doro27 pisze:Wysłałam maile do wszystkich znajomych, indywidualnie do każdegoTeraz zaczepiam ich, czy zagłosowali
Wysłałam maile do wszystkich naszych zawodowych kontrahentów, współpracowników, inwestorów, z adresu PracowniPowiem Wam, że jestem bardzo zaskoczona pozytywnym odzewem od ludzi, z którymi miałam dotychczas tylko kontakty zawodowe.
Byłam u wszystkich sąsiadów w klatce schodowej, którzy mają dostęp do netu. Zaliczyłam przy okazji kilka kaw i dwa kawałki ciastaMoja siostra odnowiła znajomości z podstawówki...
Rozesłałyśmy z Moniką prawie 300 maili z listy kontaktowej i cały czas odbieram odpowiedzi. Niezła zadyma się rozkręciła
Mam jeszcze kilka głosów w zanadrzu, moi bliscy znajomi też, ale problem jest z miejscem, z którego da się głosować... Jeden adres IP na jeden głos to mało...
Ja też walczę. W pracy zaczęła się wielka mobilizacja, a zwierzolubna pani sekretarz Koła Przewodników siedziała całe popołudnie przy kompie, rozsyłając maile. Jeden sąsiad-kociarz zaagitowany, druga sąsiadka-kociara z licznym gronem znajomych wraca w sobotę i też ją włączę. Odszukam jeszcze adresy znajomych tłumaczy i roześlę maile. Boję się tylko, żeby ludzie z tym IP czegoś nie pochrzanili i nie głosowali gromadnie z jednego kompa
