w sobotę w schronisku było nas dużo z czego się cieszę
podopieczni zostali obdarowani smacznymi przekąskami, wygłaskane, wyczesane
w promieniach słońca więcej energetycznych pląsów, pogoni za muchami, wzajemne zaczepianie
Korciaczki dzięki za jedną małą uwagę
dzięki temu w ostatnie dwadzieścia parę minut przed wyjściem chwyciłam aparat i zaczęłam robić zdjęcia
światło było genialne, koty bardzo fantazyjnie ułożone co nie dało mi się niestety ująć
oto co mi wyszło:
od lewej: speszony panicz Roland, przepiękna Hogatka, uroczy Kaszkin, kluseczka Rosita


od lewej góry:
Hogatka, która pięknie tarzała się w słońcu
Rilla która biegała za muchami i przeróżne pozy przywdziewała radosna jak dziecko
Barollo patrząca prosto w oczy, prosząco i wytrwale: ''Na kolanka! Na chwilkę tylko, kiedy moja kolej? Kolanka, człowiek..'' miziasta jest
Dzika smukła i pełna gracji
Czarna w oddali od ludzi
Forest chyba tym razem obrażony na mnie na próbę wzięcia na ręce
Manolo spokojny i opanowany ale lekki dystans do człowieka
Irina coraz śmielsza i ocierająca się o nogi, chce głaskania. Tutaj zniesmaczona (z wrednawym wyrazem pyszczka) ciągłymi zdjęciami paparazzi
Na pierwszym tle drzemiący Manolo, w tle zadziwiona Irina
całość zawarta tutaj ---------------------------------->
https://picasaweb.google.com/1002008626 ... directlinkŚwietnie, że domek znalazła Moretti
ale Marvel - taki fajny kocurek
[i]
Tangerine, AgaPap, Paulinaelzbieta i cała reszta - dzięki za rady i wsparcie, za dużo prywaty na forum wysunęłam

będę to kontrolować bo aż mi głupio
to forum schroniskowe a nie ''moja najgorsza praca w życiu''
