Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw paź 20, 2011 7:35 Re: Wątek cukrzycowy - V

Amar04 pisze:Mamrot podawaj szybciutko ostatnie dane!!! Ależ emocje! :)

Amar... sorry ale ja nie mam w domu nawet pralki a co dopiero komp...
w pracy wpadam tu między 8.00- a 17.00. czasem jak jestem u Mamy w wikend to podskocze do jej kompa ale na chwilunie bonie wypada tak na wizycie do sieci wpadać...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 7:42 Re: Wątek cukrzycowy - V

"Kociara" pisze:
Przy Levemirze czasami jest potrzebna reglamentacja ilości papu, szczególnie przy ustalanie optymalnej dawki.
Jak piszesz kocica nabiera ciałka. 100 gr rano i 100 gr wieczorem powinno wystarczyć.
Rozważ podzielenie papu na: 50 gr rano przy insulinie, 25 gr do karmnika za 3 godziny i 25 gr do drugiego karmnika za 6 godzin. Tak żeby do wieczora była przerwa ok 6 godzin.
To samo wieczorem.

Kociaro Droga! odkiedy nalevemirze jesteśmy to stosujemy tą zasadę, zjada narazie więcej niż 2 tacki, w porywach do 3ch ale w takim właśnie podziale: rano przy insulinie, +3,+6 w karminiczku i 6 h przerwy, powtórka wieczorem (ale najpóźniej o 23ciej je).

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 9:09 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mamrot pisze:
"Kociara" pisze:Jak piszesz kocica nabiera ciałka. 100 gr rano i 100 gr wieczorem powinno wystarczyć.
Rozważ podzielenie papu na: 50 gr rano przy insulinie, 25 gr do karmnika za 3 godziny i 25 gr do drugiego karmnika za 6 godzin. Tak żeby do wieczora była przerwa ok 6 godzin.
To samo wieczorem.

Kociaro Droga! od kiedy na levemirze jesteśmy to stosujemy tą zasadę, zjada narazie więcej niż 2 tacki, w porywach do 3ch ale w takim właśnie podziale: rano przy insulinie, +3,+6 w karmniczku i 6 h przerwy, powtórka wieczorem (ale najpóźniej o 23ciej je).

Hej !
Krzywa nie jest zła. Sądzę że powinnaś pozostać na dawce 1U jeszcze jakiś czas. Badaj mocz paskami i jeśli będzie jak dotąd czysty nie zmieniaj dawki.
Gdybyś nauczyła się mierzyć cukier choć 2 x dziennie sugerowałabym zwiększenie dawki o 0,12U, więc na razie spróbuj regulować cukier jedzeniem, tak jak Ci napisałem w poście.
Zauważ że przy +6 tj o godzinie 14.00 Kocica zjadła 2/3 tacki, podczas gdy przy +3 tj o godzinie 11.00 tylko 1/3 tacki. Powinno być odwrotnie, ponieważ przy +6 insulina już traciła swoją moc i nie zbiła tej porcji (2/3 tacki). Dajesz tylko dawkę 1U, a im dawka jest mniejsza tym krócej działa.
Sadzę że dzienna racja papu 200 gr powinna wystarczyć Kropce, najwięcej przy insulinie (50 gr), potem +3 i +6 po 0,25 gr.
Zauważ że rano wynik masz niższy niż wieczorem, to jest rezultat mniejszego zjedzenia w nocy. Ale spróbuj wieczorem przy insulinie dać 50 gr i włożyć do karmnika następne 50 gr na +4 tj na godzinę 12, a jeszcze lepiej byłoby na +5 tj. na godzinę 1.00.

Ja Matyldę karmię tak samo w dzień i w nocy tj. o tych mniej więcej samych odstępach. Teraz wkładam papu do karmników bo nie ma już konkurencji w domu. :cry:

Pozdrawiam
PS. Jest bardzo dobrze, Kocica świetnie reaguje na insulinę, Będzie jeszcze lepiej jak pokonasz kolejny prób w życiu i nauczysz się mierzyć cukier w domu. Pomyśl o remisji, im dłużej zwlekasz tym mniejsze szanse na remisję.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw paź 20, 2011 9:18 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kociaro! to nakarmienie o 14tej większą ilościa niż +3 to był błąd wczorajszy jedynie w lecznicy.
Ja stosuję zasadę że przy insulinie jest najwiekszy potem dwa mniejsze. Nie mam mozliwości karmienia jej w nocy,Kropka spedza cały dzieńsama w kuchni, potem zostaje już "na pokojach" i śpi ze mnawłóżku albo na foteliku, nie chce jej zamykaćwkuchi na nocbo to będzie znaczyło, że spędza tam całe zycie atonie ma sensu... A ! dodam, że normalny tryb to jest insulina o 6.30 rano i 18.30 wieczorem.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 9:25 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mamrot pisze:Kociaro! to nakarmienie o 14tej większą ilościa niż +3 to był błąd wczorajszy jedynie w lecznicy.Ja stosuję zasadę że przy insulinie jest najwiekszy potem dwa mniejsze. Nie mam mozliwości karmienia jej w nocy
To wszystko wyjaśnia.
Podziel tylko porcję wieczorną na 2 x po 50 gr. i na razie nie przekraczaj dziennej racji 200 gr. tj 2 tacki.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw paź 20, 2011 9:33 Re: Wątek cukrzycowy - V

Ok! wszystko rozumiem! wieczorem po insulinie i połowie tacki staram sie jej podac do 23ciej jeszcze dwa razy po ćwiarteczce... Generalnie staram się"schodzić" z trzech tacek ale narazie max.2,5... nowporównaniu z tym że zjadała 4 tacki dziennie to jest i tak super... ale wiem, żeniepowinnam jej utuczyć... dlatego bede się starała dojść do 2ch tacek plus kilkanascie chrupek animondy diabetics. Kropka waży teraz 3,75.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 9:48 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mamrot pisze: dlatego bede się starała dojść do 2ch tacek plus kilkanascie chrupek animondy diabetics. Kropka waży teraz 3,75.

OK :ok: małymi kroczkami do przodu.
2,5 tacki dziennie. Staraj się nie mieszać mokrej karmy z suchą. Organizm koci potrzebuje różnego czasu na strawienie mokrej karmy, mięsa i suchej karmy, najdłużej trawi suchą która zalega w żołądku - mogą być biegunki. Kupki powinny być zwarte na całej długości. Jeśli pojawi się różna gęstość, na początku zwarta na końcu półpłynna może to świadczyć o trudnościach z trawieniem.
Rc diabetic 5 szt. to 1 gr, 10 szt to 2 gr, 15 szt to 3 gr itd.
Waga 4 kg dla kotki to OK
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw paź 20, 2011 10:07 Re: Wątek cukrzycowy - V

OK. nie mieszam w jednym posiłku, suche animondy diabetics ( nie uzywam RC)podane w małycjh ilościach między pomiedzy posiłakmi, dosłownie 10 szt

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 12:23 Re: Wątek cukrzycowy - V

Ta krzywa mnie uspokoiła dość... Tinka z kolei "postraszyła" że powinnam domowe pomiary robić... No... po ostatnich jatkach przy próbach zniechęciłam się dość... A propos Kropci w lecznicy... ona naprawdę zadziwiajaco spokojnie sie tam zachowuje, daje się glaskac wetkom, kłucie uszka idzie gładko, kicia nawet sie ie wierci za bardzo... a w domu... no masakra.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw paź 20, 2011 15:17 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dziewczyny, teraz u nas kryzys, jestem przerażona.
Cyrusek ma nawrót biegunki (niezbyt ostry, 4 kupy na dobę). Ale najgorsze, że przestał jeść, to się wcześniej w ogóle nie zdarzało, nawet przy biegunce.
Wczoraj rano zjadł normalnie, z apetytem, po południu już trochę marudził, ale się za bardzo nie przejęłam. Cukier o 16:00 miał 116, wieczorem PRE 201, dałam normalnie insulinę. Ale wieczorem widzę, że w miskach pełno, a on jakiś taki dziwny. Chciałam mu dać coś ulubionego do jedzenia, trochę suchej karmy, ukochanego kociego kabanoska - a on powąchał i tak się wzdrygnął, jakby go odrzucało od jedzenia. O 23:00 zmierzyłam cukier - a tu 33 ! Nie miał drgawek, ani nic takiego, przytomny, nawet przyszedł na kolana. Dałam mu zaraz glukozę do pyszczka - no właśnie, nie wiem ile tej glukozy się daje, dałam ok. 1/2 łyżeczki rozpuszczonej w wodzie. Po godzinie cukier 41, o 2:30 -59, zjadł trochę suchej karmy, ustawiłam budzik na kolejny pomiar na 4:30, ale nie zadzwonił (może z nerwów coś schrzaniłam), kolejny pomiar o 6:20 - 271. Dałam trochę mniej insuliny (zamiast 2,30 dałam 2,00), bo on dalej nic nie je, zrobił dwie kupy.
Poszłam oczywiście do weta, mojej lekarki nie było, przyjęła mnie inna, dostał kroplówkę z elektrolitami, zastrzyk Ornipural (wspomagający wątrobę) i Catosal (wzmacniający,z witaminami). Wróciliśmy o 12:00 - cukier 290, o 15:00 cukier 241.
ON DALEJ NIE CHCE NIC WZIĄĆ DO PYSZCZKA, posypia tylko.
Nie wiem co robić. Dać mu odpocząć (dostał tę kroplówkę i zastrzyki,może to go trochę wzmocni, a jelitka odpoczną w tym czasie), czy karmić na siłę? Jeśli tak, to czym? Mam pastę calo-pet i convalescent w proszku - czy jak mu to wtłoczę, to zastąpi normalne jedzenie? Ile tego podać? Czy jechać znów do lecznicy? On dziś nie miał zrobionych żadnych badań, czy coś powinien mieć zbadane? Krew?
Jestem zrozpaczona, ten kot chyba nigdy nie miał takiego kryzysu.

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Czw paź 20, 2011 19:09 Re: Wątek cukrzycowy - V

Edyta45 pisze:Cyrusek ma nawrót biegunki (niezbyt ostry, 4 kupy na dobę). Ale najgorsze, że przestał jeść, to się wcześniej w ogóle nie zdarzało, nawet przy biegunce.
Poszłam oczywiście do weta, mojej lekarki nie było, przyjęła mnie inna, dostał kroplówkę z elektrolitami, zastrzyk Ornipural (wspomagający wątrobę) i Catosal (wzmacniający,z witaminami). Wróciliśmy o 12:00 - cukier 290, o 15:00 cukier 241.
ON DALEJ NIE CHCE NIC WZIĄĆ DO PYSZCZKA, posypia tylko.
Nie wiem co robić. Dać mu odpocząć

Hej witam w Klubie Panikarzy !
Ja bym odczekała do jutra rana. Cyrusek dostał kroplówkę, leki i glukozę do pyszczka, więc ma prawo nie chcieć jeść. Jeśli ma biegunkę to usuwa z jelit to co ją wywołało. Insulinę można podać pół dawki, inaczej kolejne wyniki będą kosmiczne. Jutro rano oceń czy trzeba karmić na siłę, miejmy nadzieję że nie będzie to konieczne. Ja mielę w malakserze grau i dodatkowo przecieram przez gęste sitko. W takiej postaci wchodzi do strzykawki i do pysia po 20-30 gr jednorazowo.
Jeśli rano Cyrusek będzie źle się czuł poszłabym jednak do weta po kolejną kroplówkę i leki. Coś się dzieje bo to nie pierwszy raz. Może dostaje jakieś suplementy ?
Czy wet obmacał brzuszek ? I czy Cyrusek popija wodę ? Przy infekcji jelit powinien boleć brzuszek, to samo przy zapaleniu trzustki.
Trzymaj się

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw paź 20, 2011 19:36 Re: Wątek cukrzycowy - V

Dzięki Kociaro, dokładnie tak zrobię. Dobrze, że mi potwierdziłaś, że do jutra można poczekać z karmieniem na siłę, bo już naprawdę byłam w panice.
Brzuszek był badany -jest miękki, nie bolesny. Żadnych suplementów nie dostawał, poza pro- i prebiotykiem (Bioprotect). Wodę popija, ale niewiele.
Właśnie zjadł z własnej woli kilka ziarenek suchego. Może mu przechodzi? Kupy od rana też nie było.
Oby mu się poprawiło.

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Pt paź 21, 2011 5:48 Re: Wątek cukrzycowy - V

JEST TU KTOŚ???????? POTRZEBUJE POMOCY :(

Amar04

 
Posty: 74
Od: Wto wrz 27, 2011 9:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 21, 2011 7:31 Re: Wątek cukrzycowy - V

jestem!

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt paź 21, 2011 7:37 Re: Wątek cukrzycowy - V

Amar! co się dzieje? własnie przyszla do pracy, ja w domu nie mam kompa... halooooo!!!! widzę, że jesteś online!

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości