Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Mam dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 18, 2011 23:21 Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Mam dom !

Tak się zaczęło...

adzi pisze:On nie ma już życia, szansy, nadzieji......Wygłodzony ślepaczek - sama skora i kosci, biegał chaotycznie zdezorientowany przy bardzo ruchliwej ulicy. Kocurek okazal sie slepaczkiem - nie wiem czy 1 oko uda sie uratowac, na razie nic nie widzi, drugie na pewno juz jest niedoodratowania. Kocurek lezal bezbronnie, nawet nie bronil sie bity przez innego kota..........

jego oczodoly, to jaki jest chudy, jak nie moze zdobyc pozywienia, a inne koty go bija i przeganiaja. Malo brakowalo, a potracilby go nadjezdzajacy samochod . Slepaczek bezradnie bigal na takich polwyprostowanych nogach i chowal sie w trawie , aby nikt go nie wiedzial - on nie widzi to i mysli , ze jego nie widac.

Nie ma co z nim zrobic, nie ma gdzie ulokowac, nawet piwnicy brak. Kto da mu szansę, inaczej bedzie musial wrocic na to pole gdzie umieral powoli z glodu i z tego glodu umrze, ewentualnie pod kolami samochodu lub zagryziony przez pas......

ON NIE MA SZANS NA ZYCIE !!!!!!!!!!

Niech ktos sie ulituje, bo on nie ma czasu, nie ma co z nim zrobic, a czeka go tylko smierc.

Slepaczek jest lagodny, grzeczny i blaga o pomoc..........



Obrazek Obrazek


Dałam mu tymczas, miał to być bardzo awaryjny tymczas, ale życie pisze swoje scenariusze.
Osoby chętne dać mu DS w pierwszym okresie, po kilku dniach rezygnowały, lub przestawały sie odzywać.

Alex był chory, bałam się, że odejdzie, jednak bardzo intensywne leczenie przywołało go z powrotem.
Alex je tylko mokrą karmę, je dużo. Teraz wyrósł, zmężniał, jest kotem, a nie szkieletem.

Obrazek Obrazek


W trakcie pobytu u mnie miał zrobione 3 razy badanie mocznika i kreatyniny, oraz 2 razy morfologię.
Ostatnie wyniki są tak zadowalające, że dr Zaleski zdecydował się, że operujemy w czwartek.
Alex będzie miał usunięte resztki oczu i zaszyte oczodoły oraz zostanie wykastrowany, co bardzo mnie cieszy.

Założyłam mu nowy wątek, bo po tej operacji zaczniemy mam nadzieję skutecznie szukać mu domu,
mój nie jest dla niego dobry, wiecznie nowe, często chore koty, wtedy muszę mieć możliwość
zmiany tytułu.
Ostatnio edytowano Sob sty 28, 2012 13:12 przez kotika, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro paź 19, 2011 7:58 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak.

Za Alexa i operację :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro paź 19, 2011 15:34 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak.

viewtopic.php?f=13&t=128514
Kotika ale nic nie kumam, ten wątek ( link powyżej) to Aleksa tylko dotyczył...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro paź 19, 2011 23:20 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

Jutro o 16 operacja. Prosimy wszystkich o kciuki !
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw paź 20, 2011 7:44 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

Trzymam trzymam codziennie i przez sen... kocisko kochane... Kotika za Ciebie też.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 11:04 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

:ok: :ok: :ok:
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 20, 2011 14:27 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

Za operację :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21778
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 14:43 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

musi się udać!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 20, 2011 15:25 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

Trzymam nieustająco od dawna!
:ok: :ok: :ok: :ok:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw paź 20, 2011 18:07 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak.

Mamrot pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=128514
Kotika ale nic nie kumam, ten wątek ( link powyżej) to Aleksa tylko dotyczył...


Tak, zgadza się, ale wątek był założony przeze mnie na samym początku. O wszelkie zmiany kotika musiałaby zwracać się do mnie, bo wątek był mój. Ja raczej jestem mało aktywnym forumowiczem, więc tak myślę było wygodniej.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Czw paź 20, 2011 18:08 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

kciuki ! :ok:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Czw paź 20, 2011 22:30 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

I jak?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt paź 21, 2011 2:10 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

jaaana pisze:I jak?


Całe popołudnie w lecznicy. Operacja trwała 1.5 kodz. Jestem skonana.
Alex leżał okręcony i otulony kocami, bo narkoza strasznie wyziębia organizm.
Ale teraz niestety wykutał się z kocyków i jeszcze chwiejnym krokiem łazi.
Czasem kładzie sie na posłanku, czasem (jak mnie usłyszy) szuka mnie.

Dostałam dla niego 2 zastrzyki, a we wtorek wyjęcie wacików.
Nie lubię tego, chociaż dr Zaleski robi to bardzo sprawnie i fachowo.
Wielkie dzięki wszystkim za kciuki. :1luvu:

Miałam też ze sobą Czarusia z połamaną miednicą, więc łaziłam trochę po lecznicy.
Zobaczyłam koteczki, dla których znalazłam tymczas w Warszawie.
Dwie białe koteczki, jedno oko niebieskie, drugie zielone, "opiekunka" wyrzuciła, bo dziecko=alergia.
Były dziś sterylizowane, jeszcze nieprzytomne, lekarka dzwoniła, że może je odebrać,
a baba, że owszem, może ale do domu nie weźmie, tylko wypuści na dwór. :evil:
Lekarka dalej, ze kotki nieprzytomne, a ona swoje:do domu NIE!
Stanęło na tym, że odbierze je jutro i od razu wypuści. Szukamy dla nich transportu do Wawy :(
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt paź 21, 2011 8:26 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

Alex-trzymaj sie chłopie..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pt paź 21, 2011 9:20 Re: Widzę, chociaż nie patrzę. Alex słodki miziak. Jutro zabieg!

Alex :1luvu: , najważniejsze, że już po wszystkim. Teraz będzie coraz lepiej :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Russeldon i 42 gości