Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

Amika, musisz być bardzo dzielna. Trzymaj się .
Przytulam.

Dzisiaj od rana było szaleństwo z tym kotem z Koszarowej.
Mama007 :1luvu:

załatwiła, ze filemona :1luvu:

zobowiązała się karmić kota. Amika, jak będziesz juz w stanie odezwij się od mnie.

Anda zadzwonię jutro, bo dzisiaj już strasznie poźno.

Operacja jutro od 8-ej (5-6 godzin). Wspomagajcie nas, czym kto może ...

Jestem i myślę ciepło o Twoim mężu ...

Kciuki zaciśnięte i ogromna wiara w powodzenie operacji ! :ok:

Trzymaj się , kochana... :1luvu:

Dzisiaj myślami jestem z Wami :ok:

Jesteśmy tutaj całą gromadą i ze wszystkich sił zaciskamy kciuki i pazury.
Koty mruczą: będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze...

Wielka Moc Pozytywnych Myśli dla Twojego męża, Amiko6
:1luvu:

A ja się dołączę
jestdobrzejestdobrzejestdobrzejestdobrzejestdobrzejestdobrzejestdobrzejestdobrzejestdobrze
Cały czas myślę o Was :1luvu:

Dziekuję z całego serca.

Operacja trwała prawie 6 godzin. Komplikacji na szczęscie nie było.
Teraz TŻ zaintubowany śpi.
Niczego więcej nie udało mi się dowiedzieć.

Czekałam na tę wiadomość.
Kciuków i pazurów nie puszczamy.
Moc Pozytywnych Myśli ślemy nadal :1luvu:

No to trzymamy dalej - pierwsza doba jest bardzo ważna.
:ok:

A Ty Amika połóż się i odpocznij. Musisz mieć siły na pielęgnowanie rekonwalescenta. :1luvu:

Przybiegłam przeczytać, bo cały czas trzymałam kciuki i wysyłałam Wam same pozytywne myśli. Obiecuję robić to dalej! :ok:

Trzymaj się Amika! Anda ma rację, odpocznij teraz, bo musisz mieć dużo sił.

Jak na razie wszystko idzie dobrze i oby tak dalej.
Wczoraj po południu respirator został już odłączony.
Wieczorem rozmawiałam chwilkę z TŻ (tel, bo tam nie wpuszczają). Miał całkiem inny głos i nastrój, trochę mi ulżyło.