Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Duża nalała :oops:

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Duża nalała
Fasolka

I slusznie

Mru

Teraz łazi i wszystko wącha, przeszkadza nam spać. Chyba myśli, że wszędzie jest nasikane.
Fasolka

Gdzieś jeszcze jest, na pewno

Shadow wow

ale stołówka.
Ja bym się w takim tłoku nie odnalazł.
Fasolko ja już dawno nie mam tunelu.
A wiesz dlaczego bo do niego zawsze robiłem sioo.
Zawsze to może nie ale tak z dwa trzy razy w tygodniu.
Ja uwielbiam robić sioo do kartonów, skrzynek i kocich legowisk.
Haker

MalgWroclaw pisze:Shadow
straszny tłok.
Fasolka

e tam, mamy dużą chatę!

Dorota pisze:
Fasol,

ale mnostwo kotow do zabawy

Mru

... no właśnie!
Mru, czytasz w moich myślach!
Shadow

Haker1 pisze:Shadow wow ale stołówka.
Ja bym się w takim tłoku nie odnalazł.
Fasolko ja już dawno nie mam tunelu.
A wiesz dlaczego bo do niego zawsze robiłem sioo.
Zawsze to może nie ale tak z dwa trzy razy w tygodniu.
Ja uwielbiam robić sioo do kartonów, skrzynek i kocich legowisk.
Haker

cześć Haker!
co do tłoku, to jest kwestia przyzwyczajenia
co to sikania, to u nas jest to samo
i Duża nie wie dlaczego tak lubimy sikać do w/w
a Twoja Duża wie po co to robimy?
bo przecież na pewno nie tylko po to żeby opróżnić pęcherz...
musi być przecież jeszcze ukryta gdzieś w nas jakaś tego przyczyna
(jak babcię kocham, ja tego nie robię!)
Shadow

U nas, jak jest tłok (nawet tylko za drzwiami łazienki), to zawsze są:
- dziury we mnie
- dziury w Pralci
- nasikane gdziekolwiek.
Fasolka

Hej, Fasolciu, moja Duża pyta, czy Twoja będzie dziś w filharmonii, bo moja będzie
Inka

Ja mam taka nieodpartą chęć zarobienia gdzieś sioo i pokazania, że to jest moje.
Haker

O Duża Inusi i Fasolki się ukulturalnia.
A moja nie.
Moja dzisaj pod wieczór jedzie do córki, będą robić przeglądać co już maja i robić spis rzeczy niezbędnych,niezbędnych dla Olusi :wink:

Haker

Haker1 pisze:Ja mam taka nieodpartą chęć zarobienia gdzieś sioo i pokazania, że to jest moje.
Haker

O Duża Inusi i Fasolki się ukulturalnia.
A moja nie.
Moja dzisaj pod wieczór jedzie do córki, będą robić przeglądać co już maja i robić spis rzeczy niezbędnych,niezbędnych dla Olusi
Haker

A o Tobie też pomyślą?
Inka

Nie, na pewno nie.
Czekam na powrót Dużych.
A jak czekam to co robię? Śpię i zbieram siły i pomysły na uatrakcyjnienie Dużym wieczoru.

H

MalgWroclaw pisze:Teraz łazi i wszystko wącha, przeszkadza nam spać. Chyba myśli, że wszędzie jest nasikane.
Fasolka

Gdzieś jeszcze jest, na pewno

Może Duża sama posikuje i na Was zgania. Nie wiem, bo ja jeszcze nigdy nigdzie nie nalałam, oprócz kuwety, ale jakbym gdzieś się zesikała, to bym na Tolę zgoniła, albo bym Asi wmówiła, że to ona. Ona wszystko łyknie :roll:

Kita

Duża poleciała odwiedzić Zelisia Małe Mru.
Jak na skrzydłach

Zeliś przeprowadził się do nowego mieszkania, podobno fajnie tam jest. Pomaga kotce Anwe, która gorzej znosi przeprowadzkę (jak to kotki). Duża Zelisia bardzo Go kocha. Nasza oczywiście zrobiła zdjęcia. I strasznie się chwali, że Duża Zelisia jest bardzo fajna. Jakby to była zasługa dużej

Zeliś podobno urósł, ale pyszczek ma taki sam, jak wtedy, kiedy był u nas. Został zaszczepiony drugi raz. Duża go wzięła na ręce i wycałowała pyszczek.