TORUŃ Koniuchy-zginęła kicia. Smutne zakończenie..

[justyna p]

No coś Ty! Jak chory to w chałupie siedzcie!

[becia_73]

Nie dotrą, niestety!
Przykro mi Justyna bardzo, tym bardziej, że poniekąd ja ciebie w to wszystko wplątałam...

Ej no ale budkę komisyjnie stawiałyśmy a to podobno z jej powodu cała zadyma ...

[justyna p]

O! Następna winna sie pojawiła hihihihi! To Beci wina bo fajną budkę zaprojektowała i w dodatku użyczyła garażu do jej zbudowania! O!

[amiko]

Byłem w 10 minut koło sklepu Real przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu i objechałem wszystkie drogi dojazdowe do tego sklepu gdzie mial leżeć martwy kotek. Nie było żadnego kotka więc wiadomość była celowo wprowadzająca w błąd. Ktoś zrywa plakaty w sklepie "Piotr i Paweł" i ze słupów przy Kozackiej więc może ma w domu kicię i nie chce oddać. Fałszywy telefon był od kobiety, która się nie przedstawiła.
Czekamy z nadzieją

[amiko]

Niestety nie. Właściciel nie odpowiada na smsy..

Właścicielka nie dostała żadnego SMS-a w sprawie kotka .Proszę nie kłamać bo to sprawdziłem .Poza tym nie znalazłem żadnego plakatu powieszonego przez panie ze stowarzyszenia"Kot". Wiszą tylko moje plakaty i są one niestety niszczone. Stanisław