Kot i biegunka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 19, 2011 19:27 Re: Kot i biegunka

yooraskowo pisze:moim skończyły się szczepienia. Niby izolowane i ściśle przestrzegam zasad higieny, ale nigdy nie wiadomo

Bardzo mądre słowa. Nigdy nie wiadomo. Możesz zaszczepić swoje koty? Co prawda i tak nie będą odporne w sekundzie zaszczepienia, ale trzeba to zrobić.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 19, 2011 19:36 Re: Kot i biegunka

MalgWroclaw pisze:Tak, uświadamiajmy ludzi. I lekarzy, żeby rozmawiali ze świadomymi opiekunami zwierząt :evil: Bo wciąż muszą się tego uczyć: rozmawiać z opiekunem, bo on zna kota najlepiej.

Święte słowa :ok: Ja nie na wszystkie leki się zgadzałam bo wiedziałam że kotka ich nie toleruje lub jest uczulona.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 19, 2011 19:41 Re: Kot i biegunka

Niby drobiazg, ale np. jeden lekarz podawał mojej kotce syrop strzykawką do pyszczka. "To trzeba jednym szybkim ruchem". A ja wiem najlepiej, że tak nie wolno, bo ona od razu zwymiotuje. I dyskutuj z lekarzem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 19, 2011 19:56 Re: Kot i biegunka

MalgWroclaw pisze:Niby drobiazg, ale np. jeden lekarz podawał mojej kotce syrop strzykawką do pyszczka. "To trzeba jednym szybkim ruchem". A ja wiem najlepiej, że tak nie wolno, bo ona od razu zwymiotuje. I dyskutuj z lekarzem.

Tak,dyskusje z wetami :mrgreen: Mój TŻ lepiej robi zastrzyki bo kot nigdy nie zamiałczy i nie syczy,a u weta tak :)On bardziej skórę zbiera i to dlatego tak nie boli.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], szalucpol1970 i 89 gości