16letnia niewidoma Mrówcia odeszła we własnym domu [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 21, 2011 8:50 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

dwa razy pisałam - wizyta p/adopcyjna, procedury. Nim wyrażę radość - a chciałabym bo zalezy mi na kocie - chcę wiedziec, że dom jest ok.
Mamy prawo nie tylko wysłuchac tego co potencjalny dom mówi, ale też pytać i dostać odpowiedź.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt paź 21, 2011 8:59 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

kristinbb pisze:Nie jest łatwo znaleźć idealny dom....

Nie każdy potrafi tez wypowiadać się precyzyjnie w postach.
i jeżeli ktoś wyraża chęć wzięcia kota do swojego domu,
to można przecież przyjrzeć się, a może zaoferować innego kota...
Za dużo agresji na forum i zniechęcania potencjalnych domków.

A nawet w najlepszych domach koty giną, umierają.
Np remontowano mieszkanie i kot zleciał z umywalką i zabił się... 8O

Ostatnio mam okazję rozmawiać dużo na temat małych dzieci
i przebywać z nimi.
Zabezpieczenie 100% a dzieci łamią ręce np , 8O
bo jeden drugiego popchnął.


Mam nadzieję,że wszystko ułoży się pozytywnie dla koteczki :ok:

popieram, bardzo madrze napisane :ok: :ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 21, 2011 10:57 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

tillibulek pisze:
kristinbb pisze:Nie jest łatwo znaleźć idealny dom....

Nie każdy potrafi tez wypowiadać się precyzyjnie w postach.
i jeżeli ktoś wyraża chęć wzięcia kota do swojego domu,
to można przecież przyjrzeć się, a może zaoferować innego kota...
Za dużo agresji na forum i zniechęcania potencjalnych domków.

A nawet w najlepszych domach koty giną, umierają.
Np remontowano mieszkanie i kot zleciał z umywalką i zabił się... 8O

Ostatnio mam okazję rozmawiać dużo na temat małych dzieci
i przebywać z nimi.
Zabezpieczenie 100% a dzieci łamią ręce np , 8O
bo jeden drugiego popchnął.


Mam nadzieję,że wszystko ułoży się pozytywnie dla koteczki :ok:

popieram, bardzo madrze napisane :ok: :ok: :ok: :ok:


Macie swieta racje :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pt paź 21, 2011 12:21 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

ewan pisze:Moja Droga nie bądź agresywna bo to niczemu nie służy. Mróweczka jest kotką wyjatkową i dziewczyny szukają dla niej najlepszego domu i to powinnaś jako wielka miłośniczka kotów zrozumieć i nie ma sie o co obrażać. Czy nie będzie nietaktem jeżeli zapytam ile kotów mieszka w Twoim domu?

pozwole sobie odpowiedzieć cytatem z mojego watku
cytat pochodzi z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=90573&start=285

Grażyna-kg Temat postu: Wysłany: Sob Mar 28, 2009 6:52

Mam własnych 20 kotów (wyrwanych chorobom, niepełnosprawnych lub starych). Przez mój dom "przewija się codziennie po 2 do 10 "tymczasów"- leczonych lub na odchowaniu.


tak było w marcu 2009 roku
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt paź 21, 2011 12:32 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

20 kotów? 8O
2 do 10 tymczasów dziennie ??? 8O

to już raczej małe schronisko - nie dom...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 21, 2011 13:32 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

ja mam 2-pokojowe mieszkanie i 3 koty... gdybym miala dom i srodki na to tez zapewne kotow byloby duzo wiecej, liczba 20 nie jest dla mnie razaca

uwazam, ze nie ma co tutaj na watku uskuteczniac sądów nad Grażyną - zgodzila sie na procedury adopcyjne, dziewczyny sprawdzą, czy jest ok i wtedy zapadnie decyzja


Mróweczko :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 21, 2011 13:44 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Grażyna-kg pisze:
Grażyna-kg pisze:
Near vacco pisze:Moje koty wszystkie mają obróżki : na nich zawieszony niebieski pasek in formujący że kot jest czipowany, bo na firmowym pasku Rejestru są numery telefonów do bazy danych. Na pasku każdy mój kot ma również identyfikator z karteczką w środku (wygląda to jak dzwoneczek, ale NIE DZWONI kotu przy uchu !) z moim numerem tel i obietnicą nagrody, gdy kot mi się zagubi, a ktoś zadzwoni aby mi go oddać ! W taki sposób już dwukrotnie odzyskałam dwa moje koty

Nie rozumiem i ja. Jak się mogły koty zagubić , skoro teran na maxa bezpieczny.
:roll:

Może jednak zajrzyj , jak podpowiadałam na moj profil N.K. , to DOCZYTASZ : dorosłe, zdrowe, sprawne, widzące koty - wychodzą ZA PŁOT na łąkę naprzeciw mego domu.

Nic jakoś nie piszesz, że chcesz DAĆ kotce niewidomej LEPSZY dom od mojego ?
Czekam na twoją deklarację, bo widzę, żę jesteś BLISKO !

Albo wiesz co, NIE ZAGLĄDAJ na mój profil, w ogóle nie grzeb się w moim życiu. Widzę, że NIE WARTO być tu szczerą. Schodzę z tego wątku, mam normalnie dosyć. Co bym SZCZERZE nie powiedziała, to JEST ŹLE, NIEDOBRZE, CORAZ GORZEJ !
Bardzo żałuję, że tu zajrzałam. Tylko proszę, ZABIERZCIE ZE SCHRONISKA TĄ ŚLEPĄ STARUSZKĘ ! takie koty ( a i często psy) UMIERAJĄ Z ROZPACZY w schroniskach !!!!!!!!!!!!!!
Zabierzcie tą kotkę, zlitujcie się nad nią !!!!!!!!!
Ja już stąd schodzę, szkoda moich nerwów, ja nic złego nie zrobiłam aby się bez przerwy tłumaczyć. Moje koty są u nas szczęśliwe i ja nie muszę nikogo na siłę o tym przekonywać !\
Życzę tej staruszce , aby któryś z krytykantów ZABRAŁ JĄ DO SWEGO DOMU !- dał lepsze życie na starość, niż to, które tak się wam u mnie nie podoba.
Kicia, bardzo mi ciebie żal.......
Powodzenia, trzymam KCIUKI MOCNO, może oni pozwolą ci opuścić schron , abyś w nim nie dokończyła żywota.....




Grazynko zgadzam się z Tobą w 100% procentach!
Podczytuje po cichu ten watek ale to co przeczytałam nie pozwala mi siedziec cicho...
Bo jeżeli Twój dom nie jest dość dobry TO NIE WIEM CZY WOGÓLE TAKI ISTNIEJE!
Nie wiem kto daje tym ludziom prawo oceniać i wogóle mieszać się w tą sprawę...
Decyzja nalezy do Duszka a pozostali NIBY "życzliwi" tylko zaszkodzili Kotce w znalezieniu super domku jaki napewno znalazła by Ciebie... Prosze nie zrazaj się... Oby nie było za pózno :|

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt paź 21, 2011 13:46 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

perek, z całym szacunkiem, ale kto się miesza i oskarża?
to Grażyna się obraziła.
Duszek przeprowadza po prostu procedurę przedadopcyjną.
Co w tym dziwnego?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 21, 2011 13:48 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

tillibulek pisze:ja mam 2-pokojowe mieszkanie i 3 koty... gdybym miala dom i srodki na to tez zapewne kotow byloby duzo wiecej, liczba 20 nie jest dla mnie razaca

uwazam, ze nie ma co tutaj na watku uskuteczniac sądów nad Grażyną - zgodzila sie na procedury adopcyjne, dziewczyny sprawdzą, czy jest ok i wtedy zapadnie decyzja


Mróweczko :1luvu: :1luvu:



zgadzam się :!: :!: :!:
oby Grażyna ochłonęła i przemyślała wszystko jeszcze raz, trzymam kciuki :ok:

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt paź 21, 2011 13:56 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

magdaradek pisze:perek, z całym szacunkiem, ale kto się miesza i oskarża?
to Grażyna się obraziła.
Duszek przeprowadza po prostu procedurę przedadopcyjną.
Co w tym dziwnego?



i dokładnie tak to działa na forum... juz dodano słowo OSKARZA którego nie uzyłam,
mieszaja ci którzy nie będą podejmowac ostatecznej decyzji,
czy ja sie dziwie procedurze? nie zauwazyłam...
a na miejscu Grazyny tez bym sie zniecheciła,
czytam wiele wątków i niemal na kazdym potencjalne domy na wstepie sa tak zniechecane ze szok 8O

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt paź 21, 2011 14:01 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

ok. użyłaś słowa "ocenia" nie "oskarża". faktycznie, przepraszam.

natomiast nie widzę gdzie ktoś Grażynę ocenia, czy się miesza.
To Pani Grażyna oburzała się, że ktoś zapytał ile ma kotów, lub dlaczego noszą obróżki i czy niewidome koty wychodzą na dwór. Wystarczyło odpowiedzieć, a nie od razu się dąsać.
Nie widzę w tych pytaniach nic złego...

w każdym razie jeśli Pani Grażyna będzie nadal chciała uczestniczyć w procesie adopcji, to zapewne skontaktuje się z Duszek686.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 21, 2011 14:12 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Grażyna-kg pisze:Kochani, widzę jak się cieszycie na nowy- czyli mój- domek dla ślepej starowinki. Nie chciałabym więc, aby w Waszych sercach pojawił się jakiś niepokój.
Dlatego chciałabym uprzedzić to, co sami prędzej czy później "odkryjecie", przeglądając uważnie mój profil na N.K.
A mianowicie, że nie tylko kocham zwierzaki, a zwłaszcza koty, ale jestem też osobą w Kołobrzegu "publiczną", to znaczy : na mocy umowy z Prezydentem Kołobrzegu , po powtórnie wygranym przetargu, prowadzę SPOŁECZNIE , nasze miejskie, kołobrzeskie schronisko dla zwierząt.
Jestem prezesem Stowarzyszenia REKS w Kołobrzegu, a nasze stowarzyszenie (OPP) to grupa osób kochających zwierzaki.
Mówię o tym, aby UPEWNIĆ WAS, że adoptowane przeze mnie koty/kot (bo zgłosiłam propozycję przygarnięcia również ślepej Kuleczki) NIE trafią do schroniska,
ale OCZYWIŚCIE- staną się częścią mojej rodziny, zamieszkają w moim domu !




czy to nie wystarczy?
i nie zapominajmy że to Duszek ma prawo zadawac te pytania a Grazyna była szczera, ujawniła sie, odpowiadała do pewnego momentu spokojnie na pytania....ale ile mozna...

perek

 
Posty: 58
Od: Wto sie 16, 2011 16:36
Lokalizacja: Małopolska

Post » Pt paź 21, 2011 14:15 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Duszek686 pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 21, 2011 14:49 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

monika74 pisze:
ewan pisze:Moja Droga nie bądź agresywna bo to niczemu nie służy. Mróweczka jest kotką wyjatkową i dziewczyny szukają dla niej najlepszego domu i to powinnaś jako wielka miłośniczka kotów zrozumieć i nie ma sie o co obrażać. Czy nie będzie nietaktem jeżeli zapytam ile kotów mieszka w Twoim domu?

pozwole sobie odpowiedzieć cytatem z mojego watku
cytat pochodzi z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=90573&start=285

Grażyna-kg Temat postu: Wysłany: Sob Mar 28, 2009 6:52

Mam własnych 20 kotów (wyrwanych chorobom, niepełnosprawnych lub starych). Przez mój dom "przewija się codziennie po 2 do 10 "tymczasów"- leczonych lub na odchowaniu.


tak było w marcu 2009 roku


Tak było w 2009 roku. ......

ZMARTWIĘ CIĘ : to samo przestępstwo , w ramach recydywy, popełniam nadal.

Rozumiem, że wg ciebie to, że pomagam zwierzakom będącym w potrzebie W TAK DUŻYM STOPNIU, jak ja to robię - DYSKWALIFIKUJE MNIE jako opiekuna dla adoptowanych zwierząt.

Cieszę się, że przynajmniej Świnkowi z miau się udało....
Pani Marto :adoptowany przeze mnie w 2009 r. z Waszej Fundacji "Niechciane i Zapomniane"- Świniaczek- ma się świetnie i jest przekochany.
Życzę Mrówce równie dobrego domu i równie troskliwego opiekuna. Kicia, trzymam kciuki !

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pt paź 21, 2011 14:58 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

A ja jestem ciekawa czy będą dzisiaj jakieś wieści od Mróweczki?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości