Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

zwierzak08 pisze:tym bardziej, że przeszedłes taki drastyczny zabieg
Kita[/i]

no wlasnie, byles pod narkoza a po narkozie tak bywa nieraz, raz na wozie raz pod wozem jak to mowia

Buziam slodki pyszczek :*:*:*

Czesc Rysiaczku! Trzymasz sie? :1luvu:

Lizam Cię po brzuszku, Rysiulku

Psot mi mówił, że miał taki sam zabieg jak Ty i jak wrócił, to go Pigułka tak właśnie lizała i to go pocieszało
Inka

Połóż się koło dużej na pleckach i wsadź dużej do oka swój nosek. To bardzo pomaga, tak właśnie zrobiłam po sterylizacji.
Pralcia

Witaj Rysiaczku, jak się czyjesz bez klejnotów-królu :?:

spójrz Ryszardzie jakie piękne małe cudo-czy to może rodzinka :?:

viewtopic.php?f=13&t=134695&start=0

Chmuras pozazdrościł Ryszardowi i też pozbył się jajec :twisted:

Dwie godziny po operacji gania już swojego kumpla, białorudego Rysia po całym mieszkaniu :roll:

joarkadia pisze:Chmuras pozazdrościł Ryszardowi i też pozbył się jajec
Dwie godziny po operacji gania już swojego kumpla, białorudego Rysia po całym mieszkaniu

zuch chłopak :ok:

ula-misia pisze:
joarkadia pisze:Chmuras pozazdrościł Ryszardowi i też pozbył się jajec
Dwie godziny po operacji gania już swojego kumpla, białorudego Rysia po całym mieszkaniu

zuch chłopak

A to Chmuras jest jakiś niezniszczalny

. Rysiek wczoraj wieczorem dopiero zaczynał się bawić, choć apetyt miał wielki

. Dopiero od dzisiaj rano już jest normalnie

.
Dzisiaj po obiedzie usiadłam w fotelu oglądać program o kotach na Animal Planet. Rysiek zasnął na kanapie obok. W pewnym momencie podniósł łepek wstał, wlazł mi na kolana i zasnął :1luvu:

juana pisze:
ula-misia pisze:
joarkadia pisze:Chmuras pozazdrościł Ryszardowi i też pozbył się jajec
Dwie godziny po operacji gania już swojego kumpla, białorudego Rysia po całym mieszkaniu

zuch chłopak

A to Chmuras jest jakiś niezniszczalny . Rysiek wczoraj wieczorem dopiero zaczynał się bawić, choć apetyt miał wielki . Dopiero od dzisiaj rano już jest normalnie .
Dzisiaj po obiedzie usiadłam w fotelu oglądać program o kotach na Animal Planet. Rysiek zasnął na kanapie obok. W pewnym momencie podniósł łepek wstał, wlazł mi na kolana i zasnął

juana pisze:A to Chmuras jest jakiś niezniszczalny . Rysiek wczoraj wieczorem dopiero zaczynał się bawić, choć apetyt miał wielki . Dopiero od dzisiaj rano już jest normalnie .
Dzisiaj po obiedzie usiadłam w fotelu oglądać program o kotach na Animal Planet. Rysiek zasnął na kanapie obok. W pewnym momencie podniósł łepek wstał, wlazł mi na kolana i zasnął

fajnie się czyta , jak koty tak szybko wspaniale do siebie dochodzą :1luvu:

Mój Bazyl miał gorzej, był wnętorem, musieli go ciąć , szwy miał zakładane. A żeby taniej było to w dwupaku i Goskę sterylizowaliśmy. Oj upilnować dwoje to już sztuka :lol:

, każde w inną stronę lazlo :mrgreen:

Danusia pisze:
juana pisze:A to Chmuras jest jakiś niezniszczalny . Rysiek wczoraj wieczorem dopiero zaczynał się bawić, choć apetyt miał wielki . Dopiero od dzisiaj rano już jest normalnie .
Dzisiaj po obiedzie usiadłam w fotelu oglądać program o kotach na Animal Planet. Rysiek zasnął na kanapie obok. W pewnym momencie podniósł łepek wstał, wlazł mi na kolana i zasnął

fajnie się czyta , jak koty tak szybko wspaniale do siebie dochodzą
Mój Bazyl miał gorzej, był wnętorem, musieli go ciąć , szwy miał zakładane. A żeby taniej było to w dwupaku i Goskę sterylizowaliśmy. Oj upilnować dwoje to już sztuka , każde w inną stronę lazlo

dobrze,że Gośki z Bazylkiem nie pomylili podczas zabiegu :ok:

ula-misia pisze:
Danusia pisze:
juana pisze:A to Chmuras jest jakiś niezniszczalny . Rysiek wczoraj wieczorem dopiero zaczynał się bawić, choć apetyt miał wielki . Dopiero od dzisiaj rano już jest normalnie .
Dzisiaj po obiedzie usiadłam w fotelu oglądać program o kotach na Animal Planet. Rysiek zasnął na kanapie obok. W pewnym momencie podniósł łepek wstał, wlazł mi na kolana i zasnął

fajnie się czyta , jak koty tak szybko wspaniale do siebie dochodzą
Mój Bazyl miał gorzej, był wnętorem, musieli go ciąć , szwy miał zakładane. A żeby taniej było to w dwupaku i Goskę sterylizowaliśmy. Oj upilnować dwoje to już sztuka , każde w inną stronę lazlo

dobrze,że Gośki z Bazylkiem nie pomylili podczas zabiegu

Trudno by chyba było :ryk:

juana pisze:Trudno by chyba było

No ja tam nie wiem :mrgreen:

Oboje jednakowe szwy mieli :ryk:

Danusia pisze:
juana pisze:Trudno by chyba było

No ja tam nie wiem
Oboje jednakowe szwy mieli

Ale footro inne

. czarne z burym raczej ciężko pomylić

Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Kto przegląda forum