Jak sypia gruby kot-TygRyszard, Czarne Zuo i Gustowny Pies

TygRyniu?

Pozdrawiamy cie, TygRysiu
Czarusia i Szarusia

mmmmmmmmmmmmmrrrrrrrrrrrrruuuuuuuuuuuuuu

Jestem cały i zdrowy, i w sumie fajnie jest, poza Szpilka. Jest już jakiś dom dla niej na horyzoncie i ja się cieszę. Duża też. Ale wczoraj jak Duża rano wstała to okazało się, że mała kuleje. Dziś sąsiadka zaniosła ja na zdjęcie czy cus i no mamy nadzieje, że łapka nie złamana jest. Duża boi się, że blondyn ją przydepnął. I ta mała wampirzyca waży już 1,10kg.
TygRych

udaje, żeby z wami zostać. Pewnie jej Blondyn pokazał jak to zrobić, bo się przywiązał, mjenczak
L. (twardzjel)

Szpilciu ! :ok:

Blondyn na pewno chciał dobrze...
Inka

urwiniu pisze:Jestem cały i zdrowy, i w sumie fajnie jest, poza Szpilka. Jest już jakiś dom dla niej na horyzoncie i ja się cieszę. Duża też. Ale wczoraj jak Duża rano wstała to okazało się, że mała kuleje. Dziś sąsiadka zaniosła ja na zdjęcie czy cus i no mamy nadzieje, że łapka nie złamana jest. Duża boi się, że blondyn ją przydepnął. I ta mała wampirzyca waży już 1,10kg.
TygRych

Blondyn blondynka :wink:

TygRysiu, jak ja za Tobą tęsknię :oops:

Jak duża wróci, to wstawi moje zdjęcie, zrobiła dziś rano.
Fasolka

Napisałam wierszydełko
Inka

Blondyn na pewno ja przydepnął ale na szczęście tylko ścięgno ma nadwyrężone mocno i stąd kulenie. Będzie dobrze

Za tydzień odrobaczam gada i za dwa tygodnie pierwsze szczepienia

Blondyn to mjenczak jak nic, nie to co ja

Fasolku ja też tesknię ale sam komputera włączyć nie umiem.
TygRyszardek

Cześć TygRychu :piwa:

Jestem w końcu

. Nowy dom może być, wiesz? Mam dużo okien do zaglądania, miękko i ciepło pod łapkami- tam było zimno w łapki... Druga Duża jakoś tak krzywo na mnie patrzy

i czasem mnie pogoni bo jej grzebię w kwiatkach.... A ja nie widziałem takich roslin

i muszę pogrzebać, no.
Ryszard :kotek:

urwiniu pisze:Blondyn to mjenczak jak nic, nie to co ja
Fasolku ja też tesknię ale sam komputera włączyć nie umiem.
TygRyszardek

Psiaki są takie. Też nie umiem włączać, to kicha jakaś jest

do znajomej dużej, która mieszka niedaleko nas (jak jedziemy do gabinetu, patrzę czasem z transportera, bo tam jest przystanek) przyjeżdża dziś pies dalmatyńczyk z Warszawy. Psiowozem podobno, z fundacji ratującej dalmatyńczyki. Nie znam żadnego dalmatyńczyka.
Fasolka

A co to dalmatyńczyki?
Inka

O Rychu jak super, że jesteś brachu. Tu w Polsce jest fajnie, zobaczysz snieg wiesz? Śmieszny jest zimny, mokry ale jak pada to tak wirująco

Moja Duża miała Dalmatynkę w leasingu, no tak na parę miesięcy w roku, ale ja jej nigdy nie poznałem i Duża mówi, że to dobrze bo ona była o Duża tak zazdrosna, że atakowała Urwinia i to nie na żarty. I to też była taka dalamatynka po przejściach,no. Osobiście jak miałbym wybierać to wolę wychowanego Blondyna,no.
TygRych

No, jak tak piszesz, że Blondyn goopek i fajtłapa, no to w końcu mu się łapa fajtnęła... na Szpilkę. Choć ona sprytna jest, to może rzeczywiście sama to wymyśliła

Ona to chyba by chciała z Wami zostać i trochę pograndzić z Tobą, TygRyniu

Miaudobry

Jak sypia gruby kot-TygRyszard, Czarne Zuo i Gustowny Pies

Kto przegląda forum