Mały kotek wyłowiony z rzeki

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 22, 2011 9:43 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Hej, i co u Pomroka?

valborga

 
Posty: 414
Od: Śro gru 29, 2010 16:03
Lokalizacja: Śląskie

Post » Sob paź 22, 2011 10:24 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Pomrok budził się kilka razy w nocy - czasem po prostu, by pochodzić, ale czasem popiskiwał i po prostu trzeba go było pogłaskać. Z wypróżnianiem się (sam) nie ma nawet większych problemów, acz brzuszek mu masuję na wszelki wypadek. Z miski czy nawet spodeczka wody się jeszcze nie napije, ale z łyżeczki już tak.

Charakterny jest, wyczochrał cały moherowy beret, widać, że istny (pali)kot z niego ;)))

Devvra

 
Posty: 66
Od: Pt paź 21, 2011 17:56

Post » Sob paź 22, 2011 10:25 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

:mrgreen:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 22, 2011 10:35 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

:ryk:
najszczesliwsza
 

Post » Sob paź 22, 2011 11:12 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Kolejny rzut okiem na kota ;) Wiem, że odwrócił się tyłkiem, ale mam za mało baterii w aparacie, by pokombinować jeszcze :X

http://img695.imageshack.us/img695/4917/sam1356x.jpg

Devvra

 
Posty: 66
Od: Pt paź 21, 2011 17:56

Post » Sob paź 22, 2011 12:37 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

jaki czarnulek piękny :D

valborga

 
Posty: 414
Od: Śro gru 29, 2010 16:03
Lokalizacja: Śląskie

Post » Sob paź 22, 2011 12:57 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Czarne ocalone :love:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 22, 2011 22:17 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Kolejne pytanie: czy to normalne, że on tyle śpi? Znaczy, w dzień miał tak, że pokręcił się z godzinę-półtorej, ale od tego czasu cyklicznie właściwie ciągle głównie śpi, budząc się tylko od czasu do czasu, ziewając, przeciągając, poruszając trochę i znowu idąc spać.

:?:

Devvra

 
Posty: 66
Od: Pt paź 21, 2011 17:56

Post » Sob paź 22, 2011 22:33 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Devvra pisze:Kolejne pytanie: czy to normalne, że on tyle śpi? Znaczy, w dzień miał tak, że pokręcił się z godzinę-półtorej, ale od tego czasu cyklicznie właściwie ciągle głównie śpi, budząc się tylko od czasu do czasu, ziewając, przeciągając, poruszając trochę i znowu idąc spać.

:?:

Jeszcze odsypia traumę - ożywi się w swoim czasie, pewnie o 3 nad ranem :twisted: . Upewnij się tylko, że nie ma gorączki,a le jak ma apetyt, to raczej nie :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob paź 22, 2011 22:34 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Pokłon dla ludzi takich jak Wy..Jesteście :aniolek: :aniolek:
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 22, 2011 22:47 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Co do wypróżniania się - kupy chyba jeszcze nie było (chyba, że narobił gdzieś w zawoje dywanika, ale raczej by śmierdziało). Ostatecznie nie dostał nic stałego, tylko odrobinkę rozcieńczonego bebiko dla niemowląt. I wodę. Brzuszka nie ma napiętego, nie miauczy, gorączki chyba nie ma (jak najłatwiej to sprawdzić?). To chyba znaczy, że nie ma biegunki czy zatwardzenia? Co prawda popiskuje jak siusia. I właśnie próbuje wyleźć z kartonu ;)

Jutro dam mu zmielone skrzydełko, będzie mnóstwo kurczaka na obiad to wybiorę tego gotowanego.

Devvra

 
Posty: 66
Od: Pt paź 21, 2011 17:56

Post » Sob paź 22, 2011 22:50 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

To mały kociak on musi jeść, takie maluchy mają naprawdę duże apetyty i duże zapotrzebowanie ;) . Ta odrobinka to chyba dla niego za mało.

karola7

 
Posty: 3046
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob paź 22, 2011 22:51 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Rozumiem, jutro mu dam. Bo się bałam, że go otruję :D A że źle kurczaka zrobię, a że niedobrze. Jutro się poprawię :)

Devvra

 
Posty: 66
Od: Pt paź 21, 2011 17:56

Post » Sob paź 22, 2011 22:54 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

To daj mu chociaż tego mleka dla niemowląt, bo on na pewno jest głodny. Taki kociak musi się najadać do syta, jeść często. Rośnie, rozwija się. Kurczaka możesz dać surowego, zmiel go po prostu albo bardzo drobno pokrój, kot w naturze nie gotuje sobie myszy przed jej zjedzeniem ;) .

karola7

 
Posty: 3046
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob paź 22, 2011 22:59 Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

Dobrze. :)

Devvra

 
Posty: 66
Od: Pt paź 21, 2011 17:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], Malk, nfd i 53 gości