Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

[kocurzyca41]

Browarki chyba
Grzaniec będzie

A dodatki masz? Miodek,goździki....

[OKI]

Browarki chyba
Grzaniec będzie

A dodatki masz? Miodek,goździki....

Mam...
W dodatku jeden będzie działał osłonowo na wątrobę Nafaszerowany taki
Lata ze wszystkimi i świetnie się bawi

[kocurzyca41]

No, nie zły pomysł.Dodaj jeszcze Aspirynę i będzie działał przeciw ewentualnemu kociokwikowi

[OKI]

Aspirynę biorę na palec

[kocurzyca41]

Aspirynę biorę na palec

Świetnie...kociokwik Ci nie grozi,albo w taki maluśki ....mini,mini do przeżycia.A swoją drogą ciekawe dlaczego to się kociokwik nazywa?

[OKI]

Foster - do tej pory pierwsza paszcza w domu - nie je Suchego w ogóle nie chce, wciągnął trochę conva i polizał żółtko, ale to tyle co nic

[alix76]

A temu co znowu ?

[OKI]

Muszę spytać w lecznicy, czy te leki mogły tak zadziałać. Do tej pory jadł jak głupi wszystko, a i tak był chudy jak patyk. Jak teraz stracił apetyt, to już masakra w jeden dzień

[kocurzyca41]

Muszę spytać w lecznicy, czy te leki mogły tak zadziałać. Do tej pory jadł jak głupi wszystko, a i tak był chudy jak patyk. Jak teraz stracił apetyt, to już masakra w jeden dzień

O,kurka to nie fajnie...może jakiś chwilowy kryzysik...

[OKI]

Muszę spytać w lecznicy, czy te leki mogły tak zadziałać. Do tej pory jadł jak głupi wszystko, a i tak był chudy jak patyk. Jak teraz stracił apetyt, to już masakra w jeden dzień

O,kurka to nie fajnie...może jakiś chwilowy kryzysik...

Oby

[kocurzyca41]

A jak Twoje zdrówko? Moje kiepsko....Katarek mózg mi zalewa.

[OKI]

Ja fatalnie, leżę od wczoraj i nie wiem, jak jutro wstanę do roboty

[kocurzyca41]

Ja fatalnie, leżę od wczoraj i nie wiem, jak jutro wstanę do roboty

Mam taki sam dylemat....

[Szalony Kot]

Ja też leżę.
Karm go na siłę trochę, co?

A co do M., to Olga powiedziała, że jak coś, to można do nich przyjść i kotę poznać osobiście.

[OKI]

Ja też leżę.
Karm go na siłę trochę, co?

A co do M., to Olga powiedziała, że jak coś, to można do nich przyjść i kotę poznać osobiście.

Super, dzięki

Dopóki cokolwiek je, to nie chcę go karmić na siłę Wczoraj jeszcze było ok, może faktycznie jakiś kryzys tylko?
I bez karmienia ma przechlapane
Wczoraj jeszcze ganiał z resztą jak gupol, a dziś cały dzień kima na posłanku i nic go nie interesuje Tylko się na mnie patrzy przerażonym wzrokiem, co ja mu znów zrobię