Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2011 18:33 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Torgue [']
Emir ['] ...
...bardzo mi przykro...
Ostatnio edytowano Nie paź 23, 2011 19:39 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie paź 23, 2011 19:21 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Tydzień temu, równo tydzień! - jeszcze widziałam ich obu... Głaskałam Emira, którego w pierwszej chwili nie poznałam. To był piękny pers. Miał nos!
Żartowałam sobie z wygolonego czółka Torque...
A teraz ich nie ma już.
Torque (*)
Emir (*) - PearlRain przytulam mocno.
:(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 23, 2011 21:25 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Dopiero odpaliłam kompa..
Tak mi przykro, kurcze.. Dziewczyny, przytulam.
['][']
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 23, 2011 22:13 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Jeszcze jedna świeczka,

dla Emira [*]
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Pon paź 24, 2011 19:26 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Cały dzień w drodze.
Mbati miał RTG u Fundacyjnego i USG plus echo serca u Doc.
I w sumie nadal nic nie wiemy.
Kot czuje się ewidentnie źle. Słabo je - już nawet nie chodzi o to, by jadł koniecznie zalecone nerkowe, ale w ogóle cokolwiek. W ciągu trzech tygodni zgubił kilogram wagi.
Na RTG widać zmiany w płucach. Nie astmatyczne i nie grzybowe. Mogą być zapalne ale nie da się też wykluczyć, że nowotworowe. Serce ma dziwne ułożenie i jest nieznacznie powiększone.
Na USG w jamie brzusznej nie widać zmian patologicznych. Tylko nerki wyglądają na lekko `zamazane` i mimo że wyniki badań krwi wskazują, że są wydolne, to najprawdopodobniej gubią to białko, które objawia się w moczu.
Serce pracuje prawidłowo, choć wysłuchowo ma słabsze tony charakterystyczne dla starych kotów, ma też nieznacznie powiększoną którąś komorę. Brak płynu w worku osierdziowym i w opłucnej.
Na razie wchodzimy z cefalosporynami III dożylnie, wspomaganie płynoterapią. Jak nie będzie poprawy po serii antybiotyku czeka nas biopsja płuc i histopatologia.

Jestem mocno przygnębiona.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 24, 2011 19:46 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

:(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon paź 24, 2011 19:53 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Oczywiście zapomniałam.
Pro forma powtórzyłam test na FIV/FeLV - Mbati nadal jest ujemny w obu przypadkach.

Chciałam też podziękować Ani Od Dogów [ 8) ] za transport mnie i Słonia od Fundacyjnego do Doc, oraz Wujkowi Transportowemu [mimo chorych oskrzeli] za podwózkę do domu. Dzięki temu Słoniu się nie wyziębił, a ja się nie zmachałam.

Zaś w poczekalni u Doc spotkałam kolejne wcielenie Grey i Sky...
Jak się okazało - od tej samej niełapalnej kocicy...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 24, 2011 19:59 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Agn pisze:
Zaś w poczekalni u Doc spotkałam kolejne wcielenie Grey i Sky...
Jak się okazało - od tej samej niełapalnej kocicy...


Mam nadzieję, że lepszego zdrowia niż siostry...
:( Mbati ...trzymaj się kocie...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon paź 24, 2011 20:20 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Doc obejrzał maluchy dokładnie - na razie nic nie wskazuje na to, by coś im dolegało. Mam nadzieje, ze nic im nie wyjdzie w trakcie.
Trzymam za nie kciuki - są na DT u osoby, która je zabrała z dworu. Na widok Grey-o-podobnej serce mi zamarło. Niech im się uda.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 24, 2011 20:28 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Dopiero doczytałam.... :( Strasznie przykro [']
Tak bardzo o niego walczyłaś :cry:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 24, 2011 21:06 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Nadrabiam zaległości a tu takie wieści... :(
Bardzo, bardzo mi przykro Agn...

Dla Torque - trochę spóźnione światełko [*]
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 25, 2011 6:56 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Słoniu! Nie choruj olbrzymie! Kurcze..
Ale jesień niefajna..
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 25, 2011 10:09 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

justyna p pisze:Słoniu! Nie choruj olbrzymie! Kurcze..
Ale jesień niefajna..




Co roku z tego co pamiętam u Agi jesień zbiera swoje plony... :(

jak Mbati?

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto paź 25, 2011 11:14 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

trochę mnie nie było.Wróciłam mając nadzieję na nieco lepsze wieści... :(

Torque [*]
PearlRain strasznie mi przykro z powodu Emira [*] :(
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Wto paź 25, 2011 17:54 Re: Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Zaś w poczekalni u Doc spotkałam kolejne wcielenie Grey i Sky...
Jak się okazało - od tej samej niełapalnej kocicy...[/quote]

Jak patrzę na zdjęcia Sky i Grey - to rzeczywiście musi być drugie wcielenie, niezwykłe podobieństwo. Nawet tak zaczęłam po cichu do nich wołać :wink:

A tak a propo kocicy to dziś ją dorwałyśmy na kociaki. Trochę to trwało, bo ona jest dość przebiegła, ale się udało. :1luvu:

Miło było Was poznać dziewczyny.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 334 gości