agul-la pisze:a mi się z kolei wydaje, że rudi to kot trzymający człowieka raczej na dystans, natomiast pyska to przytulas

Tak właśnie jest ale - nie do końca

Rudi przychodzi kiedy on chce i nie za często, czułości dawkuje dość skąpo. ALE mozna go znienacka porwać na ręce - ponosić, wycałować przy tym, wymiętolić wyprzytulać - po jakimś czasie kocio zaczyna się wyrywać i bronić, w ostateczności nawet ząbkami - ale jak sprytnie chwycisz, możesz go mieć na prawdę długo

Nalezy się jednak liczyć z tym, ze jak się już wyrwie potrafi doskoczyć do nogi i drapnąć lub skubnąć - w odwecie

Rzecz w doświadczeniu i refleksie
Natomiast Pysinka to przytulak ALE nie lubi gwałtowniejszych ruchów bo łatwo się płoszy i ucieka, na ręce nie lubi jak się ją bierze, bardzo się wtedy broni i boi - natomiast sama chętnie na kolanka wchodzi, kładzie się obok człowieka i przytula jak największą powierzchnią ciałka, barankuje, pokazuje brzuszek do wymiziania, wylizuje, mizia o ręce i twarz człowieka

Ale jeszcze do końca nie ufa, na pierś się nie kładzie - woli obok. Wzruszająca jest jak się przytula do twarzy

Witaj juano

kicio śliczny
