
Filuś nie odczuwa specjalnie braku matki, bawi się z młodymi kotami, a człowiek jest mu potrzebny tylko w porze karmienia, wtedy daje się głaskać i obciera się o nogi. Jest piękny i dorodny, ale co z tego.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnielkaG pisze:Melduję że Fiona powoli się aklimatyzuje w nowym domu, trochę się chowała pod łózko, ale przychodzi na mizianki. Je tylko jak Państwo są w domu, jak sa w pracy nie tyka misek.
Filuś nie odczuwa specjalnie braku matki, bawi się z młodymi kotami, a człowiek jest mu potrzebny tylko w porze karmienia, wtedy daje się głaskać i obciera się o nogi. Jest piękny i dorodny, ale co z tego.Dobrze że Rudolf mu odpuścił.
AnielkaG pisze:Fiona jest jedynaczką ale jej to bardzo pasuje, bo trochę ją młode koty denerwowały, poza tym ma ludzi na wyłączność, a bardzo jest kontaktowa.
delfinka pisze:Enter po operacji.
Jednak ma implant (protezkę) gałki ocznej.
Miałam z tego zrezygnować ze względów finansowych, ale Fundacja Karuna obiecała zrefinansować ten implant.
Potem jedna z koleżanek prosiła, aby tego nie robić, bo być może okaże się to niebezpieczne dla kocurka.
Dziś rozmawiałam z dr Garncarzem, przedstawiając argumenty "przeciwko" implantowi z zamiarem zrezygnowania. Dr Garncarz łaskawie mnie wysłuchał, a właściwie dr Wiśniewska i mam szczegółowe zapewnienie, że to obce ciało w oczku nie stanowi najmniejszego zagrożenia.
Zdecydowałam się na TAK i mam nadzieję, że faktycznie Karuna dotrzyma słowa, bo dzisiejsze koszty zrujnowały mnie do dna![]()
Kociak jeszcze nie nadaje się do zabawy, najwcześniej jutro.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 88 gości