ferajna nakarmiona, oporządzona, termoforek zrobiony idę spać. Ledwo żywa idę spać. Ale cieszę się pomalutku, że jest nadzieja na łapusie i że u malutkiej pół kg dziewczynki ze Złotnik poprawiła się lekko kupka
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..
Tak, wpuścili. W piwnicy nie widziałam małych. No i znowu się zacznie Nie wiem jak sobie poradzę, mam Filipka z ktorym codziennie jeżdżę na Metalowców.
z Mileckiej trzy u mnie razem z matką dzisiaj próba złapania ostatniego malca, właśnie wróciłam ze śmieci z M., ale małego nie widziałam, jak nie złapie tego ostatniego to chyba będę musiała myśleć o wypuszczeniu matki
Filipek cały czas pod kontrola weta, wczoraj tylna łapunia mocno krwawiła, ale ponoć to dobrze. Przednia łapka usztywniona, bo coś uciekała w drugą stronę