Czarne Diabły Tasm. III, czwórka tymczasów, 2 lata DT!!!

[Poddasze]

słyszałam, że różne choroby są skorelowane z kolorem futerka, ale też nie wiem dokładnie jak to jest.
Co do charakteru to po oglądnięciu Cezara Milan jestem zdania że charakter zwierzaka jest skorelowany z charakterem opiekuna W sensie że się zwierzakowi udziela Tylko nie wiem czy można psy i koty postawić na równi. Bo odnośnie psów Cezar się wypowiadał. A koty mam wrażenie czasami są skorelowane same ze sobą i mają w nosie czy opiekun jest zrównoważony, spokojny, tolerancyjny. One będą na odwrót i tyle.

[salvadoredali67]

Według tej teorii to mój kotgdybym go miał , to też byłby na odwrót i to byłby taki Dalaj Lama z Żoliborza?

Siła Spokoju?

jeśli teoria nie mija się z praktyką to wchodzę w to.

[salvadoredali67]

Nazwę go Mahatma.....

[alix76]

To którego zapakować, Lucusia czy Gersona ?
Hm, moja prywatna teza jest taka, że szylki są wiedźmowate a pingwiny bezczelne i przebojowe - ale to pewnie tak prawda, jak i to, że rude są wredne a blondynki głupie .
Inna rzecz, że miałam pingwina ofermę

[shira3]

szylki są wiedźmowate

Tzn?
No właśnie z tym się spotykam że się Pysia rozwinie

[alix76]

szylki są wiedźmowate

Tzn?
No właśnie z tym się spotykam że się Pysia rozwinie

Trudno powiedzieć, myślę, że już coś było widać - Łatka jest namolna, naprasza się o pieszczoty i ściga inne koty, w tym 5,5 kg Lucka wyjąc jak potępiona . Lubi postawić na swoim .
Ale tak naprawdę myślę, że to zależy od kota, nie od koloru

[shira3]

Pyśka czasem jedynie wali łapą z tapczanu przechodzącego poniżej Rudusia Ale jak już, to on ją gania Parę razy skoczyła mu tuż przed nos ale...zwiała zaraz Może jak nabierze więcej pewności siebie?

[alix76]

Hehe, to może być interesujące .
Co prawda koty mają różne taktyki - Gołąbka [*] zaczajała się w przedpokoju na Trawisa, wielgachnego kocura, dopadała go, gryzła w zad, po czym susem wskakiwała do transporterka - zanim on się obrócił wokół własnej osi była już bezpieczna . Raz się zdziwiła, bo transporter był zajęty .
A Gerson rozwala się na krzesłach w kuchni i albo wali z góry chętnych do miski albo zaczepia mnie łapą za nogę lub włosy, w zależności od tego, co robię

[shira3]

Raz się zdziwiła, bo transporter był zajęty .

[alix76]

A żebyś wiedziała ...
Salvadore, nie odpisałeś, którego kotka Ci zapakować ?
Lucek w nocy mnie podgryzał, teraz tez próbował - to chyba jedyny sposób, jaki zna, zwrócenia na siebie uwagi . Najlepiej odwrócić jego uwagę zabawką, uwielbia mordować myszki. No i wycfanił się na smakołyczki .
Zidane ma uczulenie, tylko nie wiem na co . Podejrzewam to wyśmienite jedzenie, które akceptuje Kropka, tylko nie wiem, który asortyment .
Odpukać, grzyb chyba opanowany, jeszcze CDT dostają lek, szczególnie przy tych zmianach Zidane nie chcę ryzykować, ale nie zauważyłam nowych dziur w futrzanych kombinezonach

[salvadoredali67]

smacznego. takiego niskotłuszczowego. dbamy ze Shrekusiem o linię.

[alix76]

W nocy miałam problemy ontologiczne - obudziłam się i zobaczyłam na poduszce jakiś obły kształt - nic nowego - z jasnymi łapami - oho, pingwin się panoszy . Pęcherz mnie wygonił do łazienki, po drodze potykam się o pingwina - hm, dziwne, widać to Lucek tam śpi. Siadam na tronie a Lucuś łaskawie podgryza mnie w kostkę - ki czort, pewnie się obudził ... Wracam do łóżka, obły kształt śpi dalej - kim jesteś, piękny kuperku??
Dropiata paszcza rozstrzygnęła wątpliwość na korzyść Łatki

[OKI]

Zdziwiłabyś się jakby to jednak był Lucek

[Poddasze]

byłby to ostateczny dowód, że to nie żadne neutrina tylko Kociste są szybsze od światła

[OKI]

byłby to ostateczny dowód, że to nie żadne neutrina tylko Kociste są szybsze od światła

A nie są?