Tymczasy i bezdomne.Prosimy o pomoc, potrzebna karma

Aniu, proszę Cię, zatroszcz się o siebie. Jeżeli nie dla siebie samej, to zadbaj o siebie dla TŻeta i dla kotów, żeby mieć siłę na zajmowanie się nimi.

Na stronie 38 mojego wątku są aktualne fotki Pancunia - Bolusiowego braciszka. Serdecznie zapraszam :lol:

To są biegunowo różne koty - Pancunio jest ogromny, Boluś zaś to kruszynka. Za to obaj mają wspaniałe charaktery. Aniu, dziękuję Ci za cudownego kotunia. Bardzo go kochamy.

Spóźniona

, ale się przywitam i zaproszę na bazarki dla kociaków Ani

- viewtopic.php?f=20&t=133558 - książki R. Ludluma
- viewtopic.php?f=20&t=132641 - bardzo tanie książki różne, w tym dużo literatury kobiecej
- viewtopic.php?f=20&t=133278 - R. Pilcher, K. Stone i inne romanse, tanio
- viewtopic.php?f=20&t=132894 - N. Roberts, J. Deveraux, dużo romansów i romansów kryminalnych, tanio, mowa ciała też
- viewtopic.php?f=20&t=133271&start=0 - książki z dreszczykiem
- viewtopic.php?f=20&t=132641&start=0 - wielka wyprzedaż książek
- viewtopic.php?f=20&t=134415 - wełniany jesienno-zimowy płaszcz
- książki kulinarne (bazarek Moha) - viewtopic.php?f=20&t=133218
- artykuły muzyczne (bazarek ametyst55) - viewtopic.php?f=20&t=134326
- nowe płyty CD idealne np prezent , METALLICA, HIM,THE DOORS, Maryla Rodowicz, Enigma i inne (bazarek ametyst55) - viewtopic.php?f=20&t=134328
- to i owo z Turcji (bazarek mavi) - viewtopic.php?f=20&t=134735&p=8109291#p8109291

Aniu najgoręcej dziękuję za pomoc. :1luvu:

Serniczku ciesze się, że mogłam pomóc.

mavi pięknie dziękuję za bazarek :1luvu:

Homerek dziś bardzo źle się czuje - ciągle wymioty i biegunka

śpi biedaczek pod kołdra i grubym polarem. Mam nadzieję, że to nie nawrót białaczki. Tak długo było wszystko dobrze. Dostał dziś leki i kroplówkę.

Kochani bardzo potrzebna jest karma i żwirek dla kociaków

Może ktoś może pomóc, ma coś co nie pasuje kotu, a co by nam pasowało. Nadal też potrzebny jest orydermyl.

wciąż też zapraszamy na bazarki

taizu dziękuję :1luvu:

nigdzie nie byłam, bo transport się nie znalazł. Siedziałam w domu.
Po 1 listopada bardzo chciałabym by udało się się zrobić budki dla moich i na cmentarz - zawieźć je tam, zainstalować, dołożyć dużo słomy do pozostałych i liczyć na łagodną zimę!

Głowa od kilku długich dni tak bardzo mnie boli, że ciężko mi patrzeć na monitor

Anna Rylska pisze:Głowa od kilku długich dni tak bardzo mnie boli, że ciężko mi patrzeć na monitor

Aneczko, my chyba wybierzemy się do Grodziska, tylko nie późnym wieczorem, a rano. Ja zostanę z kociarstwem, a TŻ zawiezie Cię do lekarza. Nie może tak być, żebyś wciąż się źle czuła.

Zostałam tu skierowana po porade do Ciebie Aniu jako osoby o wieeelkim doświadczeniu

tak w skrócie... mój kotek ze schroniska ma grzybicę czy to może mieć związek (np. złe samopoczucie), że zmienił jej się nieco charakterek? Tzn była już kotem u nas zadomowionym, brykającym po domu, śpiącym z nami i bawiącym się ze starsza "siostrą" ale ostatnio nic z wyżej wymienionych czynności nie jest jej przedmiotem zainteresowania. Ucieka jakby się bała, jakby ktoś ją gonił, chowa się po kątach i mieszkaniowych zakamarkach. Martwie się o nią... (może nie powinnam tak bezpośrednio na wątku pisać, a PW, jak śmiecę to przepraszam

)

vega013 dziękuję ale naprawdę nie trzeba, lekarzy widzę co kilka dni ostatnio
a przy tym co mam to 2-3 tygodnie tak może być

AntoninaBandzioras pisze:Zostałam tu skierowana po porade do Ciebie Aniu jako osoby o wieeelkim doświadczeniu

tak w skrócie... mój kotek ze schroniska ma grzybicę czy to może mieć związek (np. złe samopoczucie), że zmienił jej się nieco charakterek? Tzn była już kotem u nas zadomowionym, brykającym po domu, śpiącym z nami i bawiącym się ze starsza "siostrą" ale ostatnio nic z wyżej wymienionych czynności nie jest jej przedmiotem zainteresowania. Ucieka jakby się bała, jakby ktoś ją gonił, chowa się po kątach i mieszkaniowych zakamarkach. Martwie się o nią... (może nie powinnam tak bezpośrednio na wątku pisać, a PW, jak śmiecę to przepraszam )

Witaj

za wiele niestety nie pomogę, tyle co wiem, to się podzieliłam na pw ( a to nie dużo raczej)
powodzenia!

Dzień dobry

Homerek niestety nadal źle się czuje, tylko śpi, gorączkuje, wstaje na sioo, biegunka jest, wymiotów nie ma ale dostaję cerenię p/ wymiotom. Boję się bardzo, że znowu choroba wróciła po takim pięknym prawie bezproblemowym okresie ścięło go

nagle

Gdyby ktoś mógł wystawić jakiś bazarek na zakup karmy dla tymczasów, bezdomniaczków, czy leków będę ogromnie wdzięczna. Bazarków wystawionych mam sporo ale to nie chodliwy bardzo towar jest, a na razie nic nie mam takiego co by można było wystawić. (naprawdę nie chce pozbywać się ostatnich w miarę cennych rzeczy z domu, jak dziad jakiś!)

Mąż przygotowuje się do szpitala, zaszczepił się nie dawno na żółtaczkę, oczywiście we własnym zakresie trzeba było to zrobić.

Anna Rylska pisze:Dzień dobry

Homerek niestety nadal źle się czuje, tylko śpi, gorączkuje, wstaje na sioo, biegunka jest, wymiotów nie ma ale dostaję cerenię p/ wymiotom. Boję się bardzo, że znowu choroba wróciła po takim pięknym prawie bezproblemowym okresie ścięło go nagle

Gdyby ktoś mógł wystawić jakiś bazarek na zakup karmy dla tymczasów, bezdomniaczków, czy leków będę ogromnie wdzięczna. Bazarków wystawionych mam sporo ale to nie chodliwy bardzo towar jest, a na razie nic nie mam takiego co by można było wystawić. (naprawdę nie chce pozbywać się ostatnich w miarę cennych rzeczy z domu, jak dziad jakiś!)

Mąż przygotowuje się do szpitala, zaszczepił się nie dawno na żółtaczkę, oczywiście we własnym zakresie trzeba było to zrobić.

Moze jutro zrobię jakiś bazarek, bo dziś nie dam rady
Najwyraźniej nie nadążam za życiem :mrgreen:

Trzymajcie się!

Serniczek pisze:Aniu najgoręcej dziękuję za pomoc.

Witam gorąco!W imieniu własnym i białaczkowego Maxa serdecznie Pani dziękuję za pomoc!!!!!Mam nadzieję,że przy Pani zdalnej pomocy stoczymy zwycięską batalię z chorobą!Mam nadzieję,że w przypadku pytań lub wątpliwości dalej możemy liczyć na Pani wsparcie?W poszukiwaniu pomocy i znalezieniu Pani pomógł nam Serniczek.Dla Niej też wielkie dzięki!! Wasze wsparcie i oddanie sprawie naszych Milusińskich to coś czego słowami przynajmniej ja nie potrafię wyrazić!WIELKIE DZIĘKI!!!!!

Bernasia witaj

To naprawdę drobiazg. Ciesze się, że mogłam pomóc choć trochę.
Proszę pisz na pw, nawet z drobiazgami. Doskonale wiem, co to znaczy mieć kota białaczkowego.
Pamiętaj, że to nie jest wyrok, trzeba walczyć, szanse są duże!
Leki dziś wysłałam.
pozdrawiam :1luvu:

dzięki Aniu,Bernasia ma kota ode mnie Maksia Krzaklewskiego i on musi żyć ,nie ma to tamto .

taizu pisze:Najwyraźniej nie nadążam za życiem

Że jak? Że kto?

Taizu, jak Ty nie nadążasz, to my gdzieś w ogóle w tyle! :wink:

Zapraszam na smakołykowy bazarek dubajski!

viewtopic.php?f=20&t=134868&p=8122362#p8122362

Tymczasy i bezdomne.Prosimy o pomoc, potrzebna karma

Kto przegląda forum