Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 13, 2011 11:05 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Cześć panimamo :wink:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 13, 2011 16:39 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Monika,co się dzieje 8O
Dopadła Cię chorobsko? Czy kolano dokucza? :|
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 13, 2011 19:43 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Ewuniu, jak wierz chodze codziennie na rechabilitacje kolana, zabiera mi to sporo czasu , za nim sie dowlokę na godz13. Wracam z odpoczynkami i jestem kolo 15 w domu. Kolano jeszcze niestety boli ale lekarz mi mówił , ze tak ma być . Powoli robię sama zakupy, tyle , że nie mogę za dużo dzwigać . W sobotę przyjezdzają wnuczki , więc bedę miała młyn do poniedziałku !!! Dni mi jakoś tak szybko lecą , że doczytuję , ale juz nie chce mi sie pisać ,koty też stęsknione moich pieszczot i jak wracam do domu i tylko usiąde mam Lesia i Mirona na kolanach pchaja sie który pierwszy, Miłeczek przytula sie w dzień jak kładę sie po zabiegach bo muszę z noga do góry leżeć godzine . Najgorsze że czeka nas malowanie łazienki i tego pokoju z balkonem , zalała mnie strasznie sąsiadka i chyba w Styczniu bedziemy malowac , Az sie boje jak ja sobie z tym wszystkim poradzę ????? Siostra idzie przed Swiętami Bozego narodzenia do szpitala (7 raz) Więc pomocy od niej żadnej ale mysle , ze moze ja juz bede lepiej chodzić bo na razie chodze jak jakas staruszka !!!!!!! Przesyłam dużo głasków dla kociastych i całusy dla Was !!! :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Czw paź 13, 2011 19:48 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Trzymaj sie kochana i uważaj na siebie. Trzymam kciuki za bezproblemowe malowanie :ok: Oby wszystko szybko wrócilo do normy!
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 18, 2011 9:40 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

witam i życzę zdrówka
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Wto paź 18, 2011 10:20 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Bardzo , bardzo mi to zdrowie potrzebne ! żebym miała weselej córka przywiozła mi chora wnuczkę i razem chorujemy . Lapię się na tym , że nie na moje nerwy chore , nie jedzące i kaprysne dziecko !!!!!! Byle zleciało do niedzieli :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Wto paź 18, 2011 16:27 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

dzieci bywają marudne a zwłaszcza małe wiem coś o tym bo mam dwie malizny :ok:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Wto paź 18, 2011 18:19 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Obrazek

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 21, 2011 11:28 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

witam i o zdrowie pytam
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Sob paź 22, 2011 8:55 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Witam w sobotnio ! Czuję sie jak przysłowiowy groch przy drodze! Wnuczka już zdrowa , wraca w niedzielę do domu . ja jeszcze chodze na te cholerne zabiegi i jak na razie noga jak bolała tak boli . czasami zastanawiam sie czy gdybym nie zrobiła tego zabiegu to może było by lepiej? sama już nie wiem. na razie chodze jak jakaś starowinka !!!!!!! :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Sob paź 22, 2011 9:15 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

będzie dobrze dasz radę nie poddawaj się trzymam kciuki :ok:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Nie paź 23, 2011 15:56 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Dziewczynki juz sie popakowały i odjechaly ! Oczywiście padła z ich strony propozycja : Babciu daj nam Mirona chociaz do grudnia , na święta ci go przywieziemy? Musiałam im długo wyperswadowac taki pomysł i mowiłam , że ja bym sie za nim i kazdym z moich kotów zapłakała . że to moje dzieci i tu jest ich domek i powiedziałam ze Miron by tęsknił za braćmi i mielibyście kłopot i był by biedny kiedy by siedział sam pól dnia !!!!! No i takim cudem wybiłam im z głowy ten pomysł . Oj żegnały sie z tymi kotami czule , całowały je , tym bardziej , że Lesio świetnie sie z nimi bawił, uwielbiał zabawe klockami , puzlami i zabawe ulubionym ogonkiem.Obrazek

Obrazek
Obrazek

[Obrazek
Obrazek

Obrazek

UMiłek , odpoczywa tuląc sie do ,,mamusi,,Obrazek

Nareszcie sami , mozna odpocząc Obrazek

Obrazek

Lesio oglada z Małgosia telewizję Obrazek
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie paź 23, 2011 16:52 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Przez moment zastanawiałam się, komu Lesio ten ogon wyrwał :ryk:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 23, 2011 17:06 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Ogonek jest świetny , kupiłam go na rynku od chińczyków jako gadżet do samochody lub kluczy , a ja wiedziałam , ze bedzie super zabawka dla kotów , i tak jest , szaleją za nimObrazek

Ogonek jest z futerka
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie paź 23, 2011 17:07 Re: Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

super zdjęcia
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: akisztek, jolabuk5 i 60 gości