znów boli mnie gardło ,pali żywym ogniem

to są efekty wychodzenia mokrej z pracy

a na ochłonięcie nie ma czasu.
Nie marudziłam wam długo..ale jak oglądam Dom nad rozlewiskiem to wymiękam,płynę na całego,.
Ten klimat ,te okolice i TA RODZINA ta więź ,ta miłość
a ja ....
Gadzina zobaczył że płaczę (bo akurat musiał wtedy wleźć

) i czemu i co się stało ,przecież masz mnie,...kocham go najmocniej na świecie ,ale brak mi tak bardzo brak mi tych co odeszli ,tego klimatu ,ciepła ,tej codzienności..tej bliskości i świadomości...
Listopad,nie listopad nie ma tu nic do rzeczy ,to życie.
