Niewidoma koteczka i Tusia-siostry, szukają nowego DT.

A co z Pimpusią?

edii pisze:A co z Pimpusią?

Nadal bez domu.

a Anielka?

joanna521 pisze:
Anna61 pisze:
Anielko, Pimpusia zdecydowanie może jechać do Ciebie, bo nasz doktor powiedział, że to dla kotki może być szansa na polepszenie jej stanu oczek, bo tam mają ogromne możliwości i sprzęt.

Anielka chyba zarobiona, bo nie odpowiedziała na tego posta a ja, że kicia miała pojechać do Warszawy to z tego powodu wstrzymałam się z zabiegiem u Pimpusi u nas w Pabianicach.

Aniu, a nie możesz napisać do Anielki pw? może nie ma czasu zajrzeć ale pw na ogół każdy jednak odbiera.

Kotka gdyby miała zabieg u nas na miejscu to nie wróci już na dwór.

czyli kotka ma DT?

prosiłam o PW, bo ja na prawdę nie mam czasu czytac wątków (chyba że mam przerwę w pracy, jak teraz) , teraz zaglądam a tu okazuje się że kotka dalej na dworzu...

Wobec braku odpowiedzi w piątek wzięłam niewidomą kotkę z Palucha

Na razie nie ogarnę kolejnego kota, bo mój dziki Frycek ma niewydolnośc nerek, a 10 kotów jest przeziębionych

Nie daję rady.

AnielkaG pisze:
Kotka gdyby miała zabieg u nas na miejscu to nie wróci już na dwór.

czyli kotka ma DT?

prosiłam o PW, bo ja na prawdę nie mam czasu czytac wątków (chyba że mam przerwę w pracy, jak teraz) , teraz zaglądam a tu okazuje się że kotka dalej na dworzu...
Wobec braku odpowiedzi w piątek wzięłam niewidomą kotkę z Palucha

Na razie nie ogarnę kolejnego kota, bo mój dziki Frycek ma niewydolnośc nerek, a 10 kotów jest przeziębionych Nie daję rady.

Rozumiem AnielkaG.

Napisałam że nie wróciłaby na dwór po zabiegu, bo ja bym ją przetrzymała do znalezienia tymczasu.

Anielko, tak myślałam, że tę kocinkę-biduleńkę to Ty ze schronu wzięłaś :1luvu:

To była bardzo pilna sprawa
Czy mogę Ci jakoś pomóc przy tych chorych? Może jakieś leki? Mam trochę w kociej apteczce

delfinka pisze:

Anielko, tak myślałam, że tę kocinkę-biduleńkę to Ty ze schronu wzięłaś
To była bardzo pilna sprawa
Czy mogę Ci jakoś pomóc przy tych chorych? Może jakieś leki? Mam trochę w kociej apteczce

Też tak myślę, że pilniejsza sprawa była z kocinką ze schronu :1luvu:

, a Pimpusia sobie radzi teraz jakoś ale na zimę nie powinna już tam być.

Witam

Pozdrawiam :kotek:

Co słychać u Pimpusi? :1luvu:

Bo coś nie mogę się połapać, Pimpusia nadal na dworzu?????????

tak,
ciągle czeka na miejsce w domku

Aniu, a czy tego zabiegu oczek, pomimo, ze Pimpusia nie poszla na razie do dt, nie mozna teraz przeprowadzic?

Ania i jej Nitro pisze:Aniu, a czy tego zabiegu oczek, pomimo, ze Pimpusia nie poszla na razie do dt, nie mozna teraz przeprowadzic?

Można by, ale wtedy już by musiała być u mnie po zabiegu i pytanie czy tylko po zabiegu, bo wiadomo jak ciężko o tymczas.
Ja mam ograniczone możliwości a i z adopcjami krucho. :cry:

Liczyłam też na zabieg u Pimpusi w Warszawie, bo może by jej tam jeszcze lepiej zrobili te oczka.

Byłam z malutką Tusią na kontroli u wetki, dostała zastrzyki L-S, Dexafort 50 ML 0,3 FL,
w domu mam podawać 2x1 Aniklindan 75MG 1/4 tab.
Ma jeszcze wypływ z nosa zielonkawy ale oskrzela już czyste. :ok:

Za tydzień na kontrolę.

Rachunek 40zł.

To dobrze, ze Tusi ma sie na zycie i oskrzela czyste, bez zmian :kotek:

Pod Twoja opieka szybko stanie na nogi kotunia.

Niewidoma koteczka i Tusia-siostry, szukają nowego DT.

Kto przegląda forum