę, z Morwenem i z Czarnuchami, a Ty się lecz.


Żebysmy matki nie trzymały zbyt długo, bo ciuchów zimowych nie da rady zapuścic.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob paź 29, 2011 18:47 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

maria_kania pisze:
menial pisze: Miał być tez Kotwica, bo ja go leczylam (w tej sytuacji należało go uśpić). Trafił do Kasprzykow. Szczęściem wzięła go Ala, bo nie wiem gdzie byłby.

Kotwica jest u Sabiny chyba jako fundacyjny, pewnie do Ali trafi,a moze ktoś sie w nim zakocha, kocio jest fajny miziak, i do tego mordeczka urocza, trzymam kciuki za domek.... napewno odzyje jak pochasa luzno po hotelu. Bez klatki.


w ramach wytłumaczenia:
Był u mnie 2 tyg.. Miał być uśpiony - stan był bardzo zły. Jeździłam z nim 2 razy dziennie na kroplówki i karmiłam recznie. Gosia Kasprzykowa zaproponowała, że bedzie go leczyć stacjonarnie. Pochorowały mi sie w tym czasie inne koty i była to dla mnie duża ulga. Niestety nie było dla niego miejsca, bo pochorował sie w takim czasie, kiedy jest od cholery kotów i nikt nie chce dorosłego. Gdyby nie ta ilość maluchów, poszedł by do mnie. Zreszta i tak miałam zamiar, zabrać go po powrocie, choćby nie wiem co. Ale Małgosia Kasprzykowa powiedziała mi przed wyjazdem, że Ala szuka kota do towarzystwa dla swojego. Miała wziąć Gizma, ale Gośka była przeciwna, bo Ala ma kota nerkowca. Kotwica miał probelmy z wątrobą i nerkami. To stoczniowiec. Reszta ok. Znalazłam Kotwicy hotel na czas mojej nieobecności, bo nie chciałam, żeby w boksie siedział. Doszłyśmy jednak do wnisoku, że nie będziemy mu zmieniać środowiska na czas mojego wyjazdu, bo to stersujące. Odwołałam hotel. Również z tego powodu, że Małgosia, zaproponowała, ze pogada z Alą, bo to kot z podobnymi problemami. Zadzwoniła do mnie dzień przed wyjazdem i powiedziała, że kot idzie do Ali i ze po powrocie chciałaby zebym dostarczyła Ali książeczkę zdrowia etc.. Poinformowałam o tym Marlene. Nie wiedziałam, że Kotwica trafił do Sabiny. A co z Alą?
Ostatnio edytowano Sob paź 29, 2011 19:01 przez menial, łącznie edytowano 1 raz

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob paź 29, 2011 18:56 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

menial pisze:
maria_kania pisze:
menial pisze: Miał być tez Kotwica, bo ja go leczylam (w tej sytuacji należało go uśpić). Trafił do Kasprzykow. Szczęściem wzięła go Ala, bo nie wiem gdzie byłby.

Kotwica jest u Sabiny chyba jako fundacyjny, pewnie do Ali trafi,a moze ktoś sie w nim zakocha, kocio jest fajny miziak, i do tego mordeczka urocza, trzymam kciuki za domek.... napewno odzyje jak pochasa luzno po hotelu. Bez klatki.


Nie miałam pojęcia. Małgosia Kasprzykowa powiedziała mi przed wyjazdem, że Ala szuka kota do towarzystwa dla swojego. Miała wziąć Gizma, ale Gośka była przeciwna, bo Ala ma kota nerkowca. Kotwica miał probelmy z wątrobą i nerkami. To stoczniowiec. Reszta ok. Znalazłam Kotwicy hotel. Małgosia, zaproponowała, ze pogada z Alą, bo to kot z podobnymi problemami.. Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że kot idzie do Ali. Odwołałam hotel. Nie wiedziałam, że trafił do Sabiny. Nic nie rozumiem. A co z Alą?

Dokladnie nie wiem czy Ala go wezmie czy nie.... ale póki co był u Sabiny, a co dalej to czas pokarze, odsapnie luzniej bez klatki bo szkoda go w zamknieciu tyle czasu ;-)
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Sob paź 29, 2011 19:13 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Nie wiem Monika, co do kota księdza? Jest zdrowy. To jego rodzeństwo - mała czarna. Ale Morven z grzybem? Nie wiem.
One tego grzyba na zmiene miały w tej lecznicy. Jeden sie leczył, kolejne chorowały. Tylko, że to był innego typu problem. Antybiotyki na zmiane z grzybem i latanie po całej lecznicy. Jak sie podleczyly, zarażały sie od innych chorych kotów.
............
4.11. - zabieram od Małgosi 3 bałtyki (2 czarno-białe krowy i 1 rudo-białą krowe), ok. 3 miesięcy.
4.11 - zabieram też 4 (3 biało-bure i 1 szarak) 3 mies. z hotelu. nie wiem zobaczę, może bede przedłużać.
i spady od Moniki.
Muszę się jakoś pozbierać.
Poza tym same Asy.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Sob paź 29, 2011 19:23 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Ja przeciez nie obstaję przy tym, że chcę jakieś tymczasy :wink: , próbuję pomóc, warunki mam jakie mam. Jeśli tylko mamy jakieś lepsze wyjścia dla poszczególnych kotów to oczywiście.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Magda_Lena_Coon i 85 gości