Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

[iza71koty]

Od kilku dni na moim podwórku w styropianowej budce zamieszkał Bartuś.Bartuś przyszedl do mnie sam, przemierzajac ruchliwa ulice.Chudnie w oczach chociaz sporo je.Wiem że przyszedł tutaj odejść. Jest coraz słabszy .Kiedy maciek próbował go zaatakowac położyl sie i leżał.To był kiedys, wielki, silny i mocny kot.O walecznym sercu.Cień z niego pozostał.....

[iza71koty]

Powinnam zrobić Bazarek.Ratować jakos sytuację do konca miesiaca.Ale czasu na to nie ma. Srodki sie kończa.Nie ma też fantów odpowiednich. Ani nie mam teraz do tego głowy. Ledwo zbieram siły zeby obrobic mieszkanie, posprzątac, napalić w piecach, ugotować i nakarmic wielkie stado oddalone od siebie o wiele kilometrów.Pilnuję się mocno żeby się nie rozłozyć do końca.Jeszcze moment i udzieli mi sie smutny nastrój dnia 1 listopada.

[iza71koty]

Z takich tańszych karm kotki chętnie jedzą Josera Clasicc, Kitekat z wołowina, karmę Lara.Pisze tak na wszelki wypadek, bo i tak nic nie mogę teraz zamówić poprzez Fundację.Mamy ogromny minus.

[Megana]

Biedny Bartuś. Mam nadzieję, że nie będzie cierpiał...

A Josera JosiCat? Za niewiele większą sumę można mieć 20 kg Josery JosiCat zamiast 10kg Josery Classic.

[Ania i jej Nitro]

Iza, bede o kombinowac jakby Ci z karma pomoc. Przez caly weekend nie miala neta, teraz korzystam grzecznosciowo. Trzymaj sie kochana, wygrzej sie, napij herbaty z cytryna. Niestety, czasami jak sie chce albo musi oszczedzic to tak wychodzi jak u Was z drewnem, no ale bywaja sytuacje ze wyjscia nie ma

Dziekuje Ci za pare slow o Trusi.

[Megana]

No pchnęłabym tę Joserę JosiCat, ale czekam aż Iza się wypowie...

[Ja-Ba]

No pchnęłabym tę Joserę JosiCat, ale czekam aż Iza się wypowie...

http://allegro.pl/karma-josera-josicat- ... 50994.html baaardzo promocyjna cena....

[Megana]

No właśnie. W Krakvecie wychodzi 10 zł drożej, ale też sie opłaca.
Izo, gdzie jesteś?

[iza71koty]

Jestem.Dopiero weszłam Kochana.Josicat to pomyłka. Wielka pomyłka. Wcześniej dostałam worek Clasicc i jadły z wielkim smakiem.A potem coś mi sie pokręciło z nazwą .Jak przyszła Josicat koty nie chciały jej jeść.

Josicat kompletnie pozbawiona jest zapachu.Owszem nie jest barwiona , wygląda jak Purina ale zapach...żaden. Myślę ze ta karma kiepsko im schodzi, stąd takie wysokie rabaty.

[Megana]

Szkoda.
Classic też jest w sumie...

Edit - eru, ile tych Joser jest w ofercie to szok normalnie...

[iza71koty]

Aga wiem że szkoda.Nie zapominajmy że koty kierują się głównie zapachem.Ich nie da się oszukać.
Zasugerowałam sie dobra ceną i poprosiłam o zamówienie tej karmy.Mało tego napisałam na wątku, ze to dobra karma bo zapomniałam że tamta poprzednia nazywała sie Clasicc.

Ta karma Josicat nie ma praktycznie wcale zapachu.Kot najpierw kieruje się zapachem a potem zapoznaje sie z walorami smakowymi.Nie jestem w stanie ich przekonać do tej karmy ,bo jest praktycznie bezzapachowa.

[iza71koty]

Najlepsza Josera to oczywiscie Sensicat.Jej nie oprze się żaden kot.Pachnie rewelacyjnie, jest chrupka, idealna dla starszych kotów.Podobna jest właśnie Clasicc tylko sporo tańsza.

[iza71koty]

Iza, bede o kombinowac jakby Ci z karma pomoc. Przez caly weekend nie miala neta, teraz korzystam grzecznosciowo. Trzymaj sie kochana, wygrzej sie, napij herbaty z cytryna. Niestety, czasami jak sie chce albo musi oszczedzic to tak wychodzi jak u Was z drewnem, no ale bywaja sytuacje ze wyjscia nie ma

Dziekuje Ci za pare slow o Trusi.

Aniu piję herbatę i z miodem i cytryną.Ale Ty wiesz jak to jest z przeziebieniem? ja tyram od rana do nocy. Mało tego dziennie muszę pokonać dystans 14 km.Niezależnie od pogody.Dzisiaj okropnie wiało.To nie są warunki za zdrowienie.

za chwilke napisze kilka słów o Andzi.

[Megana]

Kupiłam dużo tego Kitekata ale na ten miesiąc już koniec z kotami i psami, bo w końcu Teżet mnie wyśle na jakiś drugi etat...

[iza71koty]

To teraz kilka słów o Andzi.To właśnie tam gdzie jest Andzia ,jadał wcześniej Bartuś.Andzia została tam teraz sama,ale ona nie ma z tego powodu problemu.Nie przepadała za Bartusiem.Bartuś czasem wykradał jej jedzenie lub zostawiał swoja miskę i biegł wyjadać Andzi.Bała sie go.

Andzia przestała jeść typowe puszki.Nie smakuja jej.Pamietam ze ze smakiem jadła Bozitę.Teraz Bozity nie mamy wiec kupuje jej paszteciki.Te uwielbia.Mam wrazenie ze chyba dorosła ,albo dopada ja przygnebienie jesienne.Jest często osowiała.Jakby troche smutna.Sama nie wiem.Uwielbiała wygrzewać sie na słoneczku.Teraz tego słońca ma coraz mniej.Oprócz pasztecikow Andzia lubi mięsko z udek.Nie pogardzi rybka ale nie traktuje jej jak szczególny rarytas.Zje kiedy jest naprawde głodna.Uwielbia za to dobrą sucha karmę.