Lonia, Marceli i Pugalek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 27, 2011 7:26 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

tajdzi pisze:Obrazek

duże zwierzątko się z niego zrobiło ;)


:1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto wrz 27, 2011 9:46 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

Kawal koootka :)

I Lonius slodyczek :)

Ale w ogole to zdjec za malo, za malo! :foch:

A o opowiesciach jakichs to juz nawet nie wspomne :|
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88228
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 27, 2011 11:41 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

no zaniedbałam wątek, to prawda, ale dużo zdjęć "ludzkich" mam ostatnio :)

U nas właściwie bez zmian
Koty na diecie, mam wrażenie, że lekko schudły, ale muszę to potwierdzić na jakiejś wadze :)
Pugi rośnie jak na drożdżach, nie mieści mi się już na kolanach 8O a zapewniam, że kolana mam całkiem całkiem ;)

Skubaniec nauczył sie wskakiwać na balkonie na okno, a z okna na poręcz balkonu, co zawsze powoduje u mnie panikę i go zdejmuję. Gdyby nie siatka, zapewne już by leżał na dole :/ tak to umiejętnie robi :/

Jesień idzie, koty grzeją kostki na słonku i dopominają się zabawy ciemkami..

Ah! nie opowiadałam o badaniu moczu!
Od kilku tygodni próbuję Pugiemu złapac mocz. Jako JEDYNY dotychczas kot u mnie, nie daje. NO NIE DAJE. Jak zaczyna siusiać, podstawiam różne rzeczy: a to pojemniczek, a to zakrętkę, a to buteleczkę. No zaciska się kot mi od razu.
Pobraliśmy więc mocz przez nakłucie

omatko, ale byłam zestresowana

Ale się udało
Wyniki są perfekt ;) :ok:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto wrz 27, 2011 12:11 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

To super, ze wyniki idealne :)

Moze cos mu tam podstaw, zeby ladowal nie na poreczy, tylko na tym czyms? Tez bym siwiala :oops:

Pugi ma za zadanie rosnac przeciez :mrgreen:


Dziekuje za opowiesc i czekam na kolejne :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88228
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 27, 2011 12:12 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

postawione to jest ;) sterta kwiatów w niewygodnych do przeskakiwania nad nimi doniczkach ;) ale co z tego, skoro Pugi wylicza algorytm lotu i pięknie mu to wychodzi? ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto wrz 27, 2011 12:57 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

artysta :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88228
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 18, 2011 18:57 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

Nowy dywan kupiliśmy :)
Test dywanu znajdziecie tutaj :)

(na bałagan NIE patrzymy)

http://www.youtube.com/watch?v=wJmHLOP5Fzk
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto paź 18, 2011 22:22 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

Dywan zdecydowanie został zaakceptowany :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto paź 18, 2011 22:36 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

tajdzi pisze:Nowy dywan kupiliśmy :)
Test dywanu znajdziecie tutaj :)

(na bałagan NIE patrzymy)

dywan 8O macie duzo energii :wink:
a balaganu zadnego nie widac 8) :lol:

juz wiem, czemu Tajdzi na zdjecia Koko do mnie nie zapraszam :oops: poza brakiem czasu...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 18, 2011 23:12 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

Koty dostały ciepły trawnik! :D

A takiego "bałaganu" to zazdroszczę. :wink:
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Śro paź 19, 2011 8:32 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

oj, bo wy skupiliście się na dywanie :lol: i nie patrzyliście na resztę ;)

A dywan rzeczywiście w kolorze zielonego jabłuszka/limonki, wygląda jak apetyczny trawnik :)

Dywan ostatecznie zaakceptowany i pierwszy "kłaczek" już się na nim znalazł :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro paź 19, 2011 8:53 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

zostal oznaczony znaczy ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88228
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 19, 2011 15:38 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

My długo baliśmy się dywanów, bo jak eksperymentowaliśmy z dywanikiem, to bywał obsikiwany.
Ale że nabylismy kiedyś dywan w koty, to się zdecydowaliśmy położyć. I mimo że leży w gościnnym - a tam goszczą także różne tymczasy, kociaki, są izolowane na początku - nigdy nie był zasikany.
I niech tak zostanie. :D
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Sob paź 22, 2011 9:52 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

Moje na szczęście na dywany nie sikają - ja bardzo lubię dywany - nie lubię zimnej podłogi, więc dobrze, że sie pod tym względem się dogadujemy.

Muszę się pochwalić :)
Dziś skoro świt zerwaliśmy się na badanie krwi.
Łatwo nie było - Loniusia przewidziała, że brak śniadania może oznaczać wizytę u weta - więc była od rana nieuchwytna.

Jak już się udało ją złapać, to zapakowałam koty w dwa transporterki i doczłapałam się do samochodu.

W lecznicy koty były jak Aniołki :1luvu: Marcelek z Pugim spali sobie na ławie w gabinecie.

Wszystkie dały grzecznie łapkę i dały pobrać krew, bez miauknięcia, syknięcia, czy większego sprzeciwu :1luvu:

no i...

SCHUDŁY!!! :D (przynajmniej te koty które miały schudnąć)

Loniuś schudł 300gram :mrgreen:
Marcyś schudł 100 gram :mrgreen:

A Pugalek waży już więcej niż Lonia 8O :roll: skubaniec będzie duży

w ogóle mam najkochańsze koty na całym świecie :)
Teraz czekamy na wyniki badania krwi.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob paź 22, 2011 19:56 Re: Lonia, Marceli i Pugalek :)

Grzeczne kocinki! I brawo za dochudzanie :)
Kciuki za wyniki oczywiscie tez sa :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88228
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 30 gości