Bolko w Książu, kotom ma pomóc Gmina Wałbrzych i schronisko.

... martwimy się o Boleczka :1luvu:

Zaznaczę sobie. W tej chwili mieszkam we Wrocławiu, ale Wałbrzych to moje miasto rodzinne.

CheshireCat1 pisze:Dziewczyny, bardzo prosimy o jakies wiadomosci o Bolku. Moze ktoras z Was jest w stanie podjechac do zamku i zobaczyc co sie dzieje? Martwimy sie ta cisza

Powinien być albo w schronisku (w Wałbrzychu chyba...) albo w zamku : tak planował wrocławski TOZ (w osobie xmartix)...

Łatwo go poznać, jest bardzo stary(ale zdrowy i po niedawnej kastracji ) i wygląda tak:

Dzikafretka zmieniła tytuł wątku, ale zapomniała napisać post na ten temat.

KTO widział Bolka w Książu? Skąd taka informacja?

Czy ten tytuł wątku zmieniono po to tylko, aby przestać się o niego dopytywać?

animalon pisze:.... był sobie BOLEK

Tak mi napisała Marta, myślałam, że doda tu tą informację, no ale skoro nic nie pisze, to ją zacytuję:
Prezes ustąpił, pomoże w wyłapywaniu i koty zostaną na terenie, niekoniecznie pod drzwiami samego Zamku, po prostu na terenie tego kompleksu. Szukają dla nich odpowiedniego miejsca gdzie mogłyby też nocować. Pomoże schronisko. Gmina zapłaci.
Będę kontrolować sytuację.
Na razie nie potrzebują wolontariuszy.

A Bolko wg informacji od niej jest na zamku.

Dobra wiadomosc

szkoda, ze nikt nie chce lub nie moze tam podjechac i zrobic zdjecia Bolkowi, aby rozwiac wszelkie watpliwosci co do jego losu.

Jesli to jest cała wypowiedź, to ja nie widzę tu informacji o Bolku, ale może się czepiam.

ja1 pisze:
animalon pisze:.... był sobie BOLEK

.... był sobie BOLEK?

ja1 pisze:
animalon pisze:.... był sobie BOLEK

.... my się o BOLKA martwimy :cry:

No sory, ale nie mam więcej informacji o Bolku oprócz tego, że został wykastrowany, leczony miał świerzb w uszach, a wet stwierdził, że zmiany na pyszczku to od kocich walk, bo badania wyszły ok.

I został wypuszczony na teren zamku. Nie mam możliwości wsiąść w pociąg i przejechać kilkaset km żeby zrobić zdjęcie Bolka.

Jak ktoś mieszka blisko to proszę bardzo, można jechać, można dzwonić do weta, można sprawdzać, ja wierzę Marcie jak mówi, że z Bolkiem jest ok, to jest ok.

Przykro mi, ale nie mogę Wam udzielić więcej informacji.

Aha i jeszcze napisała:
Bolek wrócił na teren Zamku, wszystko z nim w porządku. Wszystkie koty przyszły się z nim przywitać. Jest tam najważniejszy

Mnie tam te informacje zadowalają.
Gdyby tak każdym wykastrowanym bezdomniakiem sie interesowano to by troche schizofrenia to była, nie?
TOZ podjął działania, to najważniejsze.

Ossett - dlaczego nie podjedziesz do Książa i nie zrobisz rozpoznania?
Ciężko będzie zapewne przejśc od teorii do praktyki, ale może wreszcie pozbedziesz się tych straszliwych wątpliwości... :mrgreen:

magaaaa pisze:Mnie tam te informacje zadowalają.
Gdyby tak każdym wykastrowanym bezdomniakiem sie interesowano to by troche schizofrenia to była, nie?
TOZ podjął działania, to najważniejsze.

Ossett - dlaczego nie podjedziesz do Książa i nie zrobisz rozpoznania?
Ciężko będzie zapewne przejśc od teorii do praktyki, ale może wreszcie pozbedziesz się tych straszliwych wątpliwości...

Hej tam magaaa, czy musisz koniecznie ciągle wlepiać te zielone mordy do swoich tekstów? Nic mi nie wiadomo o twoich praktycznych działaniach na rzecz kotów... Same zielone mordy to trochę za mało...Może to jakaś schizofrenia? A jakimi kotami ty się interesujesz? Rasowymi czempionami może?

Nie ma obaw. Na pewno tam podjadę (jak tylko będę miała za co, ale mam nadzieję że Bolko czuje się na tyle dobrze, że doczeka mojej wizyty...) i z przyjemnością powiadomię wszystkich, że tym razem TOZ podjął działania, które zakończyły się sukcesem nie pociągającym za sobą żadnych niewinnych ofiar dla idei.

ossett pisze: Na pewno tam podjadę (jak tylko będę miała za co, ale mam nadzieję że Bolko czuje się na tyle dobrze, że doczeka mojej wizyty...) i z przyjemnością powiadomię wszystkich, że tym razem TOZ podjął działania, które zakończyły się sukcesem, który nie wymagał żadnych niewinnych ofiar dla idei.

Tak, tak - zrób to.
Po prostu wreszcie coś zrób poza sianiem histerii.

Bolko w Książu, kotom ma pomóc Gmina Wałbrzych i schronisko.

Kto przegląda forum