DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

Niestety Dzikusek :1luvu:

ma się fatalnie :

Niestety nie dał się złapać ... nawet ryba nie pomogła

Siedzi taki skulony, oczy przymrużone - jedno, wielkie cierpienie :cry:

Jahoda , jeśli twoja propozycja jest aktualna to uśmiecham się :lol:

do ciebie po klatkę ... zgadamy się na pw

villemo5 pisze:Zaglądasz na to miejsce, skąd są maluszki, tak??
Kurde ja wciąż nie moge zapomniec o tej trzeciej...

villemo5 dzisiaj podjadę - też martwię się , że jak nagle zniknęła tak się nagle pojawi ... i z karmicielką porozmawiam

To jest matka kociąt??
Jesli tak, to tak chorego kota nie można znieczulać...

.... nie, nie - to jest Dzikusek z innego rejonu, z tego samego miejsca co Niedźwiadek :1luvu:

, czyli Arkońska

Ale to nie zmienia faktu ze do zabiegu który chcesz przeprowadzić u Dzikuska w związku z korektą powiek jest potrzebna narkoza.

Ja tez nie podałabym narkozy kotu w takim stanie.Ewidentnie ma kk.Możliwe że i chlamydia.Częsta o tej porze roku.

Tak - doczytałam. Biedny strasznie

Trzeba by go najpierw podleczyć - Iza ma rację.

Wierzę , że Wet nie zrobi mu krzywdy - jestem umówiona na wizytę i on zadecyduje co jest dla niego najlepsze. Sama nie będę podejmowała żadnej decyzji , nie znam się na tym :oops:

biedaczysko

o jejku jaki biedaczek :cry:

animalon pisze:Wierzę , że Wet nie zrobi mu krzywdy - jestem umówiona na wizytę i on zadecyduje co jest dla niego najlepsze. Sama nie będę podejmowała żadnej decyzji , nie znam się na tym

Dokładnie! Ja tam wetem nie jestem i nie doważę się po zdjęciu stawiać diagnozy, ale kot z pewnością wymaga leczenia.

Nie stawiam diagnozy.Od tego jest lekarz.Jednak nie trudno rozpoznać ropną wydzielinę z oka charakterystyczna dla kk.Myślę że stracił odporność po zabiegu przeprowadzanym w ostatnim czasie.

Wet oczywiście nie zrobi mu krzywdy.Nie ma powodu.A jak się domyślam kot będzie zawieziony do TOZu, bo tylko tak mają klatkę iniekcyjną.Pod względem sterylizacji ten Gabinet ma u mnie wysoka ocenę ale nie pod względem leczenia.I to nie jest tylko moje zdanie.

... najgorsza jest odległość między mną a Dzikuskiem i dla leczenia jego dzikie usposobienie , żeby coś systematycznie podawać. No ale nic nie zrobię, trzeba czekać na "werdykt" Weta. Jak go widzę w takim stanie to włącza się "udręczenie" mojego umysłu. Dobrze , że chociaż budka mu się spodobała i w krzakach lub mokrych szmatach nie śpi .... Wasze ciepłe słowa pomagają mi walczyć o niego :ok:

iza71koty pisze:Nie stawiam diagnozy.Od tego jest lekarz.Jednak nie trudno rozpoznać ropną wydzielinę z oka charakterystyczna dla kk.Myślę że stracił odporność po zabiegu przeprowadzanym w ostatnim czasie.

Wet oczywiście nie zrobi mu krzywdy.Nie ma powodu.A jak się domyślam kot będzie zawieziony do TOZu, bo tylko tak mają klatkę iniekcyjną.Pod względem sterylizacji ten Gabinet ma u mnie wysoka ocenę ale nie pod względem leczenia.I to nie jest tylko moje zdanie.

Dzięki za radę :ok:

Parę postów wcześniej pisałam, że jestem umówiona do p. Cichockiego :ok:

To dobrze.Tym lepiej dla kota.Nie doczytałam.

Wierzę , że go za jednym razem i przy głupim jaśku (albo inaczej) dokładnie przebadają - raz a porządnie. Zobaczymy ... niech jego cierpienie się skończy :kotek:

DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

Kto przegląda forum