(:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 22, 2011 19:10 (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Witamy serdecznie użytkowników forum :D
Chcemy dołączyć do Waszej społeczności razem z naszym milusińskim Felixem :kotek:
Postaramy się pokazać Wam radości i życie codzienne naszego malucha w jego domku:)

Na początek powiem, że chłopak jest z nami od niedawna. Oswajamy Go z nowym miejscem i z nami.
Felix trafił do nas z ogłoszenia o oddaniu kociaka. Ma ok 5 miesięcy. Jest kochany i mruczasty.
Zdecydowaliśmy się na przygarnięcie Felixa, ponieważ w lipcu straciliśmy naszego wiernego przyjaciela Ridika, psa o wielkim sercu i wielkiej budowie.
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 19:14 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Oto nasz :aniolek:

Obrazek

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 19:33 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Witajcie! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 22, 2011 19:41 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Witaj Dorotko :)
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 19:45 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Witam. :mrgreen:
Piękny kocio!
Tytuł wątku sugeruje, że Felix nie słyszy. To prawda?
Sugeruje również, że do Felixa coś/ ktoś dołączy. :lol:
Oby, bo szkoda żeby jeden kot cały dom zajmował. :wink:
Pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil na miau. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 22, 2011 19:53 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Witaj selene00

Jego stadko to ja,mój żon :ryk: i 5letnia córcia Marysia;)
Mam nadzieje, ze niebawem Felix podzieli się domkiem z psem Cane Corso. Oby...
Faktycznie, mamy przypuszczenie że Felix jest głuchy. Poprzedni dom nie pozbył się go bez powodu.
Wszystkie badania,odrobaczanie, szczepienia i kastracja przed nim. Czekają Go więc ciężkie chwile...

Na razie damy mu jednak oswoić się z nami;)

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 20:00 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Cudny :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 22, 2011 20:08 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Dziękujemy :wink:

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 20:09 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Mam nadzieję, że słyszy.
Nie ma niebieskich oczu więc niekoniecznie jest głuchy.
Powtórzę się. :wink: Kocio jest zjawiskowo piękny!!! :mrgreen:
Mam nadzieję, że dostarczy Wam wielu wspaniałych doznań i powodów do uśmiechu. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 22, 2011 20:13 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

piękny kocio
skąd przypuszczenie że nie słyszy?
tak przy okazji dla niesłyszącego kota dobrym towarzystwem jest kot słyszący - piszę to na podstawie własnych doświadczeń z niesłyszącym kotem
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 22, 2011 20:16 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Dzięki selene00
Niestety, chłopiec nie reaguje na żadne dźwięki... Gdzieś tam, po cichutku w duszy, liczę na to, że będzie dobrze :wink:
Jak badania potwierdza nasze przypuszczenia, to i tak nic to nie zmieni.
Do końca życia będzie miał dom i nas.
Ostatnio edytowano Sob paź 22, 2011 20:17 przez Felixjaa, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 20:17 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

dalia...witaj
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 20:18 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Felixjaa pisze:
Ja badania potwierdza nasze przypuszczenia, to i tak nic to nie zmieni.
Do końca życia będzie miał dom i nas.

I to jest najważniejsze! :ok: :mrgreen:
Pozdrowionka dla Was i głaski dla futrzaka. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 22, 2011 20:34 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

W ogóle nie rozumiem co to za problem, jak kot nie słyszy.

Gamoń też nie słyszy, ale zawsze wie, kiedy otwierają lodówkę :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob paź 22, 2011 21:19 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Szalony kocie...witaj
Dla nas jest to problem, ponieważ kociak ma być docelowo wychodzący. Mamy ogród i zawsze latem otwarte drzwi na balkon.
Teraz wszystko stoi pod znakiem zapytania, ponieważ to dla Felixa spore zagrożenie.
Poza tym biega u nas dobermanka sąsiada. Jeśli wiosną uda nam się postawić ogrodzenie, to wstępnie Felix pozwiedza swój ogródek w szelkach. Mamy nadzieję, że kastracja też pomoże zatrzymać go na naszym terenie...
Do wiosny sporo czasu... zobaczymy

i jeszcze raz Felix

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości