Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

A tu jest jego kotka Anwe. Podobno kocha tylko Dużego.

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Duża poleciała odwiedzić Zelisia Małe Mru.
Jak na skrzydłach
Zeliś przeprowadził się do nowego mieszkania, podobno fajnie tam jest. Pomaga kotce Anwe, która gorzej znosi przeprowadzkę (jak to kotki). Duża Zelisia bardzo Go kocha. Nasza oczywiście zrobiła zdjęcia. I strasznie się chwali, że Duża Zelisia jest bardzo fajna. Jakby to była zasługa dużej
Zeliś podobno urósł, ale pyszczek ma taki sam, jak wtedy, kiedy był u nas. Został zaszczepiony drugi raz. Duża go wzięła na ręce i wycałowała pyszczek.

Zeliś ze swoją Dużą bardzo się kochają

Całe Małe Mru

I tu też

Fasolka

Ale śliczniutki :1luvu:

Duża Zelisia mówi, że Zeliś kocha wylegiwać się w umywalce.
Zostało mu z mojego domu :mrgreen:

Wszystkie maluchy u mnie zaliczają umywalkę.

Ja to tylko wlazłem kiedyś do takiej dużej białej miski Dużej. I ona- Duża z tej miski nie piła wody tylko w niej siedziała

Ryszard

Duże mają dziwne zwyczaje :wink:

Fasolka

A ja kiedyś do wanny wszedłem. Nic tam ciekawego nie było, tylko sobie łapy zamoczyłem.
Klakier

Wanna jest fajna-wygodnie sie pije wode z kranu,na umywalce jest niewygodnie -u nas tylko Smakusia sie tma wygodnie miesci.
Nawet ja pije wode z kranu
Gucio

Gucio ma rację, wanna jest the best.
Ja parę razy dziennie w niej jestem i pije wodę.
Haker

Ja też uważam, że woda z umywalki jest super
Duża mi pozwala, ale Duży czegoś goni :roll:

Duduś
Moja też u nas czasem chodzi do filharmonii
A dzisiaj była na innych wyjcach w TWONie
Pół nocy tropiła bilety przez internet zamiast się nami zajmować
Na dodatek wcale nie było o kotach tylko o takiej jednej ze Szkocji :roll:

A ta co tą Szkotkę udawała to jutro zdajsie ma być we Wrocławiu