Wczoraj nastąpiła nieoczekiwana zmiana
Wieczorem Pan Simbo z wielką ulgą ułożył sie na odzyskanej kanapie, którą z racji pracy okupowałam cały wieczór
i kiedy zaczynał przysypiać dopadłam go, wyściskałam, wycałowałam i stwierdziłam że i tak go lubię mimo tego że chciał mnie udusić wzrokiem
A ten psychol podniósł się i przyszedł do mnie do łóżka spać
I do rana nie ruszył się nawet na krok
Nie wiem tylko gdzie w takiej sytuacji spała moja Księżniczka
rano miałam wyrzuty sumienia i wrzuciłam jej do miski trochę suchego