Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

56 centymetrów :piwa:

Stópka po 8,5 centymetra :mrgreen:

Dziś skończyła 3 miesiące :1luvu:

Karina śpi na brzuszku...Chmurek z lewej strony, Puszek z prawej.... Dziewczynka nie ma jak oddychać prawie

W nogach łóżka śpi Ryś, a Chmurek podpatruje z wysokości mojego karku na małą...
Żadna z nas nie ma prawa się ruszyć bez wiedzy i akceptacji kotów :mrgreen:

Chmurek pobrał nauki od dorosłych kotów;
- od Garfildosa siedzenia jako pierwszy przy miseczce,
_od Puszka ósemkowania pod nogami w celu napełnienia miseczki i brzuszka,
- od Rysia zakopywania jedzonka na zaś albo drugą kolację.....
Poza tym nauczył się jeść ogórka zielonego, porwał kawałek cytryny z talerzyka :twisted:

i próbował zeżreć :mrgreen:

w końcu wypluł z niesmakiem i takim wyrazem pyszczka, że płakałam ze śmiechu :ryk:

a teraz ugniata mi kark mrucząc jak traktor :1luvu:

Karinka pełza po łóżeczku szybciej niż się Ryś porusza :1luvu:

Chmuras znalazł sobie nową zabawę - bieganie i krycie się przed dużymi, wcześniej zaczepianymi i gryzionymi, kotami za wersalką skąd sam nie chce/ nie może się wydostać. Pazurki ostrzy sobie na obrazie z 2 tysięcy puzzli przyklejonych do pleców - brak już kilku sztuk i np. jezdnia jest z wielką dziurą w samym środku :mrgreen:

Garfildosek skrył się przy mnie pod kocem, Puszek i Ryś uciekły przed szalejącym tornado Chmurkiem na szafie.
A Karina sobie grzecznie śpi w łóżeczku na brzuszku :1luvu:

Dała mi dziś pospać prawie 9 godzin

Karina ma niewykształcone bioderka... rehabilitacja.... długa pewnie :evil:

Chmurek koło niej leży i grzeje. Garfildosek pilnuje puszki z mokrym żarciem jak własnego ogona... puszka jeszcze nie otwarta :twisted:

Ryś się wyprowadził do szafy i tam śpiocha w najlepsze, a Puszek okupuje szafę
A ja mam jutro angiografię oczną... i boję się jak sto diabłów :roll:

kciuki za Was!

Karina dzisiaj pierwszy raz samodzielnie przewróciła się z plecków na boczek i teraz wytrwale próbuje jeszcze na brzuszek :mrgreen:

Skończyły się tym wydarzeniem czasy kiedy mogłam ją zostawić na chwilę samą na moim łóżku.... :twisted:

Mamusia poryczała się jak fontanna albo wodospad niagara :1luvu:

Panna Karina przewraca się z boku na bok....
Chmurek zdominował resztę kotów - Puszek kładzie się przed nim na pleckach z łapkami w górze. A mały go gryzie....
Garfildosek uciekła na szafę, a Ryś w kąt łozka....
A ja padam na nosek....

Witamy z Ryszardem :piwa:

Czytamy wszystkie posty i trzymamy kciuki za wizytę :ok:

Karina obudziła mnie o 2 w nocy.... popłakała i usnęła na mnie.
O 3 rano Chmurek próbował wejść na szafę.... efektem są rozwalone puzzle, 2 tysiące kawalków i kot króry obił się o fotel
Ryś wzgardził szyneczką, ale nie zmarnowała się - porwał ją Garfildos... wprost spod jego łapek :mrgreen:

mina Rysia wspaniała :ryk:

Puszek śpi nad łóżkiem na nosidełku małej i obserwuje świat z daleka od Chmurasa Tornada :twisted:

A ja jutro na laser,..... bo coraz gorzej widze

I jak po laserze? Martwię się...

niezbyt wyraźnie widzę...
Za to mam prawie 40 stopni i zapalenie oskrzeli. A Karina chce oczywiście na ręce.... za to zaczyna gaworzyć na całego :1luvu:

joarkadia pisze:niezbyt wyraźnie widzę...
Za to mam prawie 40 stopni i zapalenie oskrzeli. A Karina chce oczywiście na ręce.... za to zaczyna gaworzyć na całego

Trzymajcie się :1luvu:

Zapalenie oskrzeli mnie rozłożyło.... :evil:

Jak ja "uwielbiam" być chora.... Karina oczywiście chce cały czas być przy mnie.....
Koty mnie grzeją, herbata też....
Znalazłam - po wielu bojach - chętnego na chrzestnego małej... i tak planuję na 10 grudnia :mrgreen:

Pannie Karinie dupcia idzie w górę... główka mniej :mrgreen:

Totalne przymiarki do raczkowania

Chmuras rozrabia na całego, Ryś ucieka na szafę przed nim, Puszek na jeszcze wyższą szafę.... a Garfildosa znalazłam dziś śpiącego w mikrofalówce

może miał ochotę na pizzę...... :ryk:

Zdycham dalej.....

Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

Kto przegląda forum