Tota dalej jest u mnie. Broi ile może chociaż czasami ma też chwile relaksu co widać na poniższym filmiku
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... Xk4G0FA-woPoza tym dupka jej zgrubła i jak tak dalej będzie jadła to będzie wyglądała jak Broszka Broszki

Na razie jednak spala nadmiar tłuszczu w dzikich gonitwach po całym mieszkaniu. Skąd w niej się bierze tyle energii?
Myszka nadal jest przez nią terroryzowana a w tej chwili napada nawet na dwa razy większego od niej Gustawa. Gut nie wie co robić z tą pchlicą to tylko przybiera groźną postawę i straszy ją warczeniem. I myślicie, ze Tota sobie coś z tego robi? Traktuje jego zachowanie jak zaproszenie do zabawy i rzuca mu się z zębami i pazurami na szyję
No i dalej szukam dla niej domku. Zauważyłam, że jak jest ze mną sama w innym pokoju to stara się być jak najbliżej mnie. Szuka kontaktu

Jak jest w towarzystwie moich kotów to zaczyna szaleć i nie zwraca na mnie uwagi.
Może ona powinna być jedynaczką żeby się całkiem oswoiła?