BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Drinka sobie zażyczyła, wypiła do dna i poszła spać :lol:

.

A jeśli chodzi o słomki to moje koty je uwielbiają. Wszystkie trzy. Nie można odstawić na chwilę szklanki, puszki, czegokolwiek ze słomką w środku bo zaraz się któraś materializuje i bezwstydnie kradnie

. I jaka potem jest zabawa, poprzedzona oczywiście rundą honorową ze zdobyczą w zębach :lol:

.

karola7 pisze:Drinka sobie zażyczyła, wypiła do dna i poszła spać .

A jeśli chodzi o słomki to moje koty je uwielbiają. Wszystkie trzy. Nie można odstawić na chwilę szklanki, puszki, czegokolwiek ze słomką w środku bo zaraz się któraś materializuje i bezwstydnie kradnie . I jaka potem jest zabawa, poprzedzona oczywiście rundą honorową ze zdobyczą w zębach .

o to to

dokladnie tak jak moje

Muszę kupić słomki. :lol:

Miodzio chyba jej nie wciągnie. :wink:

Któraś nalała mi na kołdrę :crying:

. Nie widziałam która, ale domyślam się, że Mila... Kołdra już się pierze, pościel w następnej turze, ale nie bardzo mam pomysł jak ja mam te siki usunąć z materaca - bo nalane jest koncertowo. :cry:

Załamka lekka.
Pościel mam ciemną i nawet nie zauważyłam, że coś jest nie tak odkryła Pixi która wskoczyła na łóżko i zaczęła zakopywać...

Ech.

A Mila przed rujką jeszcze?
U nas obie młode zaczęły sikać na dzień przed rują.

Ech. Dzwoniła wet i morfologia w normie, wątroba też się poprawiła, za to nerki gorzej. Lekko osłabłam. Kreatynina jest ponad normę. Mocznik też wyżej niż ostatnio.
W poniedziałek pojadę po te wyniki ...

Klasycznej rui to ona nie miała.

Przecież to taki młody kociak, echhh.

Zbadaj mocz.
Wieź mocz na posiew.
Staraj się, by kotka przyjmowała więcej płynów.

Ale ona naprawdę dużo wody dostaje, naprawdę ! Znacznie więcej niż przed barfem. Mieszanki zawierają dużo wody. Zresztą wszystkie trzy więcej teraz sikają bo więcej wody jest w samym jedzeniu niż jak wtedy jadły suche+mokre.
Odbiorę te wyniki i zobaczymy, muszę je raczej skonsultować z wetem który się zna na nerach bo wetka jest fajna, ale nie widzę jej w tej roli raczej... A posiew można zrobić z siuśków tak normalnie ? Czy trzeba pobierać z pęcherza ?

Jak umiesz pobrać mocz w warunkach sterylnych, to chwała Ci.
Lepiej z pęcherza igłą pobrać.
Byle nie wyciskać!

Ja nie wiem czy umiem, pewnie nie umiem... Naprawdę się zmartwiłam tym wszystkim.

Nie dziwię się.

Zupełnie się nie spodziewałam, że coś wyjdzie niedobrze w tych badaniach.
Jak na to nie patrzeć, to kolejny krok to badanie siuśków.

Powiedziała, że wątroba lepiej, ale też nie jest idealnie - także przekonam się dopiero jak zobaczę te wyniki w poniedziałek na ile się to wszystko poprawiło.
Kreatynina jest podobno minimalnie ponad normę, ale przy badaniu w lipcu było lepiej, to samo mocznik też gorzej niż ostatnio.

Osiwieję... W minutę cały humor mi siadł.

Troszkę odpoczęłam. Humor odzyskałam. :ok:

Karola nie martw się na zapas, bo jeszcze nie ma powodu do zmartwień, jest tylko powód, by monitorować wiadomą sferę.
Mocznik może być podniesiony, bo kotka była na czczo i możliwe, że nie piła, a poza tym jest na diecie wysokobiałkowej.
Nie panikuj, badaj siuśki!

No nie ja jeszcze nie panikuję

. Martwi mnie ta tendencja ot co. Też miałam nastawienie, że w słuchawce raczej usłyszę pozytywne informacje. Postaram się jednak o tym nie myśleć do poniedziałku póki nie będę miała wyników w łapie i tak teraz nie jestem w stanie nic zrobić.

Koniecznie zbadaj siuśki. Złap je tak jak ja: wyparzyłam porządnie chochlę, łapałam na nią a potem szybko przelałam do pojemniczka i do wetki. Tak jest ok.
Zapytałabym się też w barfnym świecie co może być nie tak z dietą, albo co zmienić. Dziewczyny mają mega wiedzę.

BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

Kto przegląda forum