16letnia niewidoma Mrówcia odeszła we własnym domu [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 20, 2011 21:37 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

ewan pisze:
Grażyna-kg pisze:Moje koty wszystkie mają obróżki Dlatego kotka, gdy stanie się członkiem mojej rodziny, również, a nawet PRZEDE WSZYSTKIM ze względu na jej kalectwo - będzie w taki sposób zabezpieczona przed zagubieniem się.

Co to znaczy, ze niewidomy kot ma się zagubić bo ja nie bardzo rozumiem 8O

Ja nie powiedziałam, że zgubiły mi się niewidome koty.
Zdarzyło mi się, że ktoś wyniósł moją przeufną Lalkę .....2 km od mojego domu na plażę i tu zostawił . Szukaliśmy Lali 2 dni, zrozpaczeni, a trzeciego dnia zadzwoniła osoba, że "ma " moją Lalę ! Byliśmy w szoku, gdy dowiedzieliśmy się, żę 3 dni błąkała się po plaży. Sama nigdy by tam nie poszła, nie oddaliła się. Ale , Lala jest taka, żę każdy może ją zabrać i sobie z nią pójść.....Gdyby nie miała paska na szyi, identyfikatora, numerów telefonu, to pomimo że jest zaczipowana, kto wie jak by się to skończyło, może tragicznie....
Podobna historia przydarzyła się nam przed laty z Sabinką, która już nie żyje.

Ale.....Kochani ! Jak tak bardzo wszystko NEGUJECIE, co dotyczy mnie, medo domu, wszystkiego co powiem - PROSZĘ, PRZYGARNIJCIE SAMI KOTKĘ POD SWÓJ DACH I DAJCIE JEJ DOM LEPSZY OD MOJEGO !
Wybrzydzać i wymyślać to widzę, że wielu potrafi, ale z Was tylko ja ZAOFEROWAŁAM kotce dom i dobre życie na stare lata.
Proszę już nie wymyślać na mój temat , bo ja od tej chwili przestaję odpisywać.
Nie będę i nie muszę się z mojego życia i życia mojej rodziny (a koty moje to moja rodzina) nikomu tłumaczyć - jak ostatnia kretynka, jakbym była czemuś winna !
Mogę , naprawdę, nie zabierać tej kotki, jak tak bardzo tego chcecie. Tylko miło mi bedzie, gdy ktoś z was zaraz po tym powie, że zabiera kotkę ze schroniska i da jej dom i rodzinę. Czekam na wasze deklaracje. Zapewniam, żę ja nie będę was krytykować, ja będę się cieszyła, że kotka na koniec życia nie zostanie w schronisku.
Pozdrawiam.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw paź 20, 2011 21:38 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

:roll:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw paź 20, 2011 21:46 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Near vacco pisze:Moje koty wszystkie mają obróżki : na nich zawieszony niebieski pasek in formujący że kot jest czipowany, bo na firmowym pasku Rejestru są numery telefonów do bazy danych. Na pasku każdy mój kot ma również identyfikator z karteczką w środku (wygląda to jak dzwoneczek, ale NIE DZWONI kotu przy uchu !) z moim numerem tel i obietnicą nagrody, gdy kot mi się zagubi, a ktoś zadzwoni aby mi go oddać ! W taki sposób już dwukrotnie odzyskałam dwa moje koty

Nie rozumiem i ja. Jak się mogły koty zagubić , skoro teran na maxa bezpieczny.
:roll:

Może jednak zajrzyj , jak podpowiadałam na moj profil N.K. , to DOCZYTASZ : dorosłe, zdrowe, sprawne, widzące koty - wychodzą ZA PŁOT na łąkę naprzeciw mego domu.

Nic jakoś nie piszesz, że chcesz DAĆ kotce niewidomej LEPSZY dom od mojego ?
Czekam na twoją deklarację, bo widzę, żę jesteś BLISKO !

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw paź 20, 2011 21:58 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Grażyna-kg pisze:
Near vacco pisze:Moje koty wszystkie mają obróżki : na nich zawieszony niebieski pasek in formujący że kot jest czipowany, bo na firmowym pasku Rejestru są numery telefonów do bazy danych. Na pasku każdy mój kot ma również identyfikator z karteczką w środku (wygląda to jak dzwoneczek, ale NIE DZWONI kotu przy uchu !) z moim numerem tel i obietnicą nagrody, gdy kot mi się zagubi, a ktoś zadzwoni aby mi go oddać ! W taki sposób już dwukrotnie odzyskałam dwa moje koty

Nie rozumiem i ja. Jak się mogły koty zagubić , skoro teran na maxa bezpieczny.
:roll:

Może jednak zajrzyj , jak podpowiadałam na moj profil N.K. , to DOCZYTASZ : dorosłe, zdrowe, sprawne, widzące koty - wychodzą ZA PŁOT na łąkę naprzeciw mego domu.

Nic jakoś nie piszesz, że chcesz DAĆ kotce niewidomej LEPSZY dom od mojego ?
Czekam na twoją deklarację, bo widzę, żę jesteś BLISKO !

Albo wiesz co, NIE ZAGLĄDAJ na mój profil, w ogóle nie grzeb się w moim życiu. Widzę, że NIE WARTO być tu szczerą. Schodzę z tego wątku, mam normalnie dosyć. Co bym SZCZERZE nie powiedziała, to JEST ŹLE, NIEDOBRZE, CORAZ GORZEJ !
Bardzo żałuję, że tu zajrzałam. Tylko proszę, ZABIERZCIE ZE SCHRONISKA TĄ ŚLEPĄ STARUSZKĘ ! takie koty ( a i często psy) UMIERAJĄ Z ROZPACZY w schroniskach !!!!!!!!!!!!!!
Zabierzcie tą kotkę, zlitujcie się nad nią !!!!!!!!!
Ja już stąd schodzę, szkoda moich nerwów, ja nic złego nie zrobiłam aby się bez przerwy tłumaczyć. Moje koty są u nas szczęśliwe i ja nie muszę nikogo na siłę o tym przekonywać !\
Życzę tej staruszce , aby któryś z krytykantów ZABRAŁ JĄ DO SWEGO DOMU !- dał lepsze życie na starość, niż to, które tak się wam u mnie nie podoba.
Kicia, bardzo mi ciebie żal.......
Powodzenia, trzymam KCIUKI MOCNO, może oni pozwolą ci opuścić schron , abyś w nim nie dokończyła żywota.....

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw paź 20, 2011 22:00 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Moja Droga nie bądź agresywna bo to niczemu nie służy. Mróweczka jest kotką wyjatkową i dziewczyny szukają dla niej najlepszego domu i to powinnaś jako wielka miłośniczka kotów zrozumieć i nie ma sie o co obrażać. Czy nie będzie nietaktem jeżeli zapytam ile kotów mieszka w Twoim domu?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 22:05 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

ewan pisze:Moja Droga nie bądź agresywna bo to niczemu nie służy. Mróweczka jest kotką wyjatkową i dziewczyny szukają dla niej najlepszego domu i to powinnaś jako wielka miłośniczka kotów zrozumieć i nie ma sie o co obrażać. Czy nie będzie nietaktem jeżeli zapytam ile kotów mieszka w Twoim domu?

NIC CI DO TEGO. Ja temat zakończyłam, przestań mnie zaczepiać. Ja agresywna ? A wy , atakujący mnie ,jak bym wam matkę i ojca zabiła, to jesteście kim ? Zresztą, nieważne. Mam nadzieję, że znajdziecie DOM SWOICH MARZEŃ dla Kici, zanim ona umrze ze starości.....Biedna.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw paź 20, 2011 22:11 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

No cóż nie będę tego komentowała, byłam przekonana,że tego typu wypowiedzi z którymi spotkałam się już w innym wątku były jednorazowe ale widzę, że to standard.
Pozdrawiam i proszę być spokojną o los Mróweczki, koty z miau znajdują najlepsze domy.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 22:22 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

ewan pisze:No cóż nie będę tego komentowała, byłam przekonana,że tego typu wypowiedzi z którymi spotkałam się już w innym wątku były jednorazowe ale widzę, że to standard.
Pozdrawiam i proszę być spokojną o los Mróweczki, koty z miau znajdują najlepsze domy.

Jasne, najlepiej kogoś obrażać, a potem podsumować, że odpowiedzi broniącej się osoby to standard.
A ja jestem ciekawa, czy tobie naprawdę zależało, aby Mrówka otrzymała dom ? Sam jej takiego domu nie zaoferowałaś, ale czyjeś dobre chęci potrafisz skutecznie obrzydzić. "Koty z miau znajdują najlepsze domy"- ale jestem pewna, że NIE TWOJA W TYM ZASŁUGA.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw paź 20, 2011 22:32 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Ochłońcie niewiasty, bo gęsto zaczyna się robić :evil:
Akurat nerwy, pokazywanie pazurków i fochy Mróweczce się nie przysłużą.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 20, 2011 23:22 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

marija pisze:Ochłońcie niewiasty, bo gęsto zaczyna się robić :evil:
Akurat nerwy, pokazywanie pazurków i fochy Mróweczce się nie przysłużą.


Tez tak mysle.
A moze Duszek 686 sie wypowie :?:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pt paź 21, 2011 0:25 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Oby tylko nie skończyło się jak w wierszu "wśród życzliwych przyjaciół psy zająca zjadły"......

Najprościej chyba byłoby, żeby ktoś spokojny i sensowny pojechał i zrobił wizytę przedadopcyjną. Na forum, czy przez telefon niestety łatwo i o nieporozumienie, i o pochopną ocenę i o tragiczną pomyłkę. A na żywo łatwiej chyba omówić watpliwości, obejrzeć, "pomacać"..... :wink:
Kicia potrzebuje najlepszego domku, ale też i nie ma raczej czasu na szukanie go w nieskończoność.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 21, 2011 6:34 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Dziwnie się potoczyła ta dyskusja...
Już nawet nie wiem, czy Grażyna nadal chce przyjąć do siebie Mrówkę...

Procedury adopcyjne są w zasadzie niezmienne.
Ankieta, rozmowa, pytania o warunki, wizyta przedadopcyjna.
Standard. Nic na szybko.
Szukamy domu dla żywej istoty i ten dom musi wykazać, że będzie mógł jej zapewnić odpowiednie warunki na resztę życia.
Nie ma się o co obrażać...

Wczoraj rano rozmawiałam z Grazyna.
Miło się rozmawiało.
Pisałyśmy też do siebie maile.
Nie ukrywam jednak, że nie miałam wtedy świadomości, ze u Grażyny są więcej niż dwa koty.
Wiem, że Mrówka nie może czekać w nieskończoność, jest jednak starszym, niepełnosprawnym kotem i chciałabym, by na te ostatnie parę lat swojego życia miała zapewnioną nie tylko miłość (a tego, jak sądzę u Grażyny by jej nie zabrakło) ale i spokój...
Nie jestem pewna czy w stadzie innych kotów ( nawet nie wiem ilu :roll: ) - ten spokój by miała..
Niepokoi mnie też możliwość wychodzenia kotów niewidomych... i troszkę - ton wypowiedzi Grażyny.
Emocje są złym doradcą. We wszystkim.

Grażyna wypełniła ankietę przedadopcyjną, zgodziła się też na wizytę przedadopcyjną.
Jeśli nadal tę zgodę podtrzymuje - mamy w okolicy kogoś, kto mógłby ja przeprowadzić.

W sobotę będę w schronisku.
Wygłaszczę Mrówcię i może uda się sprawdzić jej stosunek do innych zwierząt.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 21, 2011 7:02 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

Nie jest łatwo znaleźć idealny dom....

Nie każdy potrafi tez wypowiadać się precyzyjnie w postach.
i jeżeli ktoś wyraża chęć wzięcia kota do swojego domu,
to można przecież przyjrzeć się, a może zaoferować innego kota...
Za dużo agresji na forum i zniechęcania potencjalnych domków.

A nawet w najlepszych domach koty giną, umierają.
Np remontowano mieszkanie i kot zleciał z umywalką i zabił się... 8O

Ostatnio mam okazję rozmawiać dużo na temat małych dzieci
i przebywać z nimi.
Zabezpieczenie 100% a dzieci łamią ręce np , 8O
bo jeden drugiego popchnął.


Mam nadzieję,że wszystko ułoży się pozytywnie dla koteczki :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt paź 21, 2011 7:16 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

kristinbb pisze:Nie jest łatwo znaleźć idealny dom....

Nie każdy potrafi tez wypowiadać się precyzyjnie w postach.
i jeżeli ktoś wyraża chęć wzięcia kota do swojego domu,
to można przecież przyjrzeć się, a może zaoferować innego kota...
Za dużo agresji na forum i zniechęcania potencjalnych domków.


kristinbb, masz całkowitą rację - słowo pisane może być odebrane różnie. Ale tutaj najbardziej agresywna w wypowiedzi, używająca dziecinnych wręcz "przepychanek" słownych była Grażyna. Jak się okazuje - nie pierwszy raz zresztą :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 21, 2011 8:18 Re: 16letnia niewidoma kicia, bez ząbków, zagłodzona schron Łódź

kristinbb - w stosunku do Grażyny ani nikt nie był agresywny, ani jej nie obraził. to ona się obraziła.
Bo kota dać nie chcą.
No zaraz.
To mamy nie zadawać pytań? Nie dowiadywać się w jakich warunkach będzie żył niewidomy kot? Nie przeprowadzać wizyty przedadopcyjnej?
To chyba nie tak?

Grażyna nawet nie określiła ile ma zwierząt pod opieką.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości