Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

[maria_kania]

dostałam informację od Sabiny, że umieściła info o naszej imprezie w:

- głos gdyni (czesław mikołajew) ten co kręcił o nas film na aukcji obrazów w tyglu
- mm trojmiasto
- radio gdańsk
- dziennik bałtycki
- trojmiasto pl ogłoszenia

a ja wysłałam info do Gazety Ratusz,
pozdrawiam

[lalka999]

Dostałam zdjęcia. Psa i 3 kociaków.




[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/525/1002925e.jpg/][/U

[menial]

no to super. skopiowałam zdjecie psa - posłałam Karolinie od psich adopcji. zeby sie czegos wiecej dowiedzieć o tej łapie pewnie trzeba tam pojechac. kociaki maja ze 3 mies. na oko.

[Marlon]

Oni usypiaja wierzeta jak nikt po nie sie nie zglosi

[lalka999]

Po psa dzisiaj chyba pojade, jeśli ktoś chce kociaki moge też zabrać ze sobą. Zobaczymy tylko czy moj TŻ bedzie na tyle łaskawy Nie wiem co z tą łapą, od pani sie nie jestem w stanie nic dowiedzieć. Mam nadzieje że to nie jest nic bardzo poważnaego, ale na zdjęciach widać ze piesek ma ta łapke uniesioną.

[menial]

Oni usypiaja wierzeta jak nikt po nie sie nie zglosi

napisałam priv do dziewczyn w tej sprawie. takie sa domysly.

nie wiem jakie byly ustalenia na spotkaniu, co do kotów. jesli gosia podtrzymuje propozycje. to do wziecia.
pies - nie wiadomo, co z ta łapa.
nie wiem, czy mam sie wtracac czy nie. na odleglosc nic nie zrobie. w sprawie psa molestuje Karoline. Kotów nie moge wziac, bo czekaja w kolejce te które czekaja. pisałam wczoraj Marlenie o swoich zobowiazaniach.

[menial]

Sara jesli go wezmiesz to fajnie. nie sadze, zeby postawili jakas sensowna diagnoze. po co?!
zabrałysmy od nich z Karolina amstafa Huntera, jak sie okazalo uczulonego na żarcie - nie zauwazyli, nie byli zainteresowani.

[lalka999]

Ja myśle że oni tej łapy to nawet nie zbadali, bo by wiedzieli co jest z tą łapką. Psa chciała bym wziąć ja. Na kolejnego kota TŻ sie nie zgodzi już, psa powiedział ok. Dzisiaj w nocy co godzine budził sie i darł na koty bo wszytskie na nim spały!

[lalka999]

Bardziej się boje że nie podołamy finansowo jeśli trzeba bedzie operować czy coś, trudno będziemy kombinować poźniej. Jakoś damy rade!

[menial]

Po psa dzisiaj chyba pojade, jeśli ktoś chce kociaki moge też zabrać ze sobą. Zobaczymy tylko czy moj TŻ bedzie na tyle łaskawy Nie wiem co z tą łapą, od pani sie nie jestem w stanie nic dowiedzieć. Mam nadzieje że to nie jest nic bardzo poważnaego, ale na zdjęciach widać ze piesek ma ta łapke uniesioną.

Sara skontaktuj się z Gosia w sprawie kociaków - padła wstepna deklaracja. ale nie wiem, zaznaczam, co uzgodnilyscie na spotkaniu.

[magradz]

Oni usypiaja wierzeta jak nikt po nie sie nie zglosi

napisałam priv do dziewczyn w tej sprawie. takie sa domysly.

nie wiem jakie byly ustalenia na spotkaniu, co do kotów. jesli gosia podtrzymuje propozycje. to do wziecia.
pies - nie wiadomo, co z ta łapa.
nie wiem, czy mam sie wtracac czy nie. na odleglosc nic nie zrobie. w sprawie psa molestuje Karoline. Kotów nie moge wziac, bo czekaja w kolejce te które czekaja. pisałam wczoraj Marlenie o swoich zobowiazaniach.

Jestem w Warszawie. Marlena podejmie decyzję. Jedna z nas weźmie kociaki z matką, druga kociaki z Trąbek. Chyba.
Pisałam do Sary, rozmawiałam z Marleną. Zobaczymy.

[Marlon]

Gosia, okazało się że w lecznicy Kasprzyka są jeszcze 2 koty z Kielna które ja miałam przejąć po wyleczeniu. pani mnie oszukała, miały być malutkie i miały być szylkretki, sa duze, 1 czarny i dzikie i nie mają gdzie wrocic, są 2, nawet nie wiem skad dokladnie sa. nie mam do pani tel bo miala zadzwonic zanim je przywiezie, nawet nie wiedzialam ze tam sa... Nie wiem skad ta Pani miala moj nr tel...
Prosze o zabranie tych kotów, czy ktoś ma miejsce?

Koty malutkie z matka beda do zabrania za tydzien, 2...bez matki juz. nie mozna ich dawac tam gdzie jest grzyb, takie male od razu sie zaraza.

Co z tymi z Trąbek? nie wiem.

[lalka999]

Ja mam czyste mieszkanie bez grzyba, ale musze najpierw puścić moje maluchy, od poniedziałku będe je ogłaszać już, bo już oczka w miare wyglądają, Muszka też ma już ogłoszenia, Kajtek też, zostaje mi tylko na doswojenie Bolek bez ogłoszeń. Pies dobrze reaguje na koty podobno, ale ja nie chce tych z Trąbek brać, raz ze nie moge przeginać z ilością, dwa szczerze boje się obcy pies plus małe koty, dużo małych kotów. Jeszcze te które teraz mam moge jakoś rozlokować po domu. Jak mi coś pójdzie do adopcji, to moge coś zabrać z lecznicy od Kasprzyków. Może ja pójde do nich jakoś w ciągu tygodnia, zrobie im zdjęcia tym maluszkom z matką, i poogłaszam. Może jakiś dom się znajdzie.

[Marlon]

Te 3 koty z matką mogą pójść dopiero za 2 tygodnie do domów, są jeszcze przy cycu. Matke wysterylizuje się. Ja je moge wtedy zabrać dopiero jak jakies swoje wydam. Mam za dużo kotów, nie mam gdzie ich juz dawać. One mogą pójść nawet z lecznicy, są piękne. O jednego biało-rudego będą się bić, jest długowłosy! Jego siostry też mają dłuższą sierść, jedna jest bura, druga bura szylkretka.

[menial]

Kasia nie może? Nie pamietam, od interwencji. Ja nie przejmę rownież ani grama. Mam 9 w domu+8 tymczasow w domu+ 4 w hotelu wynajętym do 4.11. Plus 3 od Małgosi z baltyckiej. Pojechałam zawieźć karmę, rozeznac sytuacje. Maluchy by tam umarły. Nie było innego rozwiązania. Mam wiec znowu 3. Plus 3 do zabrania z tymczasu od siostry Marleny ( pojechałam na interwencje zlecona jeszcze przez Sabine) i okazało sie ze z 7 Kotow ja przejmuje 5. Plus kot księdza ze zwrotu. Miał być tez Kotwica, bo ja go leczylam (w tej sytuacji należało go uśpić). Trafił do Kasprzykow. Szczęściem wzięła go Ala, bo nie wiem gdzie byłby.