Może ktoś? :(- proszę o zamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 25, 2011 20:08 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Hoggart :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 25, 2011 20:26 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Hypnotize pisze: I chociaz bedzie mi mega trudno to pozbede sie go z domu najszybciej jak się da. Mógł od nas tego czasu nie dostac wcale, bo mógł zostac odwieziony do schroniska zaraz po wizycie u lekarza.

Ludzka pani, ludzka! :ok:
Oby wasze dziecko, jeśli się go doczekacie, też was na stare lata tak potraktowało :evil:
Kto da domek Hoggarcikowi?
Taki na zawsze?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 25, 2011 20:58 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Chyba nie ma chętnych..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto paź 25, 2011 22:54 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

powiem, że istnieje szansa na DT - to bardzo dużo
może ta osoba się ujawni sama :wink:
nie wiem czy to pewne na 100%
ale jestem dobrej myśli

trzymajmy kciuki by Pingwinek znalazł szybko domek i nie czuł się zagubiony..na dniach
i proszę nie atakujmy już Hypnotize bo to do niczego nie prowadzi, a łatwo jest oceniać
szczególnie w grupie :|
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Śro paź 26, 2011 0:13 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Jasny gwint, średniowiecze normalnie 8O Co to za lekarz?? Może podał jakieś medyczne konkrety, chętnie się dowiem czegoś nowego.
Proponuję tego kota spalić na stosie, rytualnie.... może coś wymodlicie, chociaż wątpię.
A potem zamknąć się w namiocie jak Michael Jackson i oddychać powietrzem z filtrów. Tak na wszelki wypadek, żeby jakaś zabójcza zarazka nie wpadła.

Wiele już było napisane o kulcie kitla i historii o tym, jak lekarze rujnują zwierzętom życie :roll:
Normalnie ręce opadają :( żal kota, bardzo żal...

Kciuki trzymam, wiem już że do schroniska na pewno nie trafi, bo jak zwykle odpowiedzialność przejmie ktoś inny. :?

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 26, 2011 7:30 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

TanundA pisze:powiem, że istnieje szansa na DT - to bardzo dużo
może ta osoba się ujawni sama :wink:
nie wiem czy to pewne na 100%
ale jestem dobrej myśli

trzymajmy kciuki by Pingwinek znalazł szybko domek i nie czuł się zagubiony..na dniach
i proszę nie atakujmy już Hypnotize bo to do niczego nie prowadzi, a łatwo jest oceniać
szczególnie w grupie :|



To trzymam bardzo mocno za DT :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro paź 26, 2011 7:36 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Pół nocy nie spałam przez tą sprawę.
Oby sie udało z DT :ok: :ok: :ok: :ok:
Jeszcze wczoraj chyba Lilianna deklarowała, że ostatecznie go weźmie, choć daleko.

Angell14

 
Posty: 127
Od: Wto wrz 20, 2011 13:10

Post » Śro paź 26, 2011 9:02 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Trzymam bardzo mocno kciuki za kocurka! :|
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 26, 2011 9:12 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Nie chyba ale na pewno i w ogóle to dzień dobry :) Miałam jakieś głupie sny w nocy przez tę sprawę. Mogę mu zaoferować DT, bo na stałe to tak nie bardzo, mam 13 kotów w tej chwili z czego 2 powinny już iść do adopcji ale miejsce dla jeszcze jednego kociaka się znajdzie. Tylko nikt mi jeszcze nie odpowiedział jak to jest u niego z tą toxoplazmozą :?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Śro paź 26, 2011 9:43 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Lilianna- bardzo dziekujemy za ofertę :1luvu:
na razie mamy być może obcje Dt bardzo blisko i jesli się potwierdzi to z niej skorzystamy

ja cały czas marze o tym ,żeby od razu przeprowadził się do stałego domu
wiem..wiem..marzenia

o toxoplazmozie moze poczytac kilka stron temu
w/g mojej wiedzy kocurek nie ma toxoplazmozy i nie stanowi kompletnie żadnego zagrozenia dla innych
chyba chodzi o to ,że ewentualnie , jak każdy, jesli wychodziłby ,albo dostałby skazone mięso mógłby ją złapać
Ostatnio edytowano Śro paź 26, 2011 9:49 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 26, 2011 9:47 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

przypominam, może ten wątek choc takie będzie miec przesłanie
że wiele młodych kobiet dowie sie jak dokładnie jest z toksoplazmoza i ciążą

Toksoplazmoza. Rzeczywiście choroba straszna, zwłaszcza jeśli zarazi się nią kobieta w pierwszym trymestrze ciąży. Płód może zarazić się, jeśli matka przed ciążą nie zetknęła się z pierwotniakiem wywołującym chorobę, a zetknie się z nim w ciąży, kiedy odporność jest mniejsza. Dlatego warto zrobić sobie przed planowaną ciążą testy na obecność przeciwciał. Jeśli mamy przeciwciała, my i nasze dziecko jesteśmy bezpieczne. Dorosły człowiek, czy dziecko często przechodzą toksoplazmozę bezobjawowo, czasami może wystąpić biegunka, czy powiększenie węzłów chłonnych, jednak zarażenie płodu może skutkować wadami rozwojowymi, upośledzeniem umysłowym, wadami wzroku. Dlatego warto przebadać się przed ciążą, by w przypadku, kiedy nie mamy przeciwciał podjąć środki zapobiegawcze. Ale środkiem zapobiegawczym nie jest pozbycie się kota. Żeby zarazić się pierwotniakiem toksoplazmozy od kota należałoby zjeść jego zarażone odchody. Ewentualnie nie umyć rąk po sprzątaniu kuwety i je wylizać. Zdecydowanie większym zagrożeniem jest ziemia – w niej pierwotniaki toksoplazmozy czują się, jak w domu - dlatego wszelkie prace w ogródku, przesadzanie kwiatków należy zlecić komuś innemu, lub wykonywać je w rękawiczkach, a potem dokładnie umyć ręce. Należy także dokładnie obierać, a najlepiej jeszcze polać wrzątkiem warzywa, które rosną w ziemi, a które spożywamy na surowo, jak np. marchewka. Drugim źródłem zarażenia jest surowe mięso, jednak należy pamiętać, że już parominutowe obgotowanie w temperaturze 60 st C lub jednodniowe przemrożenie zabija pierwotniaka. Więc może na czas ciąży zrezygnować z tatara? Kot także może się zarazić jedząc surowe mięso, a zwłaszcza myszy. Warto jedna zaznaczyć, że w całym życiu kota produkcja i wydalanie jaj pasożyta rozpoczyna się od 3 do 10 dni po zjedzeniu zakażonego mięsa i trwa zaledwie 10-14 dni.
Dzieje się tak tylko raz i im starszy kot, tym większa pewność, że nasze zwierzę ma ten okres już za sobą.
Czy łatwo zarazić się toksoplazmozą? Wcale nie. Monika mówi, że w rodzinnym domu zawsze były koty, a ona należała do dzieci spędzających mnóstwo czasu w piaskownicy i nie raz próbowała, czy aby na pewno piaskowe babki są pyszne. Testy na toksoplazmozę wykonane przed pierwszą ciążą wyszły jej ujemne. W jej dorosłym domu też są koty – urodziła dwójkę zdrowych dzieci. Ewelina od lat zajmująca się bezdomnymi kotami, prowadząca przytulisko, karmiąca, kastrująca podrzucane jej bezdomniaki nie mogła zrozumieć, w jaki sposób uchroniła się przed zarażeniem – testy na przeciwciała wyszły jej ujemne.
Zaprzyjaźniony ginekolog-położnik mówi: Kochane panie, najpierw w waszym domu powinien znaleźć się kot, zobaczycie, że nie taki diabeł straszny, jak go pewien kiepski malarz namalował. A dopiero w drugiej kolejności dziecko. I nie słuchajcie rozhisteryzowanych babć, zachowajcie odrobinę zdrowego rozsądku i ostrożności. A przede wszystkim przed planowaną ciążą zróbcie testy. A podczas ciąży zachowujcie podstawowe zasady higieny.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 26, 2011 10:38 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Mała1 pisze:przypominam, może ten wątek choc takie będzie miec przesłanie
że wiele młodych kobiet dowie sie jak dokładnie jest z toksoplazmoza i ciążą

Toksoplazmoza. Rzeczywiście choroba straszna, zwłaszcza jeśli zarazi się nią kobieta w pierwszym trymestrze ciąży. Płód może zarazić się, jeśli matka przed ciążą nie zetknęła się z pierwotniakiem wywołującym chorobę, a zetknie się z nim w ciąży, kiedy odporność jest mniejsza. Dlatego warto zrobić sobie przed planowaną ciążą testy na obecność przeciwciał. Jeśli mamy przeciwciała, my i nasze dziecko jesteśmy bezpieczne. Dorosły człowiek, czy dziecko często przechodzą toksoplazmozę bezobjawowo, czasami może wystąpić biegunka, czy powiększenie węzłów chłonnych, jednak zarażenie płodu może skutkować wadami rozwojowymi, upośledzeniem umysłowym, wadami wzroku. Dlatego warto przebadać się przed ciążą, by w przypadku, kiedy nie mamy przeciwciał podjąć środki zapobiegawcze. Ale środkiem zapobiegawczym nie jest pozbycie się kota. Żeby zarazić się pierwotniakiem toksoplazmozy od kota należałoby zjeść jego zarażone odchody. Ewentualnie nie umyć rąk po sprzątaniu kuwety i je wylizać. Zdecydowanie większym zagrożeniem jest ziemia – w niej pierwotniaki toksoplazmozy czują się, jak w domu - dlatego wszelkie prace w ogródku, przesadzanie kwiatków należy zlecić komuś innemu, lub wykonywać je w rękawiczkach, a potem dokładnie umyć ręce. Należy także dokładnie obierać, a najlepiej jeszcze polać wrzątkiem warzywa, które rosną w ziemi, a które spożywamy na surowo, jak np. marchewka. Drugim źródłem zarażenia jest surowe mięso, jednak należy pamiętać, że już parominutowe obgotowanie w temperaturze 60 st C lub jednodniowe przemrożenie zabija pierwotniaka. Więc może na czas ciąży zrezygnować z tatara? Kot także może się zarazić jedząc surowe mięso, a zwłaszcza myszy. Warto jedna zaznaczyć, że w całym życiu kota produkcja i wydalanie jaj pasożyta rozpoczyna się od 3 do 10 dni po zjedzeniu zakażonego mięsa i trwa zaledwie 10-14 dni.
Dzieje się tak tylko raz i im starszy kot, tym większa pewność, że nasze zwierzę ma ten okres już za sobą.
Czy łatwo zarazić się toksoplazmozą? Wcale nie. Monika mówi, że w rodzinnym domu zawsze były koty, a ona należała do dzieci spędzających mnóstwo czasu w piaskownicy i nie raz próbowała, czy aby na pewno piaskowe babki są pyszne. Testy na toksoplazmozę wykonane przed pierwszą ciążą wyszły jej ujemne. W jej dorosłym domu też są koty – urodziła dwójkę zdrowych dzieci. Ewelina od lat zajmująca się bezdomnymi kotami, prowadząca przytulisko, karmiąca, kastrująca podrzucane jej bezdomniaki nie mogła zrozumieć, w jaki sposób uchroniła się przed zarażeniem – testy na przeciwciała wyszły jej ujemne.
Zaprzyjaźniony ginekolog-położnik mówi: Kochane panie, najpierw w waszym domu powinien znaleźć się kot, zobaczycie, że nie taki diabeł straszny, jak go pewien kiepski malarz namalował. A dopiero w drugiej kolejności dziecko. I nie słuchajcie rozhisteryzowanych babć, zachowajcie odrobinę zdrowego rozsądku i ostrożności. A przede wszystkim przed planowaną ciążą zróbcie testy. A podczas ciąży zachowujcie podstawowe zasady higieny.


Jak nic pies stanowi mniejsze zagrożenie :mrgreen:

Panienka chwalila się wiedzą na temat toksoplazmozy, a wygląda na to, że czytać jej się chce albo uwierzyla teściowej.

Ja mogę podać przyklad mojej kuzynki. Od urodzenia wychowywala się z kotami. Kiedy pierwszy raz zaszla w ciążę mieszkaly u niej w domu dwa. Teściowie i babcie męża też wyrażali pogląd, że "teraz to chyba się kotów pozbędziecie". Nie pozbyli się, dzieci jest już dwoje, oba zdrowe i calkiem normalnie rozwinięte.
Pani Hypnotise pewnie zmienia wystrój mieszkania. Albo w duchu widzi siebie na koniku (którego się nie pozbywają) z dzidziusiem, a za nimi wesolo biegnie piesek (którego też się nie pozbywają, bo przecież czysty jest) :twisted:
Ostatnio edytowano Śro paź 26, 2011 10:57 przez felin, łącznie edytowano 1 raz

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 26, 2011 10:42 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Felin, trudno się z Tobą nie zgodzić :?
Dobrze, że jest szansa na domek.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro paź 26, 2011 10:42 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Smutna historia, budząca w kociarzach bezsilny gniew na ludzką bezduszność i ignorancję. Łatwiej byłoby pogodzić się z nieuniknionym, nie znając szczegółów tego "okropnego zagrożenia".
Życzę tym ludziom wszystkiego dobrego, bo sama jestem matką. Kot już i tak został ofiarą. Jeśli dziecko się urodzi, będą do końca życia przekonani, że pozbycie się kota było ich najlepszą decyzją. Jeśli z dzieckiem nie wyjdzie, zostanie przekonanie, że pozbyli się kota zbyt późno...

Ogromne kciuki za ciebie, koteczku!
ka_towiczanka
 

Post » Śro paź 26, 2011 10:50 Re: Może ktoś? :(- bardzo pilne

Myślę, że nawet nie w kociarzach, że w każdym człowieku który ma choc odrobinę serca.
Oby wyszło z tym domkiem :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Angell14

 
Posty: 127
Od: Wto wrz 20, 2011 13:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 780 gości