dzieki cioteczki za kciuki.

Tornadek wykorzystuje swoja chorobe i zmusza mnie do wstawania codziennie o 4 rano, zeby dac mu jesc, wymiziac, pobawic sie, albo poprostu z nim posiedziec

A ja nie mam sumienia mu odmowic

, wiec sie zwlekam i pozniej chodze nieprzytomna. No ale on przeciez jest chory, wiec mu wybaczam te poranne wrzaski

Moj kochany Misiaczek, nawet nie chce mi sie myslec o wynikach histo

W kazdym razie, przestrzegam wszystkich, zeby nie ignorowac brzydkiego zapachu z paszczy, bo to moze byc cos powaznego
