Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

czy ta biedna papuga na zawał nie zejdzie :strach:

welina pisze:
Broszka pisze:A kiedy ostatnio robiła kupę?

Kupkę co widziałam robiła wczoraj,ale chodziła po całym mieszkaniu i mogła zrobić w innej kuwecie

Wiewióra wczoraj nad papugą

Dorcia chyba ja prędzej dostanę zawału :crying:

Dziś Lajla znów chora i nie wiem na co

o matko

niestety tak to jest z tymi zasrańcami ,jak nie urok to przemarsz.. :cry:

Jak sie dzisiaj czujecie?

Cieple mysli i kciuki za zdrowko :ok:

PS. Lajla to rzeczywiscie wysokopienna jest :mrgreen:

popi pisze:Jak sie dzisiaj czujecie?

Cieple mysli i kciuki za zdrowko

PS. Lajla to rzeczywiscie wysokopienna jest

Lajla cały dzień śpi.Trochę zjadła.Jest apatyczna i smutna.Od dziś nie wypuszczam jej z pokoju.Muszę sprawdzić temat nr.1-czyli kupala.Zaraz będę jej mierzyć temperaturę,Nawet Kacper i papuga ją nie interesuje.

.Ja też chora coraz bardziej.Nie kaszlę,ale strasznie bolą mnie płuca,lub oskrzela :?:

i wszystkie żebra.Dzięki za ciepłe myśli :ok:

Jestem załamana Lajlą -nie wiem co robić.

.Mam za mało informacji dla weta.Ortopeda mówił,że może tak się zachowywać jak będzie bolała ją nóżka.Jestem głupia :oops:

-co robić-podstawowe badania :?:

Ale cudeńka :love:

Życzę dużo zdrówka :ok:

A badania faktycznie warto zrobić.

Erin pisze:Ale cudeńka

Życzę dużo zdrówka
A badania faktycznie warto zrobić.

Noo jak będę w stanie wyjść :roll:

bo nie wiem która z nas bardziej chora

Najpierw Ty wyzdrowiej, potem będziesz miała siłę by zająć się kicią.

Jak dzisiaj Lajlunia się czuje?

cioci weliny nie da rady "wykopać" do ludzkiego weta...

ewick pisze:cioci weliny nie da rady "wykopać" do ludzkiego weta...

Może więc trzeba tego "weta" wezwać do domu? Zapalenie płuc może być groźne...

Żyję ledwie :roll:

.Miałam iść,ale nie dałam rady.Przespałyśmy z Lajlą cały dzień.Myślałam ,że samo mi przejdzie-teraz już widzę nic z tego.Wszystko mi rzęzi,ale mało kaszle.Lajla znowu prawie nie je i nie pije.Jestem umówiona do weta.na jutro na godz,13.00 Do trzeciej przychodni.Na Białobrzeskiej zażyczyli sobie za morfologię 68 zł

tam gdzie idę 15 zł.W tej przychodni kastrowany był Tofi.Ponoć nie jest zła.Wizyta tam ,czy u internisty,czy u ortopedy kosztuje tyle samo 40 zł.(a tu bierze 90 zł ) Najgorsze,że nie wiadomo co jej jest

Z dnia na dzień straciła apetyt,jest apatyczna,nic ją,nie interesuje.Prawie cały czas śpi.Skłaniam sie do uszkodzenia zwichniętej łapki
po akrobacjach.W zasadzie może być wszystko i pewnie będzie trudno postawić diagnozę.Najgorsze,że jestem padnięta,ale muszę jakoś z nią dojechać autobusem. Ze sobą pójdę w czwartek.

Ogromnie Ci współczuję kochana. Nie wyobrażam sobie chorowania i zmartwień związanych z Lajlunią :oops:

Być może faktycznie nadywrężyła łapkę i teraz zbiera siły. Taka z niej słodka rozrabiaka :roll:

za Wasze zdrowie :1luvu:

sygitka21 pisze:Ogromnie Ci współczuję kochana. Nie wyobrażam sobie chorowania i zmartwień związanych z Lajlunią
Być może faktycznie nadywrężyła łapkę i teraz zbiera siły. Taka z niej słodka rozrabiaka
za Wasze zdrowie

Teraz znowu myślę czy zmieniać przychodnię,czy nie. :roll:

Tu w zasadzie mają w komputerze o niej wszystko.Może taka różnica w cenie,bo na Białobrzeskiej z biochemią :?:

Głowa mi nie myśli co mam robić.Jestem w takim stanie,że trzeba mnie za rączkę i poprowadzić.

Zapobiegawczo zapisałam sie do dwóch przychodni.Może jutro będę lepiej funkcjonować i zdecyduję :roll:

Współczuję samopoczucia, kurujcie się :ok:

A za badania koszą, jak za zboże :roll:

Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Kto przegląda forum