Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vip0 pisze:Lidka pisze:Kciuki za p. Bożenę i jej koty.
Matko jedyna co teraz z nimi?
Kciuki za Twoje zdrowie, bo chyba bardzo Ci tego potrzeba.
Masz coś rozgrzewającego? Jaką herbatkę z miodem chociaż.
Na wszelki wypadek kciuki zazapuszowanego Okruszka.
Chociaż jemu chyba najlepiej.
Ja bym chciała wrócic do waszego ciepła.
Jak ze zdunem, dopytałąś może co trzeba zrobic z piecem? No i ile by to kosztowało?
Z mojego rozeznania drewnowego jeszcze nic konkretnego nie wynika.
Ale czekam na informacje.
Panią Bożeną sie zaopiekujemy w miarę możliwości, jej kotkami także.
Lidziu, tak, pytałam o piec, ale trzebaby rozebrać sporo górnej części, mniej więcej jedną trzecią...to spore koszta, no i trzeba wynieść podobno wszystko z pomieszczenia, bo ten pył sie wdziera wszędzie.
gosiaa pisze:Kurcze, jaka akcja, żeby się to teraz na Twoim zdrowiu nie odbiło
najszczesliwsza pisze:Piszę ostatkiem sił, bo padam na pysk.
Pani Bożena została w szpitalu, będzie operowana, śruby w nogę, te sprawy.
Kotow jest 15 plus 2 kocięta dzikie.
Jutro jak odstawię dziecko do przedszkola po badaniu u audiologa to jadę nakarmić koty i jadę do szpitala dowiedzieć się co dalej. Jutro jest ostatni dzień, kiedy mogę karmić tam koty. Od czwartku jestem poza zasięgiem, a wieczorem z dzieckiem tam przecież nie pojadę.
A jak wygląda miejsce, gdzie rzeczone koty i w/w Pani Bożena wygląda, to przyśni mi się w nocy. Nie będzie to słodki sen...
kotx2 pisze:ja tez zycze spokojnej nocki i znikam,jutro ciezki dzien mam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 25 gości