
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
iwona66 pisze:piętro wyżej
ASK@ pisze:Wecik nawet nie specjalnie się zdziwił. Miny nie widziałam-telefoniczni uzgodnione. I chyba dobrze.
Jego wina,słabo się pukał
Dylematy, dylematy... Ale Ty wiesz. Inaczej nie robiłabyś tego co robisz.ASK@ pisze:Żuczek znów wymiotuje.Co zje to pierwsze kęsy zwraca.Nakarmiłam go strzykawką powolutku.Poszedł teraz na poduszkę grzac dupinkę.Bo najadł się. Sama nie wiem już czy dobrze robimy walcząc o niego.A jak on cierpi,jak męczy się...?A jak mu problemy zostaną takie jakie są.Kto go pokocha, utuli,da dom?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 12 gości