[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 19, 2011 15:07 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Asiu, tak mi przykro, malutkie biedulki, wiemy, że zrobiłaś wszystko, żeby przeżyły :aniolek: :aniolek: :aniolek:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro paź 19, 2011 15:11 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

A tu na zachętę pokazuję piękne, kolkcjonerskie monetki:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

kassja pisze:
aga&2 pisze:Są naprawdę piękne... No i nominał 10 miaumiau lub 10 hau hau będzie z pewnością się umacniał względem złotówki :wink:

Zdecydowanie pewniejsza waluta niż frank szwajcarski :mrgreen:


Tu je można zakupić:
viewtopic.php?f=20&p=8092509#p8092509
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro paź 19, 2011 15:38 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

:oops: Może znalazła by się jakaś dobra dusza która chciałaby zawieść Gabi i maluszki do Sano w czwartek lub piątek ewentualnie przyjechać do mnie żeby przytrzymać ? Mój TŻ niestety nie nadaje się do przytrzymania - mówi, że się boi :evil:

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 19, 2011 18:29 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Zobaczcie jakie cudeńko znalazła Bogusia
Obrazek
Tuptało sobie na Wesołej...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 19, 2011 18:38 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Zapraszam na bazarki: :ok:

elegancki damski zegarek

viewtopic.php?f=20&t=134580

biżuteria

viewtopic.php?f=20&t=134581&p=8096138#p8096138

podkład firmy Astor

viewtopic.php?f=20&t=134582

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Śro paź 19, 2011 20:23 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

aga&2 pisze:Zobaczcie jakie cudeńko znalazła Bogusia
Obrazek
Tuptało sobie na Wesołej...


wow, ale sliczne cudeńko :D

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 19, 2011 22:02 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Czarnulka21 pisze::oops: Może znalazła by się jakaś dobra dusza która chciałaby zawieść Gabi i maluszki do Sano w czwartek lub piątek ewentualnie przyjechać do mnie żeby przytrzymać ? Mój TŻ niestety nie nadaje się do przytrzymania - mówi, że się boi :evil:

Chętnie pomogę potrzymać, tylko o której?
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro paź 19, 2011 22:42 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Kasiu dziękuję - zadzwonię.

Bazarek na potrzeby Gabi :

viewtopic.php?f=20&t=134594&p=8097347#p8097347

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 20, 2011 7:53 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Kolejne kocię w LM - piękny pingwinek, (czarnulek z białym śliniaczkiem i skarpetkami) tyle, że przybrudzony

chodził wczoraj po sklepie, nalałam mu wody w prowizoryczną miseczkę, ale wieczorem się gdzieś schował
udało mi się wziąć go na ręce, wytrzeć zaropiałe oczka, zajrzeć pod ogon - konkretnych jajek to to nie ma - ogon wystawiony pionowo, trzęsie dupcią i miauczy - obstawiam, że to młodziutka kotka z rują
no ale chora - zielone oczęta ma zapuchnięte i zaropiałe
ktoś też mówił, że ma złamaną łapkę, ale wydawało mi się, że chodzi na wszystkich 4

maluch nasz czeka na nowy gaźnik więc transportu nie mam
boję się brać futro do siebie, żeby się moje nie zaraziły czymś a ograniczony metraż nie daje możliwości kwarantanny ;)

dziś po południu ma przyjechać pani do Rysię/Iskierkę i nieśmiało będę nagadywać i na Dymka ;)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 20, 2011 7:59 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

ciut z innej beczki... :wink:
Motylku, za każdym razem jak widzę Twój podpis, to dziwię się, że to jest prawdziwy kotek... widziałam go, Atillę, na Animal Planet - boski :1luvu:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 20, 2011 14:50 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=134624
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw paź 20, 2011 21:17 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Mruczek wraca jutro z adopcji Pan powiedział, że najmłodsze dziecko gania kotka i kotek sie boi i chowa sie. I na rzie stwierdzili, ze wezma kotka za jakieś dwa lata jak synek będzie większy. No chyba że jest inny powód.

MałgorzataJ jak tam kotek złapany?

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Czw paź 20, 2011 21:43 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

a tu nasze pierwsze tymczaski :)

viewtopic.php?f=1&t=134651

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Czw paź 20, 2011 21:53 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

asika5 - tak złapana ślicznota, rzucała się po klatce jak oszalała. Zestresowana niesamowicie. Podejrzanie wygląda jej ogonek, wygląda jakby był oblepiony smarem pomieszanym z kocim kałem,śmierdzi niesamowicie i jakoś tak leży jak martwy.
Kicia wygląda na dość puszystą i takie okrągłe czarne śliczne ślepka. trzeba ją do veta.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pt paź 21, 2011 8:39 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

W ciągu ostatniego miesiaca na moim osiedlu przybyly 4 nowe koty,z których tylko jeden jest dzikusem(nie wiem czy to kocurek czy kotka bo nie daje do siebie blisko podejsc).Pozostałe trzy chyba zostały podrzucone-są oswojone.Jednego -czarnego młodego kocurka wzięła pani ale po dwóch tygodniach kot wrocił na "swoje miejsce''- pod sklep.Siedzi pod tym sklepem cały czas-chyba został tam porzucony.
Najbardziej potrzebuje pomocy młodziutka koteczka-pomieszkuje na parkingu albo pod krzakami pod blokiem koleżanki,czasami udaje sie wejsc na klatke jak ktos nie domknie drzwi.Obydwa koty nie chcą byc z osiedlowymi bezdomniakami-cały czas wracaja na swoje miejsca.
Może znalazloby się miejsce chociaz dla kotki-ona tak z wygladu ma 6-7 miesiecy?
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 745 gości