» Śro paź 26, 2011 21:30
Re: pamiętnik Poldka
Dzisiaj trochę "świętowaliśmy". Malwinka czuje się dobrze i chętnie zjadła dwie saszetki mięsnego conva. Nie wiem co to jest ale pachniało bardzo dobrze. A żeby nam nie było żal to my dostaliśmy kurzą cycynę na surowo, gotowane mięsko z indyka i do tego puszkę feline porta 21. Ale była wyżerka. Duża nawet się za bardzo nie złościła jak gremliny wyrzuciły całą zawartość pawlacza.
Duża w ogóle to ma się fajnie. Ostatnio jak siedzi na fotelu to na kolanach ma dwa, a czasami nawet trzy koty.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com