Nie zapomnę jak latem na działce weszłam w to zielsko, a potem moje koty roznosiły moje buty po całym mieszkaniu Jednak świeża to nie to samo co suszona
Musisz kiciom sprezentować drapak taki do sufitu, skoro Miód próbuje zdobywać nawet licznik od gazu taka wspinaczka na pewno by mu się podobała . A i jak kot przebiegnie kilka rund - góra - dół- dół-góra itd to dość szybko pada ja szmatka - sprawdzone .
Widzisz Iwonko, zdobyłaś kolejny argument na zakup drapaka Miejsce już masz wygospodarowane Koty będą szczęśliwe
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe.Peter Albert David Singer
o to fakt ja co prawda nie mam takiego wysokiego drapaka tylko schody niestety żeby kotki po nich biegały to i ja muszę i tak góra,dół,dół,góra itd. i wynik jest taki, że to ja padam
Ja mam właśnie ten brązowy, używają go intensywnie od marca ( chyba ) - w każdym razie od wiosny i jest ok, trochę się gibie, ale one naprawdę bardzo po nim skaczą, ma szeroką podstawę więc się nie przewróci. No są hamaczki - ulubiona miejscówka .
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe.Peter Albert David Singer
Wejdź sobie na 1 stronę mojego wątku, tam jest zdjęcie Pixi jak pozuje w tunelu. To zdjęcie dobrze oddaje rzeczywisty kolor w świetle dziennym. On nie jest szary, to jest kolor kawy z mlekiem, z dużą ilością mleka.