Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 17, 2011 20:30 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Trzymajcie kciuki, podnoście - każda myśl mnie wspierająca jest mi ogromnie potrzebna :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 17, 2011 21:05 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Boże, taka śliczna Kicia.
Codziennie przechodzę Narbutta, też wypatruję, ale jej nie widziałam.
Trzymam kciuki :ok:
Na pewno Kicia wróci, tym bardziej, że czekała ją taka odmiana losu... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

emoka

 
Posty: 55
Od: Nie paź 09, 2011 17:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon paź 17, 2011 21:38 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Wciąż zaciskam kciuki za odnalezienie koteczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon paź 17, 2011 23:26 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Podnoszę i nieustająco trzymam kciuki. Iwonko, musi być dobrze. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 18, 2011 8:54 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

I ja mocno trzymam kciuki.. :ok: :ok:

Lawendowa

 
Posty: 45
Od: Czw sie 25, 2011 9:37

Post » Wto paź 18, 2011 9:45 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Szukałam wczoraj na dziedzińcach, w okolicy mojej pracy: Nowowiejska/Krzywickiego/Niepodległości. (Druga strona Nowowiejskiej niż leży Sędziowska). Nie znalazłam, choć tu jest kilka przechadzających się stałych kotów Zaglądałam pod samochody. Powiesiłam papierowe ogłoszenie ze zdjęciem. Będę się za nią rozglądała dopóki się nie znajdzie.

Wiem, że to nie łatwe, ale może w jakiś sposób spróbujesz nawiązać kontakt z karmicielkami w tych okolicach. Będzie trudno, bo pory karmienia to często blady świt, ale może się uda. One najlepiej wiedziałyby kto dołączył do ich stada. Lub poproś o kontakt te karmicielki za pośrednictwem ,,Metra".
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto paź 18, 2011 16:52 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Może jest jakieś światełko w tunelu? Tak bardzo bym chciała aby los się odwrócił....
W niedzielę ok. godziny 17:00 wyniosłam przyjaciółkę Ogryni w miejsce gdzie ewentualnie mogłaby przebywać i razem z Babunią wołałyśmy Ogrynię.
(Kicia-przyjaciółka nazywa się "Ciocia - Babcia", bo to taka kocia matrona, najstarsza ze wszystkich, zawsze się ocierała pysiem z Ogrynią)
Tam też zostawiłam po raz pierwszy jedzenie. W niedzielę w nocy jedzenie było nietknięte, jednak wczoraj przed północą znalazłam miseczki bardzo dokładnie wylizane. Zostawiłam w nocy kolejną porcję ulubionego jedzenia Ogryni - też wszystko zostało zjedzone. Miejscowa karmicielka mówi, że "jej" koty nie piją mleka, nie znają go nawet i to się do tej pory potwierdzało, bo ja jako ewentualny znak o bytności Ogryni stawiałam w wielu miejscach mleko. Prawie zawsze było nietknięte. Wczoraj zostało wypite do ostatniej kropli, dzisiaj także.
Oczywiście o 23:00 znowu wyruszę i będę ją wołać i wypatrywać.......
Ostatnio edytowano Wto paź 18, 2011 17:06 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 18, 2011 16:54 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

marta-po pisze:Szukałam wczoraj na dziedzińcach, w okolicy mojej pracy: Nowowiejska/Krzywickiego/Niepodległości. (Druga strona Nowowiejskiej niż leży Sędziowska). Nie znalazłam, choć tu jest kilka przechadzających się stałych kotów Zaglądałam pod samochody. Powiesiłam papierowe ogłoszenie ze zdjęciem. Będę się za nią rozglądała dopóki się nie znajdzie.

Wiem, że to nie łatwe, ale może w jakiś sposób spróbujesz nawiązać kontakt z karmicielkami w tych okolicach. Będzie trudno, bo pory karmienia to często blady świt, ale może się uda. One najlepiej wiedziałyby kto dołączył do ich stada. Lub poproś o kontakt te karmicielki za pośrednictwem ,,Metra".


Marto, gorąco dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak to dobrze spotykać takich ludzi jak Ty i inne tutaj panie. Dziękuję za wszystko. :1luvu:
Przynajmniej wiem, że nie jestem w moim nieszczęściu (i Ogryni) sama.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 18, 2011 18:05 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

A te miseczki z mlekiem to w tej okolicy gdzie uciekła, czy tam, gdzie od lat przebywała? Takie sytuacje wymagają niestety często dużo czasu, ale poddawać się nie można. A ja będę się za nią rozglądać, aż się znajdzie.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto paź 18, 2011 18:17 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Miseczki rozstawiane są tu gdzie uciekła.
Od chwili jej zaginięcia rozkładam jedzenie (jej ulubione) w różnych miejscach, w kwadracie ulic Filtrowej, Sędziowskiej i Nowowiejskiej. Tak eliminuję miejsca gdzie jej raczej nie ma. Znakiem najważniejszym jest mleko, bo jak wspomniałam okoliczne wolno żyjące koty mleka nie piją. Ogrynia mleko uwielbia.
No i od niedzieli wieczór, w miejscu nr 2 gdzie wyniosłam Babuleńkę, jej przyjaciółkę mleko jest wypijane i jedzenie zjadane, więc może to zjada i wypija Ogrynia?
Chciałabym aby tak było. :catmilk:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 19, 2011 0:57 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jedenasty dzień poszukiwań.
Rozmawiałam dzisiaj z ochroną klubu sportowego na terenie którego stawiam jedzenie, tu gdzie znika mleko. Powiedzieli, że przychodzi jakiś czarny kot, że ktoś go chyba dokarmia.
No i tu zgasła moja nadzieja, że to Ogrynia.
Nie mam pomysłów co mam robić dalej. Będę jej szukać, wołać, ale czy ona tam gdzieś jest?
Świadomość, że gdzieś się błąka, że może nie ma co jeść, jest dla mnie straszna.
Ona jest taka niezaradna i lękliwa............. :cry: :cry: :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 19, 2011 7:24 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jeśli jest lękliwa, to ja bym szukała -przede wszystkim- blisko miejsca zaginięcia.
B. późno wieczorem i nad ranem -kiedy jest względnie cicho oraz w jej dawnych porach karmienia. I to b.intensywnie szukała, bo za moment zamkną przed mrozami okienka piwniczne.

Zatelefonuj jeszcze do Pani Moniki Nowickiej (z TOZu, ma dyżury przy Al.Solidarności chyba w czwartki, kiedyś w środy), może da Ci namiary na jakieś karmicielki z tego rejonu (osobiście odwoziłam kiedyś z siedziby TOZu wolontariuszkę -starszą panią mieszkającą tuż przy Trasie Łazienkowskiej -adres chyba ul.Lekarska, to b.blisko Nowowiejskiej- która nie miała możliwości przewieziania wora suchej karmy dla dokarmianych w okolicy kotów, więc pomogłam w transporcie).

Współczuję i trzymam kciuki za odnalezienie kici. :ok:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 19, 2011 8:46 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Szukałabym w większym rejonie. Szukanie mojego poprzedniego kocurka w miejscu zaginięcia nic nie dało. Potem się okazało , że urządził sobie nocną wędrówkę trasą, którą znał bo nią jeździliśmy - wrócił sobie na piechotę z działki do domu... ponad 1 km przez ruchliwą ulicę i park, w którym jest bardzo dużo psów :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 19, 2011 9:10 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Wczoraj szukałam w większym rejonie.
Kicia, której szukam jest kotką dziką, nie domową. Podobno to inny przypadek niż zaginięcie kota domowego. Ona nigdy nie oddalała się z miejsca, w którym żyła. A żyła w dużym ogrodzie przy willi na ulicy Narbutta 30, na rogu Wiśniowej. Inne kotki spacerowały po ulicy, czasem widywałam je 50 - 80 metrów od tego miejsca. Ogryzeczka nie wędrowała.
Tylko intuicja podpowiada mi, że ona jest gdzieś blisko, może gdyby była koteczką domową, to byłoby nieco łatwiej. Wyobrażam sobie jak musi być przestraszona, nie wiem czy umie zdobywać jedzenie. Szaleję z rozpaczy i niepokoju.
Nie rezygnuję, jestem gotowa szukać jej bardzo długo, najgorsze gdy pojawia się cień nadziei, a za chwilę okazuje się, że to fałszywy znak. Wtedy jest mi strasznie ciężko.....
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 19, 2011 18:29 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

No i okazało się, że to dwa nieznane mi koty przychodzą do mojej kociej stołówki, nie jest to niestety poszukiwana Ogrynia. Z tym szukaniem to ja mam ogromny problem, bo jeśli kicia przebiegła na drugą stronę Alei Niepodległości, to tam jest Ministerstwo Obrony Narodowej i o tym, abym tam weszła nie ma mowy. Jeśli z kolei przebiegła na drugą stronę ulicy Nowowiejskiej, to od rogu Al. Niepodległości i Nowowiejskiej do Koszykowej, o ile nie dalej ciągnie się także jakiś teren wojskowy i również nie mam najmniejszych szans aby się tam dostać. Teren gdzie mieszczą się instytucje nie-wojskowe obeszłam, ale żadnego kota tam nie widziałam.
Wczoraj chodziłam tam, gdzie można, ale to jest teren niewielki.
Czyli północna i wschodnia strona od miejsca ucieczki jest dla mnie praktycznie niedostępna.
Zastanawiam się, jak i czy mogła przejść na drugą stronę Trasy Łazienkowskiej i może zawędrowała na Pola Mokotowskie? Tylko jak jej tam szukać?
Skorzystam z rady annafreesprit i pojadę jutro do TOZ-u zapytać o karmicielki, choć znam przypadki, że przeszkodziła w tym ustawa o ochronie danych osobowych.
Chciałabym żeby zdarzył się cud i żeby wróciła na swoje stare miejsce, czyli obok mojego domu. Oczywiście codziennie wystawiam jedzenie, wypatruję jej i przeżywam dramat gdy nikt nie biegnie do mojego samochodu, nikt nie idzie za mną gdy niosę jedzenie pod śmietnik, gdzie ostatnio mogła jadać. Ta pustka jest dla mnie nie do zniesienia....Zaczynam tracić nadzieję..............
Nawet nie wiem, gdzie mam jej szukać dzisiaj w nocy.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości